Autor : Aleksandra Kurowska
2020-06-18 16:11
„Zwiększenie finansowania świadczeń”! „Podwyżki dla szpitali powiatowych!” - media w całym kraju przekazywały w ostatnich dniach entuzjastyczne informacje o zwiększeniu finansowania w służbie zdrowia. Przeanalizowałem najnowsze regulacje i niestety nie jest to wyczekiwana tarcza dla służby zdrowia, o którą apelowałem i która bezwzględnie wciąż jest potrzebna - pisze Artur Fałek, ekspert z Kancelarii Doradczej Rafał Piotr Janiszewski.
W tekście „Potrzebna tarcza dla szpitali”, podnosiłem kwestię pilnej potrzeby rządowej pomocy dla systemu ochrony zdrowia, który jak żaden inny sektor publiczny odczuwa kryzys spowodowany epidemią koronawirusa. Apelowałem o określenie, według jakich zasad będą wyliczane finanse szpitali do końca 2020 r. i w 2021 r., podkreślając fakt, że aktualnie obowiązuje rozwiązanie rozliczania ryczałtem jest nietrwałe, a po 4 września nastąpi jego rozliczenie. W przypadku „niedowykonania” świadczeń, płatnik będzie mieć prawo potrącić różnicę z kolejnej płatności. Nieuchronność potrąceń będzie powodowała pogorszenie wyniku finansowego placówek. Może oznaczać utratę ich płynności finansowej lub zwiększenie zadłużenia.
Medialne rewelacje o dodatkowych pieniądzach dla szpitali przyjąłem więc z nadzieją. Przyjrzałem im się z uwagą.
16 czerwca ukazały się trzy dokumenty: rozporządzenie Ministra Zdrowia mieniające rozporządzenie w sprawie sposobu ustalania ryczałtu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej, zarządzenia Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Nr 86/2020/DEF w sprawie zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2020 rok oraz zarządzenie Nr 87/2020/DSOZ zmieniające zarządzenie w sprawie szczegółowych warunków umów w systemie podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej.
Zaciekawiony zwiększeniem kosztów w pozycji B2 Planu finansowego Funduszu na 2020 r. - „Koszty świadczeń opieki zdrowotnej” o kwotę 302 679 tys. zł. sięgnąłem po uzasadnienie do tegoż zarządzenia, przeanalizowałem również treść oraz uzasadnienie do zarządzenia Nr 87/2020/DSOZ zmieniającego zarządzenie w sprawie szczegółowych warunków umów w systemie podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej, po to by zrozumieć sens i cel zmiany.
Konkluzja jest prosta Narodowy Fundusz Zdrowia zdecydował o zwiększeniu od 1 lipca o 3 grosze ceny jednostki rozliczeniowej w ryczałcie PSZ.
To, że zwiększone zostają koszty świadczeń szpitalnych rozliczanych ryczałtem jest jasne. Pytanie: jaki jest cel tej podwyżki?
Fundusz, w uzasadnieniu zarządzenia twierdzi, że zmiana planu służy sfinansowaniu skutków zwiększenia od dnia 1 lipca 2020 r. ceny punktu w ryczałcie PSZ o 3 gr., do poziomu 1,08 zł, tj. o 3% podobnie jak przy poprzedniej podwyżce w marcu - przy jednoczesnym zmniejszeniu dla świadczeniodawców zakwalifikowanych do pierwszego i drugiego stopnia PSZ o 1 punkt procentowy współczynnika korygującego do wartości 1,02 i 1,01.
Zarządzenie Prezesa NFZ nie wskazuje konkretnego przeznaczenia podwyżki.
Nie sądzę także, że zmiany ww. regulacji wynikają z rozporządzenia Ministra Zdrowia z 16 czerwca 2020 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie sposobu ustalania ryczałtu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej, jak napisano w uzasadnieniu.
Zmiana w definicji parametru prognozowanej ceny jednostki sprawozdawczej na okres planowania określonej w planie zakupu nie jest rzeczywistym i wystarczającym powodem do zmiany wartości samego parametru w trakcie okresu sprawozdawczego. Zmieniona definicja będzie miała znaczenie dla obliczenia wysokości ryczałtu w latach następnych, o ile w ogóle ma to sens przy arbitralnie wyznaczanej prognozowanej cenie jednostki rozliczeniowej.
Należy zatem przyjąć, że wartość parametru C po prostu została zwiększona w okresie sprawozdawczym o 3 grosze i na tym koniec. Nie ma to żadnego wpływu na wysokość prognozowanej ceny w okresie planowania.
Przyjęte rozwiązanie wchodzi w życie od dnia 1 lipca 2020 r. , finansowanie świadczeń szpitalnych, rozliczanych w ramach ryczałtu PSZ w 2020 r. wzrośnie o ok 302,7 mln zł.
Wiceminister Janusz Cieszyński oświadczył na briefingu prasowym, że jest to odpowiedź na postulaty związku szpitali powiatowych, a zwiększenie wyceny puntu związane jest z podwyżką od 1 lipca kwoty bazowej wynikającej z ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w podmiotach leczniczych.
Tłumaczył też, że pieniądze zostaną przeznaczone także na rekompensaty przewidziane dla tych osób, które w związku z tym, że przestały pracować w innych miejscach, udzielały świadczeń wyłącznie pacjentom z COVID, tak aby nie dopuszczać do rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Każdy krok zwiększający wartość świadczeń w szpitalach jest pożądany. Ten jednak trudno uznać za tarczę dla szpitali, zwłaszcza w kontekście ministerialnego uzasadnienia przeznaczenia tegoż wzrostu.
Jakkolwiek rekompensaty dla osób, które musiały ograniczyć swoje zatrudnienie z powodu COVID-19 są słuszne - były zobowiązaniem Ministra Zdrowia - to żadną tarczą dla szpitali z pewnością nie są
Tymczasem tarcza, bezdyskusyjnie, jest potrzebna. W tekście „Potrzebna tarcza dla szpitali” przedstawiłem propozycje konkretnych rozwiązań. Bez ich wprowadzenia oraz dalszego wzrostu nakładów na ochronę zdrowia, wielu placówkom grozi finansowa zapaść.