Autor : Aleksandra Kurowska
2022-09-23 23:48
Minister Adam Niedzielski podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu stwierdził, że rola sektora medycznego w gospodarce jest ogromna, a dbanie o zdrowie jest już formą inwestycji. O tym, co to oznacza, jakie wyzwania systemowe i rynkowe stoją przed nami rozmawiali z ministrem oraz z prezesem ABM przedstawiciele firm farmaceutycznych.
Minister Adam Niedzielski otwierając panel "Innowacyjność, biotechnologia, rozwój: zdrowie kołem napędowym polskiej gospodarki. Wyzwania systemowe i rynkowe" stwierdził, że zdrowie będzie ciągle rosnącym segmentem polskiej gospodarki.
- Chociażby dlatego, że będziemy przeznaczali coraz więcej środków na opiekę medyczną, na leki, na wyzwanie starzejącego się społeczeństwa. I ta perspektywa, konieczności zwiększania nakładów, nie tylko wynikająca z tego, że się starzejemy, ale też z tego, że stajemy się bardziej świadomymi użytkownikami systemu opieki zdrowotnej, to kolejny argument za tym, że sektor zdrowia będzie decydował w coraz większym stopniu o tym, co się będzie działo w całej gospodarce - stwierdził minister zdrowia.
Minister Niedzielski odwołał się do ekonomicznej teorii kapitału ludzkiego. W niej zdrowie jest traktowane jako jedna ze składowych gospodarki. - To główny czynnik decydujący na poziomie różnych gospodarek, o tym, kto ma szanse odnieść sukces - stwierdził dodając, że ”jeżeli żyjemy w lepszym dobrostanie, to mamy mniej dni niezdolnych do pracy, a co za tym idzie większą produktywność i lepsze efekty, co przekłada się na całą gospodarkę”.
Minister odwołał się przy tym do powstania Agencji Badań Medycznych w marcu 2019 roku. Wskazał, że to nie tylko instytucja, ale swoisty akcelerator.
- To 2 miliardy złotych, które działają na zasadzie innowacyjnego ssania, czyli budowania zapotrzebowania na działania sektora R&D i doprowadzenia do sytuacji, w której będziemy mieli pierwszy polski lek. Myślę, że ABM jest pewnego rodzaju konektorem, jeśli chodzi o partnerstwo publiczno-prywatne. Mamy Warsaw Health Innovation Hub, który jest otwartym zaproszeniem dla przedsiębiorstw, chcących inwestować i być obecnymi na polskim rynku - podsumował Niedzielski.
Radosław Sierpiński, prezes ABM, przywołał wnioski z raportu przygotowanego przez McKinsley w 2021 roku na zlecenie krajów Beneluksu. Wytyczono w nim trzy kierunki, w których trzeba rozwijać sektor life science i - jak zauważył Sierpiński w pewnym sensie – ten model jest w Polsce realizowany.
Pierwszym kierunkiem są inwestycje z transparentne partnerstwo publiczno-prywatne. - To wielka rzecz, którą udało się stworzyć na poziomie Warsaw Health Innovation Hub. Zapraszam do niego państwa już teraz, ta inicjatywa zaczyna się rozrastać. Trochę jesteśmy na poziomie klęski urodzaju, bo platforma, którą stworzyliśmy wraz z kilkudziesięcioma partnerami, zaczyna się rozprzestrzeniać na kraje Europy Środkowo-Wschodniej. (...) Budujemy model partnerstwa publiczno-prywatnego w nowej formie i myślę, że możemy być z tego dumni - podkreślił Sierpiński.
Drugim kierunkiem z przytaczanego raportu jest inwestycja w kadry. Prezes ABM podkreślił, że w ostatnich latach otwiera się coraz więcej kierunków: m. in. z zakresu badań klinicznych, tworzone są studia MBA w ochronie zdrowia. Kształcą one menadżerów, kadry, po to, by know-how pozostawało w Polsce.
Trzeci kierunek to translacja nauki, co również jest działalnością ABM-u. Radosław Sierpiński stwierdził, że poza niekomercyjnymi badaniami naukowym, co jest główną działalnością instytucji, realizowanych jest 150 projektów. W badaniach ABM uczestniczy w Polsce 50 tys. osób. - To również działania skierowane bezpośrednio do biznesu, do sektora biotechnologicznego.
Agnieszka Grzybowska-Zalewska, prezes Sanofi Polska, w swoim wystąpieniu wskazała na cztery kluczowe obszary budowania wartości systemu ochrony zdrowia. Jako pierwszy wymieniła profilaktykę stwierdzając, że jej marzeniem jest, by powstała moda na dbanie o własne zdrowie. - Myślę, że to jest obowiązek nie tylko nasz, jako branży, ale także nas, jako obywateli, którzy mają nieco większą świadomość w tym temacie - stwierdziła. Następnie wymieniła diagnostykę, ale podkreśliła, że przy ograniczonych zasobach, jakimi dysponujemy należy inwestować w nią mądrze, w odpowiednich obszarach. Zaznaczyła, że warto w tym aspekcie wykorzystywać sztuczną inteligencję i zadeklarowała, że Sanofi będzie starało się współpracować w projektach powstających w tym zakresie. Jako trzeci element wskazała monitorowanie i to zarówno na poziomie pojedynczego pacjenta jak i całej populacji z wykorzystaniem zebranych danych. Jako czwarty obszar wymieniła pacjenta, "który dobrze, żeby był świadomy tego, gdzie jest w tym systemie, żeby był świadomy, jakie ma prawa i obowiązki, ale żeby też istniały narzędzia, które pacjentowi ułatwią osiągnięcie jak najlepszego efektu tego leczenia, w które inwestujemy".
