Autor : Aleksandra Kurowska
2021-03-07 10:39
To czy mamy wirusa, który ma aż 226 typów, czy jest on o wysokim ryzyku onkogennym i wreszcie, czy w cytologii są widoczne groźne zmiany, dowiadujemy się dzięki diagnostom. To dzięki przekazanym przez nich informacjom lekarz decyduje czy trzeba rozszerzyć dodatkowo diagnostykę, wdrożyć leczenia, a jeśli tak to jakie. O roli diagnostów związanej z HPV opowiada nam dr Szymon Walter de Walthoffen, diagnosta laboratoryjny, specjalista mikrobiologii medycznej z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. To kolejny materiał w ramach redakcyjnego Tygodnia z HPV.
-Wirus HPV jest najczęstszym patogenem przenoszonym drogą płciową. Występuję aż 226 typów tego wirusa, które odpowiadają za różne jednostki chorobowe. Najliczniejszą i najbardziej groźną dla zdrowia ludzkiego jest grupa obejmująca typy HPV o wysokim ryzyku onkogennym, odpowiedzialne za rozwój raka szyjki macicy. Pozostałe typy HPV o niskim ryzyku onkogennym, powodują łagodne przerostowe zmiany w obrębie błon śluzowych i skóry. Najczęściej wykrywanymi typami wirusa wysokiego ryzyka są HPV 16 i HPV 18, które odpowiadają za 60-70 proc. przypadków raka szyjki macicy - mówi dr Szymon Walter de Walthoffen. Dodaje, że większość pacjentów podczas zakażenia HPV zauważa wyłącznie obecność brodawek - poza tym zakażenie przebiega bezobjawowo. W pewnych przypadkach może wystąpić swędzenie, krwawienie lub odczuwanie bólu w czasie stosunku. Brodawki zwane kłykcinami kończystymi mogą być powodowane przez oba typy wirusa: onkogenne i nieonkogenne.
Kiedy wystarczy kolposkopia?
-Przy typowych zmianach wywołanych przez HPV (np. zmiany łagodne jak brodawki) lekarz może postawić rozpoznanie na podstawie badania kolposkopowego. Jednakże jeżeli zachodzą wątpliwość co do diagnozy lub jest podejrzenie stanu przedrakowego, lekarz wykonuje biopsję oraz zleca wykonanie badań cytologicznych i wirusologicznych. Badania te wykonują najczęściej odpowiednio: diagności specjaliści cytomorfologii medycznej (lub posiadający udokumentowane doświadczeniem w tym zakresie) oraz diagności specjaliści mikrobiologii medycznej - wyjaśnia ekspert.
Cytologia: pokazuje nie tylko nowotwory
W cytologii ginekologicznej oprócz zmian przednowotworowych i złośliwych diagnosta może również wykrywać infekcje wirusowe, takie jak zakażenie HPV czy opryszczką.
-Taki materiał diagnostyczny jest łatwy do pobrania, a pobranie jest niebolesne. Ponieważ jest to ważne badanie przesiewowe, wydawać by się mogło, że kluczowe powinno być ustawiczne kształcenie diagnostów cytomorfologów, „wyłapujących” przypadki ze zmianami nieprawidłowymi. Niestety liczba diagnostów cytomorfologów jest absolutnie niewystarczająca w skali kraju, a badania cytologiczne są wykonywane w dużym stopniu przez osoby nieposiadające specjalizacji - alarmuje dr Szymon Walter de Walthoffen.
PCR - jak przy koronawirusie
Jeśli chodzi o badania wirusologiczne, to tradycyjne metody serologiczne nie mają zastosowania do wykrywania zakażenia HPV, a diagnosta w celu wykrycia wirusa oraz określenia jego typu wykorzystuje metody molekularne (m.in. metodę PCR). Dzięki temu, że w badaniach molekularnych diagnosta określa typ wirusa odpowiedzialnego za zakażenie, możliwa jest ocena ryzyka występowania raka szyjki macicy u pacjentek. Zgodnie z zaleceniami, badania te wykonuje się bowiem również rutynowo w cytologicznych badaniach przesiewowych w kierunku raka szyjki macicy.
Co jeśli wynik cytologii jest zły?
Nieprawidłowy wynik cytologii wymaga dalszych badań potwierdzających, takich jak biopsja szyjki macicy. Biopsja kanału szyjki macicy jest badaniem diagnostycznym ocenianym przez lekarza patomorfologa - badanie to pozwala na postawienie diagnozy zmiany przedrakowej bądź raka szyjki macicy.
Bez diagnostów ani rusz
Pacjentki, u których wykryto zakażenie typem HPV o wysokim ryzyku onkogennym powinny się regularnie poddawać badaniu, w celu wykrycia zmian nowotworowych na wczesnym etapie rozwoju choroby, kiedy możliwe jest całkowite wyleczenie pacjentki. Jest to ważny problem gdyż Polska jest wciąż jednym z krajów o najwyższych wskaźnikach zachorowalności i śmiertelności z powodu raka szyjki macicy w Europie. Bez ustawicznego kształcenia diagnostów i dofinansowania diagnostyki laboratoryjnej, odwrócenie tych wskaźników wydaje się niemożliwie.
Polecamy także:
Czy powtórzymy sukces innych państw w walce z wirusem HPV?
Prof. M. Bidziński: Czas skutecznie zabezpieczyć Polaków przed HPV
Tydzień z HPV: jak osiągnąć sukces w walce z rakiem szyjki macicy?