Autor : Katarzyna Lisowska
2021-10-13 09:18
Na szumnie zapowiadane przez rząd rozwiązania, które miały pozwolić pracodawcom uzyskiwać informacje dotyczące zaszczepienia pracowników, przyjdzie nam jeszcze poczekać. Chociaż projekt stosownej ustawy jest już gotowy- to jak mówi dziś minister zdrowia Adam Niedzielski- czeka na wejście w życie na cięższe czasy.
Minister Niedzielski w środę na antenie TVN24 dopytywany o te przepisy przyznał, że projekt ustawy został już przygotowany przez jego resort i jego ścieżka legislacyjna się odbywa. - Projekt został zatwierdzony przez Komitet Stały Rady Ministrów. Teraz jest kolej, żeby został wprowadzony na rząd - poinformował.
Jak jednak przyznał w trakcie omawiania projektu w komitecie, wskazywano na potrzebę jego dalszego dopracowania. Szef MZ tłumaczył, że rektorzy zwrócili uwagę, też na potrzebę weryfikacji w tym obszarze studentów. I teraz przygotowywane są takie dodatkowe zapisy.
Minister Niedzielski jednak zapowiedział, że projekt będzie czekał na cięższe czasy. - Patrzymy sobie na różne parametry. Nie mówię tylko o epidemicznych wielkościach, ale też o pewnych preferencjach społecznych. Bo podejmowanie decyzji dotyczących walki z pandemią to nie jest tylko podejmowanie decyzji rekomendowanych przez ekspertów epidemicznych, bo tu trzeba uwzględniać o wiele więcej elementów - gospodarcze, społeczne itd. - wyjaśniał.
Dopytywany o szczegóły zapisów projektu minister wskazał, że jest w nim m.in mowa o obowiązkowych szczepieniach w podmiotach leczniczych. - Na takie miałyby kierować już konkretne jednostki, bo zupełnie inna sytuacja jest w gabinecie stomatologicznym, a inna w hospicjum. Uważam, że szczególnie tam, gdzie mamy najciężej chorych, takie rozwiązania powinny być wdrożone - mówił i podkreślił, że nie przewidziano w nim obowiązku szczepienia osób pracujących w handlu lub nauczycieli.
Przypomnijmy, jak pisaliśmy celem nowych regulacji są działania związane z zapewnieniem odpowiedniej ochrony w zakładach pracy, które są miejscem w którym dochodzi do zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.
Mają one wprowadzać to, o co postulowały organizacje przedsiębiorców - chodzi o danie możliwości pracodawcom uzyskiwania informacje dotyczących zaszczepienia, faktu przebycia zakażenia SARS-CoV-2 lub posiadania ważnego negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2.
Zgodnie ze wcześniejszymi informacjami MZ ustawa ma przewidywać zapis wskazujący, że w przypadku osoby, która ani się nie zaszczepiła ani nie przeszła infekcji wirusa SARS-CoV-2 potwierdzonej wynikiem testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 i nie przedstawi negatywnego wyniku testu, pracodawca będzie mógł delegować te osobę do pracy poza jej stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy, z wynagrodzeniem odpowiadającym rodzajowi pracy albo skierować na urlop bezpłatny.
Czytaj też:
Kolejna granica zakażeń przekroczona. Dziś 2640 przypadków
Rząd wycofuje się z wyższych szkół zawodowych dla lekarzy
Protestujący dadzą jutro własną wersję porozumienia
WOŚP znowu zagra dla dzieci. Celem będzie okulistyka dziecięca