- Myślę, że jednym z kluczowych słów jest „współpraca” – podkreśliła Nienke Feenstra, General Manager Takeda Pharma w Polsce. – Dotyczy to ministerstw, firm farmaceutycznych, ale także lekarzy, szpitali i organizacji pacjentów. Staje się to jeszcze bardziej istotne, gdy wiemy że 90 proc. wszystkich danych na świecie powstało jedynie w ciągu ostatnich dwóch lat. Innowacja, niezależnie od tego, czy dotyczy innowacji cyfrowych, czy terapeutycznych, postępuje bardzo szybko. I właśnie dlatego partnerstwa publiczno-prywatne są tak ważne, aby upewnić się, że możemy wykorzystać możliwości i wiedzę wszystkich interesariuszy opieki zdrowotnej. Jest jeszcze jeden powód, dla którego jest to tak ważne.
Szefowa Takeda Polska podkreśliła, że jednym z plusów współpracy z globalnym partnerem, jakim jest koncern farmaceutyczny, jest fakt, że prezentuje on szerszą perspektywę, widząc jak innowacje są wprowadzane na innych rynkach i mogąc się tym doświadczeniem dzielić.
- Myśląc o przyszłości, głównym celem jest zrównoważony system opieki zdrowotnej, gdzie możemy zwiększyć wartość dla chorego przy niższym koszcie na pacjenta. Wymaga tego starzejąca się populacja. Musimy więc upewnić się, że wdrażane innowacje są możliwe do wprowadzenia w skoordynowany sposób, na przykład do uzyskania schematów płatności opartych na wynikach. Jako sektor, możemy również pomóc we wprowadzaniu rozwiązań e-zdrowia – dodała.
Wiktor Janicki, prezes AstraZeneca Pharma Poland stwierdził, że aby stworzyć warunki do rozwoju branży biotechnologicznej w Polsce, należy zadbać o to, by system ochrony zdrowia był zrównoważony i odporny na szoki. Konieczna jest edukacja, budowanie świadomości, czym jest zdrowie, ale również czym są konkretne problemy zdrowotne – „Wierzę, że poprzez poprawianie efektów zdrowotnych będziemy sami doświadczać, jak bardzo istotny jest sektor biotechnologiczny, jak wpływa na naszą rzeczywistość. AstraZeneca prowadzi w Polsce ponad 200 badań klinicznych. W ubiegłym roku była to inwestycja o wartości ponad 385 milionów złotych. Wierzę, że nie tylko pozwala to dostarczać na rynek nowe leki, ale również budować pewne know-how, budować wiedzę również we współpracujących z nami firmach lokalnych.
Zdaniem Janickiego, aby w Polsce pojawiało się więcej inwestycji, zakres regulacji i prawa musi być przewidywalny. Dotyczy to i refundacji, i prowadzenia badań klinicznych – Można wykorzystać e-receptę, która daje olbrzymią ilość informacji na temat problemów medycznych, z którymi borykają się dzisiaj nasi pacjenci. A to może być podstawą do zadania sobie kluczowych pytań naukowych i jednocześnie rozwijania polskiej branży biomedycznej. Ważnym elementem jest też digitalizacja badań klinicznych. Mamy już dzisiaj narzędzia i to nie technologia jest barierą, a raczej regulacje i prawo, w ramach których działamy.
Dimitri Gitas, dyrektor zarządzający MSD Polska uważa, że - jeśli inwestujemy w opiekę zdrowotną, to dbamy o zdrowie ludzi i pozwalamy im być produktywnymi. To oznacza większe dochody z podatków, więcej stymulacji gospodarki, a więc naprawdę musimy dostrzec, czym są inwestycje w opiekę zdrowotną. W ubiegłym roku w Polsce poziom inwestycji w ochronę zdrowia wyniósł 5,5 proc. PKB. W wielu krajach Europy Zachodniej jest to 10, a nawet 12 proc. PKB. Polak żyje średnio o trzy lata krócej niż przeciętny Europejczyk. Ma to bezpośredni związek z inwestycją w opiekę zdrowotną. Mamy też starzejącą się populację. Do 2050 r. liczba osób powyżej 65 lat w Polsce zwiększy się o 4,5 miliona. Będzie to wymagało więcej od systemu opieki zdrowotnej, dlatego musimy inwestować już teraz, aby w przyszłości osiągnąć większy zrównoważony rozwój.
Polecamy także:
Opieka oparta na wartościach. Jakie wyzwania stoją przed systemem?
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl