Autor : Anna Jackowska
2021-11-30 12:07
Zarówno Austria, jak i Czechy planują kary finansowe dla osób, które się nie zaszczepią przeciw Covid-19. W tym samym czasie prezydent Andrzej Duda apeluje, by podejść do sprawy „jak najrozsądniej” i ze szczepienia korzystać, ale dodaje, że „znając podejście rodaków, nie wyobraża sobie wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko Covid-19”.
Obowiązek dla służb państwowych
Odchodzący rząd premiera Andreja Babisza w Czechach przygotowuje rozporządzenie o obowiązkowych szczepieniach przeciw Covid-19 dla niektórych grup zawodowych. Jak na razie nie został ustalony katalog zawodów, których przedstawiciele musieliby obowiązkowo przechodzić szczepienia, ale rządzący wskazują na przedstawicieli służb mundurowych: żołnierzy, policjantów, pracowników służb specjalnych, celnych, więziennych i strażaków. Obowiązek ma dotyczyć również wszystkich pracowników ochrony zdrowia oraz służb socjalnych. Rządzący przyznają, że jednym z problemów jest kwestia egzekwowania ewentualnego obowiązku. Za jego nierespektowanie przewiduje się karę do 10 tys. koron, czyli ponad 1,8 tys. złotych, która będzie mogła być nakładana wielokrotnie. Rozporządzenie nie będzie jednak mogło wpływać na kwestię zatrudnienia czy zaszeregowania pracowników.
Różnice między czeskim a polskim prezydentem
Prezydent Czech Miloš Zeman podczas poniedziałkowego spotkania przedstawicieli krajów Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie wezwał do pójścia za przykładem Austrii i uczynienia szczepionek COVID-19 obowiązkowymi. - Wszyscy politycy boją się powiedzieć, że to jedyne rozwiązanie, bo straciliby głosy wyborców. Ja mogę sobie na to pozwolić, ponieważ kończę swoje 10-letnie urzędowanie - powiedział. Zeman jest prezydentem Czech od 2013 r., jego druga kadencja kończy się w marcu 2023 r.
Obecny na spotkaniu prezydent Andrzej Duda zaapelował, by podejść do sprawy „jak najrozsądniej” i ze szczepienia korzystać, ale dodał, że „znając podejście moich rodaków, nie wyobrażam sobie wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19”.
Obowiązek dla wszystkich
W Austrii powstaje projekt ustawy, wedle którego mieszkańcy Austrii, którzy od lutego odmówią szczepienia przeciwko Covid-19, zostaną ukarani grzywną w wysokości do 7,2 tys. euro. Zgodnie z projektem rozporządzenia, zwolnieni z kary będą tylko ci, którzy nie mogą zostać zaszczepieni ze względów zdrowotnych. W projekcie nie sprecyzowano, czy szczepienia przypominające również będą obowiązkowe lub czy ozdrowieńcy będą traktowani na równi z osobami zaszczepionymi. Te szczegóły mają być jeszcze dopracowane. Wiadomo jednak, że każdy, kto odmówi podporządkowania się, zostanie wezwany do władz powiatowych, a jeśli dwukrotnie zignoruje wezwanie, zostanie ukarany grzywną w wysokości 3,6 tys. euro. Jeśli naruszenie przez niego prawa dotyczącego szczepień przeciw COVID naraża inne osoby na „poważne ryzyko” lub jeśli nadal będzie ignorować nakaz, zostanie ukarany grzywną w wysokości do 7,2 tys. euro. Jednym z branych pod uwagę rozwiązań jest także to, że ci, którzy nie mogą udowodnić, że są zaszczepieni, co pół roku będą karani grzywną. Projekt ustawy zostanie przedstawiony 6 grudnia. Obecnie minister zdrowia i minister ds. konstytucji spotykają się z ekspertami i opozycją, aby omówić dalsze działania.
Źródło: Euractiv.pl
Polecamy także:
Minister zdrowia: W punktach szczepień znowu widać ruch
Zakaźnicy domagają się ograniczeń dla niezaszczepionych
MZ wprowadza obostrzenia w związku z wariantem Omikron. Jakie?