Takie poprawki zostały wprowadzone do projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, który dziś popołudniu ma być rozpatrywany na posiedzeniu plenarnym Sejmu (wczoraj pracowała nad nim komisja zdrowia).

Stosowną poprawkę zgłosił wczoraj poseł Bolesław Piecha z PiS (była też wcześniej omawiana przez podkomisję zajmującą się projektem). Stanowi ona, że dodatek za pracę w systemie zmianowym (tzw. dodatek 45/65, czyli co najmniej 65 proc. stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego za każdą godzinę pracy wykonywanej w porze nocnej i co najmniej 45 proc. za każdą godzinę pracy w niedziele i święta) ma przysługiwać także osobom zatrudnionym w jednostkach systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Zgodnie z obecnym brzmieniem ustawy o działalności leczniczej uprawnieni są do niego pracownicy medyczni placówek wykonujących świadczenia stacjonarne i całodobowe.

- Wiemy, że stan zagrożenia epidemicznego obowiązuje do końca marca. Z chwilą, kiedy on przestanie obowiązywać, ten dodatek zniknie. Chcemy go zachować na stałe – mówił na posiedzeniu podkomisji wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Posłanka Marcelina Zawisza (Lewica) proponowała, aby wprowadzić dodatki za pracę zmianową również dla pracowników niemedycznych szpitali. - Mając na względzie to, że mówimy o salowych, sanitariuszach, o osobach, bez których naprawdę szpital by nie funkcjonował, to wydaje się to zasadne – argumentowała.

Nie udało jej się jednak przekonać ani resortu, ani większości posłów komisji zdrowia. Poprawka dotycząca pracowników niemedycznych przepadła, a tę dotyczącą ratowników przyjęto.

O losie projektu ustawy o jakości, wraz z dodanymi do niej poprawkami, zdecyduje Sejm. Niewykluczone, że głosowanie w tej sprawie odbędzie się na bieżącym posiedzeniu.  

Polecamy także:

Pieniądze ze składki zdrowotnej pójdą na sport?

Samorząd ratowników medycznych już się organizuje

Dodatki dla ratowników wejdą na stałe? MZ pracuje nad ustawą