Autor : Katarzyna Lisowska
2021-10-18 14:42
Wizja rozpędzającej się IV fali pandemii i fakt, że mimo różnego rodzaju akcji promujących profilaktykę w postaci szczepień, nie udało nam się osiągnąć odporności populacyjnej, mogą skłaniać do sięgania po inne rozwiązania w walce z wirusem. Jakie? Zdaniem posła Bolesława Piechy (PiS) takim mogłaby być pewna forma obligatoryjności szczepień.
- Generalnie musimy chronić te służby, które są istotne z punktu widzenia państwa. Służba zdrowa, nauczyciele, ewentualnie służby mundurowe bardzo szeroko rozumiane. Te grupy powinny być objęte szczepieniami - mówi CwZ poseł Piecha, wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia. Dodał, że kiedy mieliśmy w kraju poważny problem z wirusowym zapaleniem wątroby typu B, to wprowadzono takie szerokie szczepienia dla pracowników ochrony zdrowia. - Taką profilaktykę przyjęli lekarze, pielęgniarki, a nawet salowe. Była to szeroka akcja, która nie wynikała z określonych przepisów, nie było takiego ustawowego wymogu szczepień, ale wtedy świadomość ryzyka zakażenia pracodawców sprawiła, że konsekwentnie przestrzegali wymogu takich szczepień u swoich pracowników. Myślę, że w obecnej sytuacji epidemiologicznej powinniśmy z tych doświadczeń skorzystać. Tak, żeby pewne grupy były jak najmniej narażone na konsekwencje zdrowotne, ekonomiczne wynikające z zakażenia koronawirusem - zaznacza.
Szczepienia przeciwko COVID-19 nie są obowiązkowe. Jak przypomina poseł Piecha, ostatnie podstawy prawne, które mówiły o obowiązkowych szczepieniach - jak kalendarz szczepień - to regulacje przyjęte w dawno minionym systemie. - Dziś mówi się o tym czy powinno wrócić się do szczepień obowiązkowych. Badania opinii publicznej pokazują, że jednak nie ma woli większości Polaków wprowadzenia takiego obowiązku. Ale właśnie szczepienia przeciwko WZW B pokazały, że mimo, że nie ma obowiązku prawnego szczepień to w sytuacji mobilizacji pracodawców, takie szczepienia można na szeroką skalę przeprowadzić - mówi.
Poseł Piecha zaznacza, że my nie pożegnamy się prędko z epidemią, dlatego szczepienia są nadal bardzo ważne. Szczególnie teraz, gdy w przekazach medialnych częściej przebijają się informacje o tym, że ktoś zaszczepiony się zaraził, niż to, że zachorowało 2 tys. niezaszczepionych. - To buduje ogromną niepewność co do szczepień. Dlatego moim zdaniem trzeba zaryzykować i wprowadzić pewną formę szczepień ochronnych jako przymus - podsumowuje.
Poseł zaznacza, że jeżeli mówimy o przymusie to musi to oznaczać też bezpłatne szczepienia.
Czytaj też:
S. Gadomski – kiedy będzie projekt w sprawie KSO?
Protestujący medycy wysyłają list do J. Kaczyńskiego
Rynek polis na zdrowie: prawie 15 proc. wzrost liczby ubezpieczonych