Autor : Anna Rokicińska
2021-10-19 17:42
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy czeka na odpowiedź na swój list ze strony wicepremiera i prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli ta nie dojdzie, protestujący chcą skorzystać z politycznego wsparcia Platformy Obywatelskiej, Lewicy i ruchu Polska 2050. Jak PO wyobraża sobie takie wsparcie? - Wiemy, jak ma wyglądać strategia w ochronie zdrowia – zapewnia nas Beata Małecka-Libera, przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia. Co jeszcze mówi o proteście?
Wczoraj Komitet poinformował o liście i o tym, że będzie oczekiwał wsparcia od obecnej opozycji, choć do tej pory starał się nie upolityczniać protestu. Przypomnijmy, że dotychczasowe rozmowy z wiceministrem zdrowia Piotrem Bromberem nie przyniosły efektu. Minister Zdrowia Adam Niedzielski ani razu nie spotkał się z protestującymi. Czy jest wyjście z tego impasu?
Co powinien zrobić z protestującymi minister?
- Minister powinien zacząć rozmowy – radzi senator Małecka- Libera. - Mam wrażenie, że temat protestu jest bardzo mocno spychany i bagatelizowany. Uważam, że minister zdrowia, który jest szefem całego systemu ochrony zdrowia i któremu na sercu powinno leżeć dobro pacjentów i pracowników tego systemu, jak najszybciej powinien przystąpić do rozmów - stwierdza szefowa senackiej Komisji Zdrowia. Przypomnijmy, że minister zdrowia Adam Niedzielski ocenił postulaty protestujących, jako zaporowe i wycenił je na 100 mld zł.
Senator KO zaznacza, że postulaty Komitetu są bardzo różne. - Jestem przekonana, że osoby protestujące mają świadomość, że postulaty finansowe muszą być rozłożone w czasie. Finanse to jedno, ale są też takie żądania, które się z tym tak bardzo nie wiążą. Mówię tu o innej organizacji pracy, odciążeniu od biurokracji, wsparciu przez pracowników administracyjnych. To są kwestie, które powinny być omówione i w jakimś konkretnym przedziale czasowym zrealizowane. Choć kwestia finansowa jest oczywiście ogromnie ważna – ocenia senator.
Czy KO zamierza wesprzeć protestujących?
Małecka-Libera podkreśla, że obecnie jej ugrupowanie jest w opozycji, więc ma ograniczone możliwości działania. - Nasze wsparcie polega głównie na tym, że my rozmawiamy z protestującymi. Wsłuchujemy się w ich wszystkie postulaty. Rozumiemy, że obecnie to jest na tyle trudny problem dla pracowników ochrony zdrowia, że potrafili się nawet zjednoczyć. Wszystkie zawody medyczne – to pierwszy raz w historii – protestują – stwierdza nasza rozmówczyni. To jej zdaniem dowodzi tego, że nie występują one w swoim własnym interesie z protestem. - Proszę zauważyć, że protestują nawet grupy niemedyczne, łącznie z administracją. Oni nie mają już sił i możliwości podstawowego zabezpieczenia pacjentów. Dlatego krzyczą – dodaje. Małecka Libera zapewnia, że Koalicja Obywatelska rozumie te postulaty. - My jesteśmy przygotowani do tego. Wiemy, jak ma wyglądać strategia w ochronie zdrowia. Wiemy, które potrzeby są najbardziej palące. Rozumiemy, że brakuje kadr. Tego problemu nie rozwiąże się zwiększając jedynie liczbę miejsc na studiach. Tutaj potrzeba całego szeregu dodatkowych elementów związanych ze ścieżką zawodową, z bezpieczeństwem w pracy, ze zmniejszoną biurokracją i środowisko pracowników ochrony zdrowia w tej materii będziemy wspierać – przekonywała.
Dlaczego wciąż nie mamy Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych?
Szefowa senackiej Komisji Zdrowia stwierdza, że to pytanie nie do jej ugrupowania, a do rządzących. Choć tu należy zaznaczyć, ze opozycja może o ten projekt ustawy notorycznie dopytywać. - Jest to projekt – podkreślam – rządowy, który przeszedł wszystkie konsultacje, który był uzgodniony. On miał pomóc w upowszechnianiu szczepień. Miał rozwiewać wątpliwości tych, którzy z obawy przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi, nie chciały się szczepić. To, że projekt się nie pojawia i nie jest poddawany dyskusji, jest wewnętrznym problemem partii rządzącej. Ona najprawdopodobniej nie ma większości. Chroni grupę posłów, która zajmuje się działalnością antyszczepionkową. No i niestety, ten projekt nie jest procedowany – komentuje senator KO. W jej ocenie, z tym projektem związana jest jeszcze inna istotna kwestia, ważna dla pracodawców. - Chodzi mi o możliwość wglądu pracodawcy w to, czy jego pracownicy są zaszczepieni czy też nie. To jest bardzo ważne z punktu widzenia organizacji pracy. Pracodawca mógłby sobie tak pogrupować pracowników, żeby wzajemnie się nie zakażali, a szczepienia są jedynym lekiem, który mamy na tę epidemię – wyjaśnia Małecka-Libera.
Polecamy także:
Wyroby medyczne. Rząd przyjął projekt ustawy
Taryfy dla psychiatrii i wentylacji mechanicznej do omówienia