Autor : Katarzyna Lisowska
2021-05-01 13:22
Zmarła w piątek w Katowiach zakonnica ze zgromadzenia Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty mogła być zakażona indyjską mutacją wirusa. Sprawę bada śląski sanepid.
Zmarła, jak informuje Katolicka Agencja Informacyjna, była jedną z 17 zakażonych sióstr zgromadzenia, ale jedyną hospitalizowaną. Pozostałe siostry przebywają w izolacji. Zakażenie stwierdzono też u 10 podopiecznych sióstr, korzystających z ich jadłodajni. Śląski sanepid sprawdza czy zmarła nie była zakażona indyjskim wariantem koronawirusa ze względu na wielonarodowość zgromadzenia i kontakt jednej z sióstr z osobą z Indii. Wszystkie te przypadki zostały poddane weryfikacji. Materiał z wymazów trafił do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny, a wyniki sekwencjonowania mają być znane najpóźniej w poniedziałek.
Jak już pisaliśmy wariant "indyjski" B.1.617, który posiada dwie istotne mutacje E484Q i L452R jest "mieszanką" wariantu z Brazylii (P.1) i USA (1.427) . (CZYTAJ WIĘCEJ: Nowy, indyjski wariant koronawirusa. Co to może oznaczać?).
Naukowcy pracują obecnie nad potwierdzeniem, czy wariant jest bardziej niebezpieczny niż inne w obiegu, na przykład poprzez szybsze rozprzestrzenianie się, wywoływanie poważniejszych chorób lub unikanie odporności wytworzonej w wyniku wcześniejszej infekcji lub szczepienia.
Czy szczepionki będą skuteczne?
Jest bardzo mało prawdopodobne, aby mutacje w wariancie indyjskim uczyniły szczepionki całkowicie nieskutecznymi, ponieważ wywołują one szeroką obronę immunologiczną. Dotychczas nie potwierdzono również, czy to właśnie obecność nowego wariantu powoduje wzrost liczby przypadków w Indiach.
Czytaj też:
Rząd przyjął Krajowy Plan Odbudowy. Jakie środki ma otrzymać Polska?
NFZ przedstawi warunki finansowania świadczeń na ostatnią chwilę?