Autor : Katarzyna Lisowska
2021-09-20 10:49
- Mamy do czynienia z konsekwentnym wzrostem zakażeń koronawirusem. Z tygodnia na tydzień odnotowujemy 35-40 proc. przyrost nowych przypadków zakażeń. Najgorzej sytuacja wygląda w tych województwach, gdzie mamy najmniej zaszczepionych. Tam też jest najwięcej hospitalizacji - mówił w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że nie możemy liczyć na to, że będzie jakiekolwiek spowolnienie epidemii w najbliższych tygodniach.
- Tak wygląda czwarta fala pandemii koronawirusa - komentował minister zdrowia prezentując najnowsze dane epidemiczne. A jakie one są? Z przekazanych informacji widać, że konsekwentnie obserwowany jest trend rosnącej liczby zakażeń koronawirusem. - O ile kilka tygodni temu mogliśmy jeszcze patrzeć na to, że z tygodnia na tydzień to zwiększenie liczby nowych zakażeń jest rzędu dwudziestu, dwudziestu kilku procent, to tak naprawdę od tygodnia mamy do czynienia już z dynamikami rzędu 35, nawet 40 procent. Nawet z dnia na dzień zdarzały się takie sytuacje, że ta dynamika była blisko 50 proc. - mówił minister. Niestety będzie się to realnie przekładać na liczbę łóżek zajętych przez pacjentów z COVID-19 w szpitalach. - Dziś mowa jest już o ponad tysiącu zajętych łóżek - podkreślił.
Na potwierdzenie swoich słów Adam Niedzielski wskazał, że tylko w ostatnim tygodniu w szpitalach odnotowano przyrost hospitalizacji pacjentów z COVID-19 o ponad 360 miejsc. - Odnotowujemy także wzrost liczby zleceń na testy w kierunku COVID-19. Obecnie utrzymujemy dzienną średnią ok. 40 tys. wykonanych badań, ale mamy coraz większy odsetek dodatnich wyników. Mamy też dynamikę wzrostu zleceń z podstawowej opieki zdrowotnej - mówił szef resortu zdrowia.
Co nas czeka w najbliższych tygodniach?
Minister zaznaczył, że przez okres wakacji liczba tych zleceń była stała i niewielka. W ciągu tygodnia dzienna liczba testów wynosiła ok. 10 tys. - Teraz liczba tych zleceń przekracza 30 tys. Zawsze ten wskaźnik wzrostu zleceń był taki wyprzedzający i świadczył co będzie się działo z nowymi zakażeniami - komentował. Jego zdaniem ta sytuacji jasno wskazuje, że w kolejnych tygodniach będziemy mierzyli się ze wzrostem zachorowań. Nie ma również szans na to by ten trend spowolni.
Niedzielski zaznaczył, że wskaźnik reprodukcji wirusa "R" utrzymuje się na stale wysokim poziomie 1.25, a tak jak wcześniej mówiono dominującym wariantem koronawirusa w Polsce jest wariant Delta. Najgorsza sytuacja epidemiologiczna jest w województwach lubelskim, podlaskim, zachodniopomorskim i podkarpackim. Podkarpackie i lubelskie to województwa, gdzie poziom wyszczepienia jest najniższy w Polsce.
Czytaj też:
A. Niedzielski zaprasza Komitet Protestacyjny na spotkanie
Białe Miasteczko 2.0 – dzień dziesiąty – miasteczko widmo
TYDZIEŃ W ZDROWIU: wydarzenia w ochronie zdrowia (20-26 września)