Autor : Marta Markiewicz
2020-12-20 11:22
Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie chce by Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej - Grzegorz Wrona - pochylił się nad wczorajszą wypowiedzią Stanisława Karczewskiego. Były marszałek Senatu w mediach społecznościowych zamieścił wpis, który w ocenie Michała Gontkiewicza jawnie godzi w zapisy art. 52 Kodeksu Etyki Lekarskiej.
Samorząd lekarski daje wyraźny sygnał, że lekarze-politycy muszą przestrzegać Kodeksu Etyki Lekarskiej. Po wczorajszym wpisie w mediach społecznościowych zamieszczonym przez Stanisława Karczewskiego, stołeczna izba lekarska kieruje sprawę do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.
Co wzbudziło wątpliwości OIL w Warszawie?
Sprawą, którą ma się zająć Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej NIL, to wpis jaki były marszałek Senatu zmieścił w serwisie społecznościowym Twitter- po tym jak Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponował Andrzejowi Dudzie wykonanie szczepienia przeciwko COVID-19. Stanisław Karczewski odradził prezydentowi przyjęcie oferty lidera Ludowców- wskazując, że "są politycy, którym się ufa i są tacy, którym trudno ufać".
Wypowiedź ta odbiła się szerokim echem w środowisku lekarskim i już dziś - głos w sprawie zabrała Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie.
- W mojej ocenie powyższa, publiczna wypowiedź godzi w Kodeks Etyki Lekarskiej, w szczególności art.52 KEL. Dodatkową konsekwencją wskazanej wypowiedzi lekarza Karczewskiego jest swoista sugestia, że poglądy polityczne mogą przeważać nad profesjonalizmem medycznym i publicznie zmniejsza zaufanie do zawodu lekarza. Art. 3 KEL wyraźnie mówi: "Lekarz powinien zawsze wypełniać swoje obowiązku z poszanowaniem człowieka bez względu na płeć, rasę, wyposażenie genetyczne, narodowość, wyznanie, przynależność społeczną, sytuację materialną, poglądy polityczne lub inne uwarunkowania" - czytamy we wniosku Michała Gontkiewicza do Grzegorza Wrony.