Autor : Marta Markiewicz
2020-10-28 12:13
Oddziały Wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia wysłały do świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej aneksy do umów, jakie wygasają z końcem grudnia. Jak zapewnia NFZ aneksy nie zmienią warunków organizacji i finansowania świadczeń określonych w aktualnym zarządzeniu prezesa NFZ.
Jak informuje centrala NFZ, umowy z większością lekarzy rodzinnych dotychczas podpisane były bezterminowo. W sumie spośród 6 tysięcy umów, ponad 4 tysiące było zawartych na czas nieokreślony. W przypadku pozostałych umów ich termin obowiązywania upływa 31 grudnia br.
- Dlatego, w celu zapewnienia ciągłości i kontynuacji opieki nad pacjentami, do świadczeniodawców POZ przesłano aneksy przedłużające do 30 czerwca 2021 roku okres obowiązywania umów wygasających z końcem grudnia- informuje NFZ. Centrala deklaruje jednocześnie, że aneksy nie zmieniają warunków organizacji i finansowania świadczeń określonych w aktualnym zarządzeniu prezesa NFZ i stanowiących integralną część obecnych kontraktów.
Jednocześnie płatnik wskazał, że zapewnienie bezpieczeństwa w dostępie do świadczeń, szczególnie w okresie trwającej epidemii COVID-19, jest priorytetowym zadaniem NFZ. - Dlatego liczymy na podpisanie aneksów w najbliższych dniach, aby obie strony mogły skoncentrować się na realizacji zadań związanych z opieką nad pacjentami- wskazali urzędnicy NFZ w oficjalnym komunikacie.
Jak wylicza centrala funduszu od 2015 roku finansowanie świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej wzrosło o prawie 5 mld. zł. Natomiast w przyszłym roku zaplanowano wzrost o kolejne 300 mln zł. - Regularnie podnoszono wysokość ryczałtowej stawki kapitacyjnej i wprowadzano dodatkowe mechanizmy podnoszące finansowanie praktyk. Jednocześnie w bieżącym roku z powodu epidemii znacząco zmniejszyła się liczba realizowanych porad, a to doprowadziło do pogorszenia dostępności do świadczeń POZ. Nie wpłynęło to jednak na obniżenie wynagrodzenia świadczeniodawców, co więcej, lekarze podstawowej opieki zdrowotnej otrzymali i otrzymują dodatkowe środki na udzielanie świadczeń związanych z wykrywaniem i leczeniem COVID-19 oraz pokrycie zwiększonych kosztów związanych z bezpieczeństwem sanitarnym praktyk- wylicza NFZ i dodaje, że liczy na to, że propozycja przedłużenia umów o pół roku spotka się ze zrozumieniem świadczeniodawców.
Jak na propozycję nowych aneksów zareagowali lekarze rodzinni?
- Już są efekty działań MZ i NFZ. Koledzy którzy są emerytami nie chcą przedłużać umów z NFZ. Pacjenci , którzy stracą dostępność do POZ mogą już dziękować ministrowi Niedzielskiemu " efektywnych" działań. Informacja od lekarzy z Podlasia i Łodzi- napisała na Twitterze Joanna Zabielska z Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Przyznała również, że jest zaskoczono trybem procedowania aneksów i porównała to do czasów, kiedy Ministerstwem Zdrowia rządził Bartosz Arłukowicz i Mariusz Łapiński.
- Chyba jakiś wirus ( nie nowy , reaktywowany z czasów min Łapińskiego i Arłukowicza) uaktywnił się w Warszawie na ulicy Miodowej. Drukuje aneksy do umów POZ na 2021. Aneks jak aneks- przedłużenie umowy na 6 mies. Ale nieodesłanie do 4 .11.2020 będzie rozumiane, jako brak woli- wskazała przedstawicielka lekarzy rodzinnych.
W emocjonalnym wpisie głos w sprawie aneksów zabrała również Anna Osowska prezes Warmińsko- Mazurskiego Związku Lekarzy Pracodawców Porozumienie Zielonogórskie:
"Arka ministra Niedzielskiego. Epidemia na podobieństwo biblijnego potopu zalewa kraj. Kto po 1 stycznia 2021 znajdzie się na Arce ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, aby uratować naród przed covidem? 1 października wyglądało, że i lekarze rodzinni. Niestety, od wczoraj NFZ rozsyła aneksy o treści nie do przyjęcia. Treści aneksów nie uzgodniono z Federacją Porozumienia Zielonogórskiego. Lekarze PZ z Warmii i Mazur, których reprezentuję, nie podpiszą TAKICH aneksów. Zaskakująca sytuacja: zamiast szacunku dla naszej pracy, groźba sygnowana przez prezesa NFZ, że niepodpisania przez nas aneksów ciągu 7 dni skutkuje rozwiązaniem umowy i "znalezieniem alternatywnego sposobu udzielania świadczeń w POZ". Kolejne takie aroganckie działania i Arka ministra Niedzielskiego będzie po pierwszym stycznia pusta!"