Autor : Anna Rokicińska
2021-05-18 10:34
Dziś o godz. 11.00 spotyka się Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Po wczorajszym fiasku rozmów z Ministerstwem Zdrowia ma zdecydować, jakie będą dalsze działania związku i co dalej ze sporami zbiorowymi. Czy będzie strajk i w jakiej formie?
Przypomnijmy, że OZZPiP określał wczorajsze rozmowy z MZ, jako „ostatniej szansy”. Wczoraj opisywaliśmy jakim efektem zakończyło się spotkanie w resorcie zdrowia. Dotyczyło ono zasad wynagradzania pielęgniarek i położnych i zostało zerwane. Delegacja OZZPiP opuściła spotkanie.
Czy pielęgniarki i położne będą strajkować?
Wiceprzewodnicząca Związku, Longina Kaczmarska powiedziała nam, że wczorajsze rozmowy były absolutnym fiaskiem. - Strona rządowa nie spełniła oczekiwań naszego środowiska. Dzisiaj podejmiemy decyzję w sprawie tego, co będzie dalej. Chcemy przekierować te rozmowy do Rady Dialogu Społecznego. Tam są wszystkie reprezentatywne związki, pracodawcy i strona rządowa. Jeśli rząd się nie pochyli nad postulatami środowiska pielęgniarek i położnych, wtedy oczywiście będzie protest – powiedziała nam Kaczmarska. Przyznała, że podczas dzisiejszego spotkania zarządu mogą być bardzo różne głosy i spodziewa się bardzo długiej dyskusji. - Jesteśmy w sporach zbiorowych od jesieni ubiegłego roku. Jeszcze nie wszędzie udało się spisać protokoły rozbieżności. Ale w tej sytuacji tempo zostanie przyspieszone. Nie wykluczamy też skrajnych działań – stwierdziła wiceprzewodnicząca. Czy to może oznaczać strajk, albo budowę „białego miasteczka”? - Rozważamy strajk. Jaka może być jego forma? Nie wiem. Na ten temat nie chciałaby się wypowiadać. Dziś będziemy na ten temat dyskutować. Możemy np. Częściowo pozastawiać swoje miejsca pracy. Myślę, że białe miasteczko nie wchodzi już w rachubę. To już było. Trzeba zrobić coś innego, ale proszę nie ciągnąć mnie za język, bo dziś będziemy ustalać to, jaka może być forma tego strajku – przyznała Kaczmarska. Dziś podczas posiedzenia Zarządu OZZPiP ma zostać ustalony harmonogram działań protestacyjnych. Po posiedzeniu Zarządu ma być on przekazany do publicznej wiadomości.
Jak OZZPiP odnosi się do „Polskiego Ładu”?
Przypomnijmy, że ten dokument programowy Zjednoczonej Prawicy przewiduje nową, liniową, 9 proc. składkę zdrowotną, której nie będzie można odpisać od podatku. Eksperci wyliczają, że najbardziej dotknie ona przedsiębiorców i osoby pracujące na tzw. kontraktach czy prowadzących jednoosobowe firmy. Wczoraj wicepremier Jarosław Gowin zaprzeczał, że jest to „podwyżka podatków”, jednocześnie informując, że „podwyżka ta nie będzie dotkliwa”. Wiele z osób wykonujących zawody medyczne pracuje właśnie na kontraktach. Jak na ten pomysł zapatruje się związek pielęgniarek i położnych? - W ten sposób ten rząd pozbawi pacjentów opieki medyków. Rynek europejski jest bardzo szeroki. Młodzież świetnie zna języki i sobie na nim poradzi. Starsi przejdą na emeryturę. Ogromna rzesza i pielęgniarek i położnych oraz lekarzy pracuje mimo osiągnięcia wieku emerytalnego. Państwo nam gotuje taki los, to my teraz gotujemy tak – stwierdziła wiceprzewodnicząca. Zaznaczyła, że to co padło podczas konferencji dotyczącej „Polskiego Ładu” jest na razie jedynie w sferze zapowiedzi. - Musimy poczekać na projekty ustaw. Wtedy będzie widać, jak na dłoni zagrożenia, które ze sobą przyniosą. Na tę chwilę możemy jedynie spekulować – powiedziała Kaczmarska. - Smutne jest to, że aby ratować system ochrony zdrowia sięga się do kieszeni podatników w tym do kieszeni medyków – skwitowała.
Polecamy także:
Szczepionka Pfizer może być dłużej przechowywana poza zamrażarką