Autor : Katarzyna Lisowska
2021-05-27 08:40
Równo 60 lat temu Heinrich J. Matthaei i Marshall Warren Nirenberg odkryli tajemnicę kodu genetycznego. Na cześć tego odkrycia polscy diagności laboratoryjni obchodzą swoje święto. Ta najmniejsza, medyczna grupa zawodowa - licząca około 17 tys. osób- stanowi fundament współczesnej medycyny.
20 lat temu temu weszła też w życie ustawa o diagnostyce laboratoryjnej (Dz.U. z 2016 r. poz. 2245), która określa zasady dostępu do wykonywania zawodu, standardy prawne, a także obowiązki i prawa przedstawicieli tej profesji. Dwadzieścia lat we współczesnej medycynie to bardzo dużo, dlatego Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych usilnie zabiega o nowy akt prawny - ustawę o medycynie laboratoryjnej, który odpowiadałby aktualnym potrzebom i na nowo uregulowałby zasady wykonywania tego zawodu medycznego. W ubiegłym roku w sierpniu KIDL przesłała do Ministerstwa Zdrowia 150 uwag do rządowego projektu ustawy o medycynie laboratoryjnej, który ma zastąpić obecnie obowiązujący akt prawny. Niestety prace nad projektem przeciągają się.
Epidemia pokazała, jak ważni są diagności
- Rozumiemy wpływ epidemii na wszystkie aspekty życia społecznego, w tym na proces legislacyjny, jednak epidemia unaoczniła jak wiele obszarów z zakresu medycyny laboratoryjnej wymaga pilnego uregulowania prawnego - wyjaśnia Alina Niewiadomska, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych. - Istnieje potrzeba kompleksowego uregulowania m.in. takich kwestii jak: zasady wykonywania czynności medycyny laboratoryjnej, wzmocnienie i ujednolicenie zasad nadzoru nad medycznymi laboratoriami diagnostycznymi, kształcenie diagnostów laboratoryjnych, czy wprowadzenie kompleksowych norm zatrudnienia w laboratoriach - stwierdza Niewiadomska. Równie ważną sprawą jest kwestia godnego wynagrodzenia diagnostów laboratoryjnych. Trwające od kilku miesięcy prace Trójstronnego Zespołu ds. systemu ochrony zdrowia, nie przyniosły zadowalających diagnostów efektów. Należy mieć nadzieję, że parlament bardziej niż rząd wsłucha się w głos środowiska medycznego.
Ilu mamy diagnostów laboratoryjnych?
- Jesteśmy najmniejszą medyczną grupą zawodową, liczącą około 17 tys. - zwraca uwagę prezes KRDL. Przypomniała przy tym, że obecnie diagnosta laboratoryjny z tytułem specjalisty, to wysoko wykwalifikowany profesjonalista, którego kształcenie trwa 9 lat. - Współcześnie medycyna laboratoryjna to jedna z najdynamiczniej rozwijających się nauk medycznych. Diagności uzyskują tytuł specjalisty w 13 dziedzinach - wyjaśnia prezes KRDL. - Bez badań laboratoryjnych nie ma dziś medycyny. Postawienie prawidłowej diagnozy, ale też skuteczna profilaktyka, o ochronie całego społeczeństwa w przypadku epidemii poprzez testowanie nie wspominając, jest po prostu niemożliwe - stwierdza Niewiadomska.
Diagności laboratoryjni ustawicznie poszerzają swoje kompetencje. Ostatnio uzyskali uprawnienia do kwalifikowania i wykonywania szczepień ochronnych przeciw COVID-19, a od kilku lat wchodzą w skład Wojewódzkich Komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych.
Redakcja CwZ składa najlepsze życzenia z okazji święta wszystkim diagnostom laboratoryjnym.
Polecamy także:
Rząd przyjął nowelę ustawy o ABM. Jakie zmiany zamierza wprowadzić?
W czwartek kolejna część VII Konferencji refundacyjnej DZP z CwZ
Lekarze popierają protest pielęgniarek. Chcą wypowiadać opt-out