Autor : Marta Markiewicz
2023-05-11 14:22
Dostęp do świadczeń zdrowotnych to dla seniorów największa bolączka polskiego systemu ochrony zdrowia. Najnowsze badanie Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym" wskazuje, że wielu seniorów z przyczyn finansowych rezygnuje z prywatnych wizyt lekarskich i realizacji recept na leki. To ogromy problem dla całego systemu - opieki zdrowotnej i opieki długoterminowej.
Samotność, choroby, problemy z domowym budżetem - to tylko część z bolączek polskich seniorów. Najnowsze badanie Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym" odsłania główne problemy najstarszego pokolenia Polaków. Aż 86 proc. osób uczestniczących w najnowszym badaniu opinii "W trosce o polskich seniorów" wskazuje, że najstarsze pokolenia nie ma zapewnionego odpowiedniego dostępu do opieki lekarskiej i pielęgniarskiej. Problemy pogłębia sytuacja ekonomiczna seniorów, która nie tylko komplikuje ich codzienne życie, ale często stawia ich przed najtrudniejszymi wyborami dotyczącymi zakupów podstawowych środków do życia czy leków. Jak wskazuje Magdalena Osińska-Kurzywilk, prezes Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym", zdaniem 79 proc. respondentów uczestniczących w badaniu polscy seniorzy najczęściej oszczędzają na zakupach produktów spożywczych (79 proc.) i lekach (69 proc.).
Dane te skomentował Grzegorz Błażewicz, zastępca Rzecznika Praw Pacjenta, który wskazał, że seniorzy nie mogą dokonywać wyborów związanych z tym, czy kupią leki, jedzenie, czy dokonają niezbędnych opłat.
- 27 marca Rada Organizacji Pacjentów wystosowała apel do MZ o poszerzenie dostępu do bezpłatnych leków dla młodszej populacji, tj. od 70 roku życia. Rzecznik Praw Pacjenta uważa, że kryterium wiekowe powinno zostać zmienione na korzyść pacjentów- podkreślił.
Głównym problemem sygnalizowanym w badaniu była dostępność do świadczeń leczniczych - i o ile dostanie się do lekarzy rodzinnych nie stanowi poważnego problemu - bo zdaniem 82 proc. ankietowanych seniorzy są w stanie dostać się do swojego lekarza w rodzinnego w ciągu jednego dnia, do maksymalnie tygodnia, to już w przypadku lekarzy specjalistów jest to problem zdecydowanie innego kalibru.
Jedynie w opinii 22 proc. zapytanych seniorzy są w stanie dostać się do lekarza specjalisty w czasie krótszym niż trzy miesiące, natomiast zdecydowana większość wskazała, że wymaga to znacznie dłuższego czasu. W ocenie co dziesiątego zapytanego czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty jest dłuższy niż rok.
- Sytuacja gospodarcza bardzo mocno przekłada się na sytuację zdrowotną seniorów. Coraz więcej pacjentów ma problem i nie stać ich na prywatne wizyty lekarskie - oceniła prezeska Koalicji.
Dlatego też zdaniem ekspertów uczestniczących w debacie należy zwiększyć zaangażowanie zespołów podstawowej opieki zdrowotnej, a także wykorzystać te zawody medyczne, z których potencjału dotychczas system ochrony zdrowia nie korzystał w adekwatnym zakresie.
- Jednym z ważniejszych rozwiązań dla seniorów jest opieka koordynowana w podstawowej opiece zdrowotnej, lekarz rodzinny staje się naturalnie "geriatrą" pierwszego kontaktu dla wielu seniorów. W ich przypadku ważna jest nie tylko ciągłość opieki lekarskiej, ale również pielęgniarskiej, fizjoterapeutycznej, farmaceutycznej - wskazała prof. Katarzyna Wieczorowska-Tobis, geriatra z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
W ocenie Elżbiety-Piotrowskiej-Rutkowskiej, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, seniorzy mogą szukać pomocy m.in. w aptekach, które jej zdaniem są placówkami ochrony zdrowia najbliżej pacjentów. - Nasza grupa zawodowa widzi w praktyce to, że seniorzy rzeczywiście rezygnują z realizacji recept na część leków. Farmaceuci widzą również ogromny problem wielolekowości w populacji senioralnej. Dlatego też ważna jest optymalizacja farmakoterapii i lepsze wykorzystanie Internetowego Konta Pacjenta, do którego dostęp powinien mieć każdy lekarz. To pozwoli na ograniczenie polipragmazji, a także negatywnych skutków wynikających z zażywania wielu leków - wskazała Elżbieta Piotrowska-Rutkowska.
Dodała również, że warta rozważenia jest kwestia bardziej racjonalnego samoleczenia oraz przyjmowania przez seniorów preparatów pod wypływem przekazów reklamowych. Z tym zgodziła się prof. Katarzyna Wieczorowska-Tobis, która wskazała, że wielokrotnie miała do czynienia z sytuacjami, w których pacjenci senioralni - pod wpływem m.in. reklam - zamiast leków nabywali niepotrzebne im suplementy diety.
Czytaj także:
AOTMiT oceni flozyny w nowych wskazaniach
Szczepienia dla dorosłych: przed jakimi chorobami warto się chronić?
Telemedycyna: testy m.in. w kardiologii, geriatrii, POChP, psychiatrii