Autor : Anna Jackowska
2024-10-02 13:23
Minister Izabela Leszczyna przyjęła dziś rezygnację Piotra Jabłońskiego - dyrektora Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU) i odwołała go z zajmowanego stanowiska. To zapewne efekt burzy, jaka rozpętała się wokół saszetek z alkoholem Voodoo Monkey. Premier Donald Tusk zapowiadał, że wyciągane będą personalne konsekwencje.
Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom jest wyspecjalizowaną agendą Ministra Zdrowia, utworzoną w roku 2022 w wyniku połączenia Krajowego Biura do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii oraz Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Sam produkt znika już z rynku. - Zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację - poinformował wczoraj producent. - Żałujemy, że produkt Voodoo Monkey, pomimo że został wyprodukowany i oznaczony zgodnie z obowiązującymi przepisami, wzbudził negatywne i niezamierzone skojarzenia - dodała firma.
Przypomnijmy, że w sprawie alko-tubek do UOKiK zwróciła się senatorka Anna Górska z Lewicy. Zawnioskowała o przeprowadzenie kontroli w tej sprawie, o czym poinformowała na platformie X. Jej zdaniem produkt sprzedawany w opakowaniach przypominających produkty dla dzieci może wpływać na zwiększenie konsumpcji alkoholu wśród nieletnich. To rozpętało burzę.
Przypominamy także:
Zakazy, podatki i ekspozycja – jak walczyć z nałogami?
Do sprawy alko-tubek odniósł się sam Donald Tusk podczas spotkania Rady Ministrów. Podkreślił, że sprawa budzi uzasadnione emocje, po czym na oczach kamer poprosił ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego o opuszczenie posiedzenia rządu, by znalazł rozwiązanie w ciągu kilku godzin. - Zajmij się tym problemem - usłyszał Czesław Siekierski. - Dzisiaj będziemy mieli pewność, jakie konsekwencje personalne będą wobec osób, które nie wykazały się odpowiednią czujnością w ostatnich dniach. Ta sprawa może dotyczyć bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci - dodał premier.
W mediach społecznościowych zamieścił nagranie, w którym na temat alkoholu w opakowaniach, które przypominają tubki z musem dla dzieci, powiedział: "Nie, ten numer u nas nie przejdzie. Postawiłem na baczność wszystkich urzędników, którzy mają znaleźć metody przeciwdziałania temu procederowi".
W związku z pojawieniem się w sprzedaży napojów alkoholowych w opakowaniach typu pouch oraz licznymi zapytaniami ze strony mediów, Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom wczoraj przekazało następujace stanowisko:
Przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi określają jedynie, że „napoje alkoholowe dostarcza się do miejsc sprzedaży tylko w naczyniach zamkniętych, z oznaczeniem nazwy producenta, rodzaju i ilości napoju oraz jego mocy”. Z wyżej wymienionego aktu prawnego nie wynikają żadne ograniczenia odnośnie do formy, czy kształtu opakowania.
Należy podkreślić, że ww. produkty zawierają substancję psychoaktywną i szkodliwą dla zdrowia. Niestety prawo nie jest w stanie przewidzieć wszystkich pomysłów przedsiębiorców na nowe sposoby sprzedaży i promocji swoich produktów. Niewątpliwie jednak sprzedaż napojów alkoholowych w formie z jaką mamy do czynienia jest wysoce nieetyczna, wymaga społecznego sprzeciwu i reakcji odpowiednich instytucji.
Krajowe Centrum zwraca uwagę na to, że:
opakowanie choć zawiera informację o zawartości alkoholu, wykazuje szczególną atrakcyjność dla osób małoletnich (wykraczającą poza ogólną atrakcyjność dla dorosłych);
wykorzystuje obrazy, które mogą silnie przemawiać szczególnie do osób małoletnich (jest kolorowe, przypomina opakowania musów owocowych);
forma opakowania w jakiej sprzedawany jest alkohol wprowadza w błąd – w tym przypadku sugeruje, że mamy do czynienia z substancją, która jest nieszkodliwa, zbliżona do innych produktów spożywczych pakowanych w taki sam sposób;
niewielkie opakowanie i jego forma kojarzona z musem owocowym, może sprzyjać spożywaniu alkoholu w sytuacjach gdy pijący nie chce być kojarzony ze spożywaniem alkoholu, np. w szkole, czy pracy – to zwiększa ryzyko problemów, w tym również ryzyko uzależnienia.
Badania wskazują, że nie tylko smak (np. słodkie alkohole, drinki) ale i opakowanie ma wpływ na młodych konsumentów. Dzieci i młodzież lepiej oceniają i chętniej sięgają po atrakcyjne wizualnie produkty – nie tylko po osiągnięciu dorosłości, ale również przed ukończeniem 18 roku życia, czyli nielegalnie.
Sprzedawanie napojów alkoholowych w opakowaniach przypominających opakowania popularnych wśród dzieci i młodzieży musów owocowych jest w naszej ocenie wysoce nieetyczne i obnaża prawdziwe intencje przedsiębiorcy – sprzedaż produktu bez względu na oczywistą jego szkodliwość i potencjalne koszty społeczne. Ten sam producent oferuje musy owocowe i alkohol w bardzo podobnych opakowaniach.
Krajowe Centrum bardzo krytycznie ocenia wprowadzanie do obrotu produktów alkoholowych w wyraźny sposób odwołujących się do upodobań i estetyki klientów niepełnoletnich.
Należy rozważyć wprowadzenie bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących pakowania i etykietowania napojów/produktów alkoholowych (w tym informowania konsumentów o szkodliwości alkoholu).
Wydaje się także, że przedmiotowy produkt może stać się obiektem zainteresowania UOKiK z uwagi na fakt, że może on wprowadzać w błąd konsumentów co do zawartości opakowania, co stanowi czyn nieuczciwej konkurencji.
Krajowe Centrum nie ma inicjatywy legislacyjnej, ale od lat prowadzi starania mające na celu informowanie społeczeństwa o szkodliwym działaniu alkoholu na zdrowie. Obecnie, w miarę możliwości we współpracy z Resortem Zdrowia, podejmuje kroki w celu rozwiązania zaistniałego problemu.
Polecamy także:
Trendy w zdrowiu nastolatków. Otyłość, samotność, chlamydia?
//