Autor : Anna Rokicińska
2021-06-18 08:52
Z jednej strony ankieta w sprawie organizacji ogólnopolskiej manifestacji ratowników medycznych, z drugiej strony Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych pisze do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w sprawie najniższych wynagrodzeń w ochronie zdrowia. To efekt odrzucenia przez Sejm senackich poprawek do ustawy o najniższej siatce płac w ochronie zdrowia. Co zamierzają ratownicy?
Przypomnijmy, że 15 czerwca sejm odrzucił senackie poprawki do ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Poprawki dawały medykom wyższe wskaźniki pracy, a to oznaczało wyższe wynagrodzenia. O tym, jak wyglądał cały proces legislacyjny i czym się zakończył pisaliśmy tutaj (Jakie podwyżki i dla kogo ostatecznie uchwalono?). Przed Sejmem protestowali przedstawiciele wszystkich zawodów medycznych w tym Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych. Przewodniczący tej organizacji mówił nam, że jeśli poprawki zostaną odrzucone, zanosi się na protest tej grupy zawodowej. Ratownicy, oprócz wyższego współczynnika pracy, stracili też osobne zaszeregowanie w tabeli dotyczącej siatki płac, a o to walczyli od lat.
Czy ratownicy medyczni będą protestować?
W mediach społecznościowych pojawiła się ankieta w sprawie organizacji ogólnopolskiej manifestacji ratowników przed Urzędami Wojewódzki i Ministerstwem Zdrowia. Ma do niej dojść 30 czerwca. Ta sama ankieta dotyczy wybierania "nieplanowanych" dni wolnych od 1 lipca. Ankieta będzie przeprowadzania do 20 czerwca do godz. 19.00.
Z drugiej strony Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych wysłał do szefa resortu zdrowia dwa pisma. Pierwsze dotyczy dodatku MZ do podstawy wynagrodzenia. „W nawiązaniu do ustaleń, zapewnień i deklaracji składanych na spotkaniach z przedstawicielami KPRM, co do wprowadzenia dodatku MZ do podstawy wynagrodzenia w lipcu 2021, oczekujemy pilnej odpowiedzi, kiedy Ministerstwo Zdrowia wyda w tym zakresie stosowne akty prawne” - czytamy w piśmie.
Drugie pismo jest związane z wyliczeniami, jakimi posługiwano się podczas sejmowego głosowania w sprawie płac. W piśmie przytoczono wypowiedź ministra zdrowia Adama Niedzielskiego poprzedzającą głosowanie nad senackimi poprawkami - To, co znalazło się w poprawkach Senatu, który dosyć arbitralnie podwyższył o 30 proc. wskaźniki, to jest obietnica bez pokrycia. Koszt półroczny tego podwyższenia to jest prawie 6,5 mld. Roczny koszt to jest 12 mld. To jest szalenie ważne głosowanie i namawiam wszystkich państwa do odpowiedzialnego wyboru, a nie składania obietnic bez pokrycia - mówił wtedy minister. „Oczekujemy przedstawienia szczegółowych wyliczeń kosztów związanych z podwyższeniem wynagrodzenia w powyższej propozycji. W aspekcie wypowiedzi Pana Ministra żądamy udostępnienia wyliczeń wskazujących na 12 mld rocznych kosztów przyjętej przez Senat wersji ustawy wraz ze wskazaniem źródła tych informacji, ze szczególnym uwzględnieniem wyliczonych kosztów dotyczących grupy zawodowej ratowników medycznych (dla ułatwienia przypominamy, że jest nas około 25000)” - czytamy w piśmie.
Dodajmy, że dziś Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych zdecyduje, czy i w jakiej formie będzie protestował.
Polecamy także:
Szykują się zmiany w części wycen świadczeń szpitalnych
Prawa pacjenta w placówkach psychiatrycznych – jak je
Demografia: tak źle nie było od lat. Jak rząd chce to zmienić?