Autor : Aleksandra Mroczek
2020-10-15 13:18
Przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości - Ryszard Terlecki, podczas porannej rozmowy z Radiem Wnet zapowiedział możliwość procedowania specustawy, dotyczącej systemu ochrony zdrowia w dobie COVID-19 na nadzwyczajnym posiedzeniu, które może się odbyć nawet jutro.
Czym teraz zajmuje się rząd?
Wicemarszałek sejmu przyznał podczas wywiadu, że spodziewa się wzrostu liczby zachorowań w najbliższym czasie. - Staramy się przygotowywać rozmaite przedsięwzięcia, które planowaliśmy i które wynikają z naszego programu, jednak ta druga fala wiele spraw utrudnia - tłumaczył Terlecki. Podkreślił także, że resort zdrowia obecnie pracuje nad specustawą, która miałaby wprowadzić nowe rozwiązania prawne, dotyczące walki z pandemią lub ograniczenia jej skutków. - Możliwe, że w najbliższych dniach zostanie zwołane nadzwyczajnie posiedzenie sejmu - powiedział polityk i dodał, że posłowie ciągle pracują, w związku z czym takie obrady mogą odbyć się nawet jutro.
Czy możliwa jest reforma ochrony zdrowia w czasie szalejącego w Polsce wirusa?
O specustawie mówiło się, że będzie to reforma ochrony zdrowia. Miała ona wprowadzać takie zapisy prawne, które umożliwiłyby przekazanie kontroli nad szpitalami samorządowymi i akademickimi rządowi. Ryszard Terlecki mówił o tym podczas wywiadu: - To jeszcze nie teraz, to jest pewien plan, który chcemy zrealizować, ale niekoniecznie w tak pilnym tempie.
Kolejny polityk PiS mówi o braku zaangażowania ze strony lekarzy
Wskazywanym przez wicemarszałka problemem jest brak lekarzy i niechęć części środowiska do wsparcia działań przeciwko pandemii. Ustawa ma zaradzić temu niedoborowi lekarzy. Polityk mówi o delegacjach, które otrzymują lekarze "czasem zgłasza się 1/4, czasem mniej, z trudem lub w ogóle nie współpracują w tym zakresie". Dodaje także: - To trzeba jakoś uporządkować. Nie możemy sobie pozwolić na to, aby tak wielu lekarzy unikało wsparcia służby zdrowia w walce z pandemią.
Stan nadzwyczajnie - na razie nie, ale niewykluczony w dłuższej perspektywie
Zapytany o możliwość wprowadzenia któregoś ze stanów nadzwyczajnych w Polsce Terlecki odparł, że obecnie nie proceduje się takiego rozwiązania, ale jeśli sytuacja nadal będzie się pogarszać, zakażonych będzie przybywać, to wtedy niewykluczone jest zastosowanie takiego środka.
Dlaczego specustawa procedowana jest dopiero teraz?
Podczas wywiadu dziennikarz poruszył także kwestię zarzutów opozycji oraz części komentatorów politycznych wobec koalicji rządzącej, tzw. "przespania" w czasie, kiedy wskaźniki związane z zachorowalnością na COVID-19 rosły, a decydenci pochłonięci byli wewnętrznymi sporami. Terlecki podkreślił, że powodem pracy nad ustawą jest sytuacja pandemiczna. - Wyobraźmy sobie co by było, gdyby Platforma albo Platforma z PSL teraz rządziły i musiały sobie radzić z pandemią. To byłaby katastrofa, którą trudno sobie wyobrazić - stwierdził przewodniczący PiS.
Czytaj więcej:
Politycy rządzący krytykują lekarzy, a ci odpierają zarzuty
Prezes NRL, A. Matyja chce przeprosin od J. Sasina
Izby lekarskie oburzone wypowiedzią J. Sasina
Projekt „bezkarność plus” do Komisji Finansów Publicznych