Autor : Katarzyna Lisowska
2021-08-12 11:14
Co mówią Polacy o stanie systemu ochrony zdrowia po półtora roku pandemii? Większość stwierdza, że obecnie- w stosunku do początku epidemii - mam lepszy dostęp do ochrony do zdrowia, ale ciągle nie jest on idealny. Polubiliśmy teleporady, chociaż widzimy, że nie zawsze są one dobre. Większość z nas nie odczuwa skutków zdrowotnych związanych z ograniczonym dostępem do lekarzy w czasie pandemii. Skarży się na to co 12 osoba - wynika z badania Fundacji MY Pacjenci.
Blisko 9 proc. Polaków ocenia, że w okresie pandemii w związku z brakiem dostępu do opieki specjalistycznej i ograniczonej możliwości wykonywania badań diagnostycznych ich stan zdrowia pogorszył się. - To prawie 220 tys. Polaków, ale osobiście spodziewałbym się, że w kraju takich osób jest więcej. Z pewnością jest to grupa, której należy się bliżej przyjrzeć - komentuje wyniki badania prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych UCK WUM.
Jak dodaje prof. Bolesław Samoliński, specjalista zdrowia publicznego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w okresie pandemii wzrosło zainteresowanie Polaków własnym zdrowiem, dlatego fakt, że obecnie mamy więcej zdiagnozowanych różnych chorób, czy więcej osób zgłasza się do lekarzy nie musi mieć bezpośredniego związku z pandemią. To co wiemy i widać też w tym raporcie to, fakt, że kiedy pojawił się covid system ochrony zdrowia przestał się interesować pacjentami niecovidowymi. Ważne by przy okazji kolejnej fali tego błędu nie powtórzyć, bo widzimy, że mamy wzrost pacjentów, których pogorszenia stanu zdrowia wcale nie miał związku z wirusem - podsumował profesor i dodał, że ważne jest by obecnie korzystać z programów takich jak Profilaktyka 40+, zachęcać do badania się. - Dzięki temu możemy zminimalizować negatywne skutki zdrowotne pandemii -zaznaczył.
Jak Polacy oceniają zmiany w funkcjonowaniu ochrony zdrowia po 3 fali? Co sądzą o teleporadach?
Z raportu wynika, że 3 na 10 badanych znalazło się w sytuacji, w której ich prośba o bezpośrednią wizytę u lekarza została odrzucona i zaoferowano w zamian możliwość odbycia konsultacji telefonicznej z lekarzem. Niemal połowa z tej grupy respondentów przyznała, że powodem odmowy odbycia konsultacji bezpośredniej było uznanie przez osobę rejestrującą ich sytuacji zdrowotnej jako niewymagającej bezpośredniej konsultacji. Zdaniem prof. Samolińskiego należy zastanowić się jak śledzić tego typu sytuacje w przyszłości, aby zapobiegać nieuzasadnionym teleporadom w miejsce koniecznych wizyt w gabinecie lekarskim. - Należy także wskazać pacjentom sposób na weryfikację decyzji rejestracji odmawiającej porady kontaktowej i proponowanie w jej miejsce teleporady - komentuje.
Magdalena Kołodziej z Fundacji MY PACJENCI zwraca uwagę, że badanie pokazuje, że większość pacjentów przyznaje, że w czasie teleporady miała możliwość szczegółowego przekazania informacji o swoim zdrowiu i objawach, które ich niepokoją, więcej niż 1/3 respondentów wskazała, że w czasie teleporady lekarz sam zaproponował odbycie wizyty bezpośredniej w celu przeprowadzenia badania. - To pozytywny trend, wskazujący, że zarówno lekarze, jak i pacjenci „uczą się”, doskonalą się w wykorzystaniu teleporady, natomiast nie może to oznaczać braku możliwości wyboru przez pacjenta formy wizyty, szczególnie, że respondenci wyraźnie wskazali sytuacje, w których wizyta tradycyjna jest oczekiwana.
Prof. Joanna Chorostowska -Wynimko, kierownik Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie uważa, że „umiejętne wykorzystanie teleporad znacząco poprawia komfort opieki medycznej dla pacjenta i dla lekarza, zwiększa przepustowość poradni. - Należy podkreślić natomiast kwestie kompetencji osób decydujących o bezpośrednim „dostępie” do lekarza, czyli kwalifikacji do wizyty osobistej vs telewizyty. W pulmonologii m.in do tego celu opracowano i zwalidowano kwestionariusze oceny stopnia kontroli choroby przewlekłej np. dla astmy ACT, pozwalają one na bardziej zobiektywizowaną ocenę stanu zdrowia chorego przez telefon , w tym przez średni personel medyczny - wyjaśnia.
Ilu Polaków korzystało z porad lekarskich w czasie pandemii?
Z bezpośrednich konsultacji lekarskich lekarza POZ, od początku pandemii, skorzystała ponad 1/3 badanych, z kolei z konsultacji z lekarzem specjalistą (poza POZ) skorzystała niemal połowa ankietowanych. Fundacja MY PACJENCI wskazuje tu na fakt, że w Polsce wielu pacjentów korzysta od lat z porad lekarzy specjalistów prywatnie, a pandemia dodatkowo wzmocniła to zjawisko.
Od początku pandemii z badań diagnostycznych zleconych przez lekarza AOS skorzystało ponad 56 proc. ankietowanych. Kobiety częściej wskazywały, że od początku pandemii korzystały z badań diagnostycznych zlecanych przez lekarza AOS.
6 na 10 badanych przyznało, że od początku pandemii oni lub ktoś z ich bliskich uzyskali skierowanie na okresowe badania profilaktyczne lub kontrolne. W tym gronie więcej niż 4/5 respondentów potwierdziło, że okresowe badania kontrolne lub profilaktyczne udało im się wykonać w terminie.
Ponad 1/3 badanych przyznała, że od początku pandemii mieli (lub ktoś z ich bliskich, znajomych miał) odwołany lub przesunięty planowany zabieg medyczny bądź operację.
Z badania wynik, że od maja - w ocenie Polaków - nastąpiła poprawa dostępu do systemu ochrony zdrowia. Co może być efektem wprowadzonego w marcu Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Przypomnijmy. 16 marca br. zmieniły się zasady korzystania z podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Zgodnie z Rozporządzeniem, lekarz pierwszego kontaktu nie może, poza kilkoma sytuacjami, narzucić wizyty w formie teleporady.
Czytaj też:
Powołano koło parlamentarne Porozumienie