Autor : Katarzyna Lisowska
2021-04-20 08:41
Kończą się miejsca na kursach, których ukończenie jest warunkiem dopuszczenia do wykonywania szczepień przeciwko COVID-19 m.in. przez fizjoterapeutów, farmaceutów i diagnostów laboratoryjnych. Takiego zainteresowania pozyskaniem tych uprawnień chyba się nie spodziewano. Organizatorzy szkoleń tworzą nawet listy rezerwowe chętnych na dodatkowe kursy.
Rozszerzenie uprawnień do szczepień na kolejne profesje medyczne jest konieczne, by szybko powstrzymać pandemię COVID-19. Jak szacują eksperci w tym celu trzeba zaszczepić co najmniej 70 proc. społeczeństwa, co oznacza ok. 60 mln wizyt szczepiennych. Włączenie do programu szczepień przeciwko COVID-19 przedstawicieli kolejnych zawodów medycznych ma olbrzymie znaczenie dla celu, jakim jest zaszczepienie w krótkim czasie ok. 30 mln obywateli.
Z końcem stycznia br. na mocy ustawy antycovidowej poszerzono grupę profesjonalistów uprawnionych do samego podawania szczepionki (m.in. o diagnostów, farmaceutów, fizjoterapeutów). Warunkiem koniecznym do realizacji szczepień przez tych specjalistów jest odbycie szkolenia.
Zapisy na bezpłatne szkolenia uprawniające do przeprowadzania szczepień przeciwko COVID-19 prowadzą samorządy zawodowe. Najliczniej ruszyli po uzyskanie nowych uprawnień farmaceuci i fizjoterapeuci. Co zresztą nie jest zaskoczeniem, bo to jedne z najliczniejszych grup zawodowych w ochronie zdrowia. Jak informuje Naczelna Izba Aptekarska już blisko 1 tys. farmaceutów ukończyło dwustopniowy kurs, uzyskując tym samym uprawnienia do wykonywania szczepień przeciw COVID-19. Kolejna grupa 6 tys. farmaceutów jest w trakcie szkoleń. Kurs rozpoczęło też 9 tys. fizjoterapeutów. - Fizjoterapeuci wykazali bardzo duże zainteresowanie szkoleniami uprawniającymi i do podawania szczepień i do przeprowadzania kwalifikacji do tegoż szczepienia - komentuje prof. Maciej Krawczyk, prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów. Jak podkreśla przedstawiciele tej profesji od dawna przy wielu okazjach podkreślali iż, mają wrażenie, że ich kompetencje nie są właściwie i w pełni wykorzystywane w pracy z pacjentami.
-Fizjoterapeuci kończą studia medyczne i jako środowisko mają odczucie, że nie ma możliwości pełnej realizacji swoich kompetencji. W innych krajach ci specjaliści robią iniekcje od lat i nie stanowi to żadnego problemu. Dziś mówimy o szczepieniach, ale może w przyszłości będziemy mieć uprawnienia do ostrzykiwania, np. toksyną botulinową wykorzystywaną w rehabilitacji chorych ze spastycznością. Widzimy bardzo duże zainteresowanie wśród fizjoterapeutów uzyskaniem uprawnień do podawania szczepienia przeciw COVID-19 i kwalifikacji do niego i mamy nadzieję, że raz zdobyte kompetencje nie będą potem systemowo marnowane i niewykorzystywane - podkreśla prezes KIF.
Prof. Krawczyk przyznaje, jednak, że o ile przez pierwszą część szkolenia teoretycznego można było przejść szybko, to obecnie trwająca druga część praktyczna już tak sprawnie nie przebiega. Jak przyznaje prezes KIF to efekt olbrzymiego zainteresowania kursami. - Jest tak wielu chętnych, że do szkoleń ustawiają się długie kolejki. W związku z dużym zainteresowaniem samorządy zawodowe w dalszym ciągu przyjmują zgłoszenia chętnych na tę część szkolenia.
Jak wygląda kurs?
