Autor : Katarzyna Lisowska
2021-09-28 08:30
Przejście przez ciąże, z której nie będzie zdrowego dziecka albo wręcz jej rozwiązanie przyniesie jego śmierć może być traumą, prowadzącą nawet do śmierci kobiety. W takich przypadkach opinia psychiatry może być podstawą do legalnego przerwania ciąży. Kobiet szukających takiego ratunku jest coraz więcej.
Prof. Krzysztof Preis, pomorski konsultant w dziedzinie ginekologii i położnictwa, w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną wskazuje, że w zeszłym roku trafiło do niego kilka takich wniosków. Jak wyjaśnia specjalista, jeżeli dwie opinie, wskazujące na to, że jest ryzyko zagrożenia życia oraz zdrowia, jest to traktowane jako orzeczenie komisji. Zaświadczenie jest opatrzone wnioskami z rozpoznania. Lekarz ginekolog nie ma podstaw, żeby to podważać.
Z rozmów jakie z psychiatrami przeprowadził DGP wynika, że każdy taki przypadek jest dokładnie diagnozowany. W zaświadczeniu potwierdza się, jak na stan psychiczny pacjentki, wpływa diagnoza uszkodzenia płodu. Określa się czy istnieje ryzyko dalszego pogorszenia jej stanu zdrowia i czy może to zagrażać jej życiu. W takim przypadku istnieje uzasadnienie dla przerwania ciąży ze wskazań psychiatrycznych.
Ile Polek przeprowadza aborcje za granicą?
O tym, jak zmieniła się sytuacja kobiet w Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego (z października 2020 r.) w sprawie przepisów ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży pisaliśmy już wcześniej. Zwracaliśmy uwagę, że wprowadzone restrykcje w tym zakresie sprawiły, że lawinowo rośnie odsetek ciężarnych szukających pomocy u organizacji takich jak Aborcja bez Granic. Tylko w ciągu pierwszych 6 miesięcy od ogłoszenia wyroku TK dzięki ich wsparciu na zabieg aborcji za granicę wyjechało co najmniej 600 Polek.
O tym z czym muszą się obecnie mierzyć kobiety w ciąży ze stwierdzoną wadą letalną płodu rozmawiano na specjalnym posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Praw Kobiet oraz Parlamentarnego Zespołu ds. Praw Reprodukcyjnych. W jego trakcie dr Aleksandra Krasowska, psychiatra, inicjatorka promującej dostęp do antykoncepcji akcji Lekarze Kobietom podkreślała, że przed decyzją TK ona, jak i większość psychiatrów nie miała pod opieką kobiet z kryzysem związanym z ciążą. Teraz jest ich wiele. Ekspertka wyjaśniała, że kobiety boją się przede wszystkim momentu, w którym zaczną czuć ruchy dziecka mając świadomość, że poród nie przyniesie szczęśliwego finału. Większość z nich nie jest w stanie tej sytuacji znieść. Część z nich z tego powodu ma myśli samobójcze.
Specjaliści przyznają, że chociaż przepisy praktycznie wykluczają możliwość przeprowadzenia aborcji w kraju, to ok. 80 proc. kobiet, które chcą przerwać ciążę, nadal to robi. Często jednak w warunkach pozaszpitalnych, narażając swoje zdrowie i życie lub za granicą.
Do wydania wyroku Trybunału Konstytucyjnego rocznie tysiąc Polek w publicznym systemie ochrony zdrowia miało przeprowadzoną aborcję - tak wynika z danych NFZ.
Czytaj też: