Autor : Anna Rokicińska
2021-09-21 14:45
Dlaczego podczas dzisiejszych rozmów przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia z Komitetem Protestacyjno-Strajkowym nie ma ministra zdrowia Adama Niedzielskiego? Odpowiedź jest dość prozaiczna. Winny jest kalendarz.
Przypomnijmy, że wczoraj minister wystosował zaproszenie na rozmowy do przedstawicieli Komitetu. Zaprosił on ich wczoraj na godz. 14.00 ale zastrzegł, że termin nie jest sztywny, a także forma tych rozmów może być zdalna. Termin został ustalony dziś na godz. 14.00. Dziś od rana białe miasteczko obiegła informacja, że ministra na spotkaniu nie będzie, co część protestujących odebrała jako policzek.
Dlaczego ministra nie było podczas rozmów?
Niedzielski w Sanoku tłumaczył swoją nieobecność podczas rozmów kalendarzem. Stwierdził, ze nie chodzi o niechęć do protestujących. - Nie, absolutnie nie – zapewniał. Przypomniał, ze zaproszenie wystosował na wczoraj. - Ten termin nie pasował drugiej stronie - powiedział. Przypomniał, ze na spotkaniu jest osoba upoważniona, to wiceminister Piotr Bromber. - Ja miałem zobowiązanie – stwierdził i dodał, że dzisiaj wieczorem wraca do Warszawy i jeśli rozmowy nadal będą trwały będzie w kontakcie ze swoim wiceministrem.
Dodajmy, że przed rozmowami konferencję prasową miał premier Mateusz Morawiecki. Poinformował na niej, że w budżecie są dodatkowe pieniądze – 80 mld zł z czego 1 mld zostanie przekazany na ochronę zdrowia. Protestujący podkreślają, że zgodnie z wyliczeniem ministerstwa postulaty Komitetu mają kosztować 100 mld zł tak więc to, co zaoferował dziś premier to 1/100 wartości postulatów, czyli bardzo mało.
Polecamy także:
Trzecia dawka szczepionki – jest decyzja rządu. Dla kogo będzie?
Białe Miasteczko 2.0 – dzień jedenasty – miasteczko nadziei
Samorządowcy zaniepokojeni sposobem finansowania pediatrii
Większe uprawnienia dla RARS w kwestii sprzedaży szczepionek