Autor : Marta Markiewicz
2020-10-17 21:06
Najnowsze doniesienia z badania Solidarity - jednego największych badań klinicznych prowadzonych na świecie w związku z poszukiwaniem optymalnej terapii dla pacjentów z COVID-19 - przynoszą kolejne rozczarowania. Okazuje się bowiem, że zarówno interferon, jak i remdesiwir, niewpłynęły na zwiększoną przeżywalność pacjentów z COVID-19. Pełne wyniki analizy zostaną wkrótce opublikowane na łamach prestiżowego czasopisma "The New England Journal of Medicine".
Jedno z największych badań klinicznych prowadzonych obecnie na świecie - Solidarity Therapeutics Trial - nie przynosi optymistycznych informacji dotyczących skutecznej terapii dla pacjentów zmagających się z COVID-19. Najnowsze informacje zebrane w 405 szpitalach zlokalizowanych w 30 państwach wskazują, że nadzieje pokładane w remdesiwirze oraz interferonie-beta okazały się płonne. Oba leki stosowane w monoterapii nie obniżyły śmiertelności chorych z COVID-19, a także nie opóźniły momentu, w którym pacjenci potrzebowali wsparcia w postaci wentylacji mechanicznej.
Współczynnik śmiertelności (RR) dla remdesiwiru wyniósł 0,95 (0,81-1,11, w sumie zmarło 301 pacjentów spośród 2743 otrzymujących lek vs. 303/2708 z próby kontrolnej). W przypadku interferonu RR wyniósł 1,16 (0,96-1,39, odnotowano 243 zgony spośród 2050 pacjentów otrzymujących lek w porównaniu z 216/2050 z próby kontrolnej). W wynikach do analizy wskazano również, że żaden z badanych leków nie tylko nie zmniejszył definitywnie śmiertelności (u niewentylowanych pacjentów lub jakiejkolwiek innej podgrupy początkowych pacjentów), jak również nie skrócił czasu do rozpoczęcia wentylacji lub czasu hospitalizacji.
Nie pierwsze rozczarowanie
Przypomnijmy, że badaniem Solidarity, finansowanym przez Światową Organizację Zdrowia, objęto remdesiwir, hydroksychlorochinę, lopinawir, interferon-beta oraz terapię skojarzoną lopinawiru z interferonem. Do badania zrekrutowano 11 266 dorosłych pacjentów, spośród których aż 1253 pacjentów zmarło.
Współczynniki śmiertelności (RR) dla innych leków ocenianych w badaniu miały następujące wartości - hydroksychlorochina - 1,19 (0,89-1,59, 104 zgonów spośród 947 pacjentów leczonych lekiwm vs 84/906 z grupy kontrolnej), lopinawir - 1,00 (0,79-1,25, p = 0,97; 148 zgony w grupie 1399 pacjentów leczonych lekiem vs 146/1372 z grupy kontrolnej). Niestety praktycznie żaden z badanych leków nie zmniejszył definitywnie śmiertelnościKomentując najnowsze doniesienia polscy lekarze nie kryli swojego rozczarowania. W ocenie prof. dr hab. n.med. Wojciecha Szczeklika, kierownika Zakładu Intensywnej Terapii i Medycyny Okołozabiegowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, wyniki badania Solidarity "to duży cios w powszechnie stosowany remdesivir (...) i duży zawód związany z leczenie interferonem".
Jakie zatem wnioski płyną z badania Solidarity?
W ocenie naukowców schematy leczenia obejmujące takie leki, jak remdesiwir, hydroksychlorochinę, lopinawir czy interferon wydają się mieć niewielki, bądź żaden wpływ na stan pacjentów hospitalizowanych z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 - co potwierdza się w danych dotyczących śmiertelności, momentu rozpoczęcia wentylacji mechanicznej czy czasie hospitalizacji chorego.
Źródło: https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2020.10.15.20209817v1
CZYTAJ WIĘCEJ:
Deksametazon - lek na koronawirusa? Nie dla każdego
Aktualizacja ICD-10, chodzi o powikłania COVID-19
COVID-19 w Polsce: Jak diagnozować zakażenie? [AKTUALIZACJA]