Autor : Anna Rokicińska
2020-06-30 13:02
Nie milkną echa nowelizacji art. 37a kodeksu karnego, która zaostrza sankcje także za tzw. błędy lekarskie. Lekarzy w obronę biorą organizacje pacjentów. Publikujemy w tej sprawie opinię Fundacji My Pacjenci.
Odpowiedzialność karna za niepowodzenia w procesie leczenia powinna być ostatecznością i dotyczyć jedynie najbardziej rażących zaniedbań. Zarówno bezpośrednie jak i pośrednie zaostrzanie odpowiedzialności karnej personelu medycznego nie jest rozwiązaniem służącym poprawie sytuacji pacjentów i ich rodzin. Sankcje karne nie mają przełożenia na podniesienie jakości i bezpieczeństwa opieki medycznej. Wręcz przeciwnie – zniechęcają personel medyczny do otwartej rozmowy o efektach leczenia. Nie służą budowaniu zaufania, lecz sprzyjają przyjmowaniu asekuracyjnej postawy.
Brak biegłych
Zamiast skupiać się na karaniu winnych należy raczej skoncentrować wysiłki na naprawieniu szkód i zadośćuczynieniu krzywdzie pacjenta na jak najwcześniejszym etapie. Powinno się to odbywać w sposób systemowy, przy aktywnym udziale powołanych w tym celu instytucji, dysponujących zespołami lekarzy orzeczników. Obecnie piętą achillesową systemu jest brak biegłych, co prowadzi do tego, że procesy ciągną się przez lata.
Rozmowy o wprowadzeniu systemu no fault powinny skupiać się przede wszystkim na tym, jak zapewnić sprawną i obiektywną analizę okoliczności danego zdarzenia oraz w jaki sposób, na jak najwcześniejszym etapie zminimalizować jego skutku, poprzez skierowanie poszkodowanego na szybką ścieżkę dalszego leczenia i rehabilitacji. System powinien dążyć do tego, aby pacjent bez kierowania sprawy na drogę sądową mógł szybko stanąć na nogi. Kwestia „rozliczenia winnych” jest dla znacznej części pacjentów wtórna. Pacjent przede wszystkim potrzebuje wsparcia, aby nie został sam ze swoim problemem – z kosztami leków, wyrobów medycznych, specjalistycznej opieki, rehabilitacji czy niezbędnej opieki psychologicznej.
Drugim elementem systemu powinien być obowiązek raportowania i analizy danych o zdarzeniach medycznych. Pozwoliłoby to na wyciąganie wniosków z błędów i niepowodzeń, a co za tym idzie – ograniczenie prawdopodobieństwa ich wystąpienia w przyszłości.
Polecamy także:
PZ alarmuje: tysiące Polaków bez lekarza podstawowej opieki
MZ: wybory nie spowodowały wzrostu zakażeń
GIF zalecenia dla aptek i hurtowni w sprawie weryfikacji leków