Autor : Anna Jackowska
2021-12-13 10:55
Przewodniczący Zarządu Krajowego OZZL Krzysztof Bukiel wskazuje, że zgodnie z ustawą zwiększającą zarobki ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa w sektorze publicznym, zatrudnieni w tej branży mogą zarabiać do 42 tys. zł miesięcznie. - Skoro Rząd RP wie, co należy zrobić, aby utrzymać w sektorze publicznym najlepszych specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, to na pewno też wie, co należy zrobić, aby utrzymać w publicznym lecznictwie najlepszych lekarzy specjalistów - komentuje i apeluje do ministra zdrowia o podjęcie podobnych kroków w ochronie zdrowia.
„Parę dni temu pojawiły się założenia projektu ustawy reformującej szpitalnictwo. Jej realizacja ma doprowadzić do poprawy efektywności szpitali i jakości udzielanych przez nich świadczeń. Jednak, aby ustawa przyniosła efekty, musi minąć wiele czasu i niektóre ze szpitali mogą tego nie doczekać. Należy do nich Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Prokocimiu. Z powodu złych warunków, w jakich funkcjonuje szpital, stanowiących zagrożenie dla pacjentów i personelu medycznego, 77 lekarzy złożyło wypowiedzenia z pracy, które wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2022r. To spowoduje konieczność zamknięcia kilku oddziałów Szpitala" - przypomina Krzysztof Bukiel w piśmie do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Wskazuje, że lekarze apelowali do ministra zdrowia i prezesa NFZ, aby natychmiast podnieść wycenę świadczeń wykonywanych przez szpital, bo dzisiaj jest ona znacznie zaniżona w stosunku do kosztów, jakie trzeba ponieść przy ich udzielaniu.
Ekspert ekspertowi nierówny. Nawet bardzo
„To powoduje deficyt finansowy szpitala, zmuszający dyrekcję do drastycznych oszczędności, głównie na zatrudnieniu odpowiedniej liczby personelu i na odpowiednich płacach. Lekarze, którzy zwolnili się z pracy otrzymują minimalne, zapewnione ustawą, pensje zasadnicze. W roku 2018 stanowiły one 1,6 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, dzisiaj - 1,31. Dyrektor Szpitala w Prokocimiu nie jest w stanie zaproponować zwalniającym się lekarzom wyższych wynagrodzeń z powodu - wspomnianej wyżej - zaniżonej wyceny świadczeń” - pisze Bukiel. Twierdzi, że problem szpitala w Prokocimiu nie zostanie rozwiązany bez udziału ministra zdrowia i bez podwyższenia wyceny świadczeń.
„Jednym z celów reformy szpitalnictwa ma być zapewnienie wysokiej jakości świadczeń, udzielanych przez szpitale. Gwarantem tej jakości, obok dobrego sprzętu i dobrej organizacji pracy jest zapewnienie odpowiedniej, wysokiej klasy specjalistów. Jak Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie ma zatrudnić wysokiej klasy lekarzy specjalistów, jeżeli proponowane im pensje należą do najniższych możliwych?” - pyta retorycznie.
Przypomina, że 6 grudnia br. Prezydent RP podpisał ustawę zwiększającą zarobki ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa w sektorze publicznym. Ustawa przewiduje, że w/w eksperci mogą zarabiać (ze środków publicznych) do 42 tys. zł miesięcznie. Uzasadniając to rozwiązanie, minister ds. cyfryzacji, były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński stwierdził, że „chodzi też o to, aby tych ekspertów, których mamy, którzy są świetnymi fachowcami, których Polska wykształciła, wyszkoliła, utrzymać i odeprzeć konkurencję od strony rynku prywatnego” i że „prawda jest brutalna: albo będziemy w stanie zaproponować warunki zbliżone do rynkowych, albo przegramy walkę o tych specjalistów”.
Bezpieczeństwo zdrowotne czy cyberbezpieczeństwo?
Przewodniczący OZZL zauważa, że zupełnie podobnie jest w odniesieniu do publicznej ochrony zdrowia, w tym zwłaszcza do wysokospecjalistycznych, wręcz unikatowych szpitali, jakim jest np. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie: „Jeżeli ma on być nadal szpitalem udzielającym wysokospecjalistycznych świadczeń zdrowotnych na wysokim poziomie, to muszą w nim pracować wysokiej klasy specjaliści. Nie można pozwolić na ich ucieczkę do sektora prywatnego. Skoro Rząd RP wie, co należy zrobić, aby utrzymać w sektorze publicznym najlepszych specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, to na pewno też wie, co należy zrobić, aby utrzymać w publicznym lecznictwie najlepszych lekarzy specjalistów. Apelujemy do Pana Ministra jako przedstawiciela Rządu RP o podjęcie podobnych kroków. Zdrowie Polaków, w tym polskich dzieci nie jest mniej ważne niż cyberbezpieczeństwo”.
Polecamy także:
Szczepionki dla dzieci w wieku 5-11 lat już w Polsce