Kurs ma charakter hybrydowy tzn. złożony z części teoretycznej on-line oraz części praktycznej. Pierwsza część dostępna jest na platformie e-learningowej Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. Jej pozytywne zaliczenie umożliwia przystąpienie do części praktycznej. Ta obejmuje naukę podania szczepionki w postaci iniekcji domięśniowej oraz podjęcia działań w przypadku wystąpienia nagłej reakcji alergicznej lub innego stanu zagrożenia życia pacjenta następującego bezpośrednio po przeprowadzeniu szczepienia, realizowanego w warunkach symulowanych w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego lub uczelni prowadzącej kształcenie na kierunku lekarskim. Obecnie takie kursy są realizowane w 17 uczelniach m.in Centrum Kształcenia Podyplomowego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach, Uniwersytecie Medycznym w Lublinie, Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, Uczelni Łazarskiego, czy Centrum Studiów Podyplomowych i Kształcenia Ustawicznego Uniwersytet w Poznaniu.
Tylko pierwszego dniu rejestracji na kursy organizowany przez Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum zgłosiło się ponad 500 zainteresowanych. Podobnie wygląda to w innych ośrodkach. - Termin prowadzenia kursów został przedłużony z 15 maja do końca miesiąca - informuje nas Patrycja Matusińska ze Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach. Tu szkolenia przeprowadzają pracownicy Centrów Dydaktyki i Symulacji Medycznej w Zabrzu i Katowicach. - Szacuje się, że kurs ukończy do końca maja 1390 osób . To obecnie rekord kraju - zaznacza Matusińska.
W Centrum Symulacji Medycznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego pod koniec kwietnia kurs zakończy grupa 1350 farmaceutów, fizjoterapeutów i diagnostów laboratoryjnych. Liczba chętnych na kurs była tu tak duża, że nie dla wszystkich starczyło miejsc. Na liście rezerwowej jest obecnie zapisanych ok. 500 osób, które czekają na uruchomienie kolejnych szkoleń. I jak podkreśla dr Marcin Kaczor, p.o. kierownika Centrum Symulacji Medycznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego liczba ta nadal rośnie.
- Na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym kurs rozpoczął się 6 kwietnia i odbywa się 7 dni w tygodniu w godzinach 16.00-21.00, w soboty i w niedziele w godzinach 09.00-20.00, zgodnie z założeniami ma się zakończyć w dniu 30 kwietnia. W celu ograniczenia ryzyka infekcji COVID-19 podjęto decyzję o przeprowadzeniu całości kursu w budynku nie będącym bazą leczniczą Uczelni. Na potrzeby Ministerstwa Zdrowia Warszawski Uniwersytet Medyczny zadeklarował gotowość do przeszkolenia 1350 osób w ciągu kwietnia co jest nie lada wyzwaniem zarówno od strony dydaktycznej jak i logistycznej - podkreśla dr Kaczor.
Kwalifikacja do szczepienia
Zgodnie z opublikowanym w dniu 9 kwietnia br. rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie kwalifikacji osób przeprowadzających badania kwalifikacyjne i szczepienia ochronne przeciw COVID-19, farmaceuci, fizjoterapeuci i diagności laboratoryjni – po odpowiednim przeszkoleniu – będą mogli przeprowadzać także kwalifikację do szczepienia.
Przypomnijmy. Badanie kwalifikacyjne, może przeprowadzać osoba, która:
1) wykonuje zawód lekarza dentysty, pielęgniarki, położnej, felczera, ratownika medycznego lub higienistki szkolnej;
2) wykonuje zawód fizjoterapeuty, farmaceuty, diagnosty laboratoryjnego i uzyskała dokument potwierdzający ukończenie szkolenia teoretycznego, dostępnego na platformie e-learningowej Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego;
3) kształci się:
a) na piątym albo szóstym roku studiów na kierunku lekarskim,
b) na trzecim roku studiów I stopnia na kierunku pielęgniarstwo – i uzyskała dokument potwierdzający posiadanie umiejętności kwalifikowania do szczepień, wydany przez uczelnię prowadzącą to kształcenie, oraz przeprowadza badanie kwalifikacyjne pod nadzorem lekarza albo osoby, o której mowa w pkt 1.
Fotografia: ŚUM
Czytaj też:
Szczepienia przyspieszają. Rejestracja nawet 3 roczników w 1 dzień
Nowe przepisy o kwalifikacji do szczepień już opublikowane
Felczer i pielęgniarka z uprawnieniem do kwalifikacji do szczepień?
Wymogi przy szczepieniach przeciw COVID-19 w zakładach pracy