Autor : Maja Marklowska-Tomar
2020-06-19 12:50
Chirurdzy z Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach i Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach uratowali stopę 13-letniej dziewczynie, która w wyniku wypadku samochodowego doznała wielonarządowego urazu. Pacjentka nie tylko uniknęła amputacji, ale ma szanse na pełny powrót do sprawności.
W wypadku samochodowym 13-letnia Ewa doznała m.in. otwartego złamania kości piętowej z rozległym ubytkiem tkanek miękkich stopy prawej, obejmującego skórę, tkankę podskórną, mięśnie oraz rozcięgno podeszwowe. Po operacji przeprowadzonej w Łodzi, w trakcie której ustabilizowano odłam kostny, pozostał problem rekonstrukcji tkanek miękkich. Pomimo bardzo dużego doświadczenia, lekarze z łódzkiego ośrodka nie byli w stanie odtworzyć utraconych struktur prawej stopy. Rodzina rozpaczliwie szukała pomocy szpitala, w którym przywrócono by ich córce pełną sprawność.
- Skontaktowaliśmy się z kilkoma ośrodkami, niestety żaden nie podjął się operacji z powodu rozległości urazu. Sytuację pogarszała pandemia koronawirusa. Ewie groziła amputacja stopy. Dopiero prof. Łukasz Krakowczyk z Instytutu Onkologii w Gliwicach zdecydował się zoperować córkę – mówi pani Katarzyna, mama Ewy.
Skomplikowana operacja odbyła się w Katowicach
Prof. Łukasz Krakowczyk na co dzień zajmuje się chirurgią onkologiczną i rekonstrukcyjną u dorosłych, jednak od siedmiu lat operuje również dzieci, wykonując szereg rozległych rekonstrukcji regionu głowy i szyi, ściany klatki piersiowej oraz kończyn. Od 2012 roku jest aktywnym członkiem Amerykańskiego Towarzystwa Chirurgii Rekonstrukcyjnej i Mikrochirurgii. Z prof. Tomaszem Koszutskim, ordynatorem Oddziału Chirurgii i Urologii Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, w którym pod koniec maja zoperowano 13-latkę, współpracuje już od kilku lat.
- Zoperowaliśmy już wspólnie kilkanaścioro dzieci, więc postanowiliśmy pomóc też Ewie - mówi prof. Łukasz Krakowczyk. - Przeprowadziliśmy zabieg, który polegał w pierwszej kolejności na oczyszczeniu z pozostałych martwiczych tkanek stopy prawej oraz zidentyfikowaniu naczyń dawczych na podudziu, którymi krew będzie płynąć do rekonstruowanego obszaru. Następnie wytworzono wolny płat udowy składający się ze skóry, tkanki podskórnej, powięzi szerokiej uda, części mięśnia obszernego bocznego uda opartego na naczyniach oraz nerwie czuciowym. Cały ten kompleks tkanek miękkich przeniesiono w okolicę stopy prawej, wykonano zespolenia naczyniowe i nerwowe oraz odtworzono utracone struktur - relacjonuje, krok po kroku, przebieg 5-godzinnej operacji.
Oprócz prof. Krakowczyka z Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach w tej niezwykłej operacji wzięła udział pielęgniarka operacyjna Anna Rzepecka. Ze strony Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka prof. Krakowczykowi asystowały przy zabiegu dr Dominika Smyczek i dr Agnieszka Wiernik, które są chirurgami dziecięcymi.
Lekarze są dobrej myśli, dziewczyna ma szansę na odzyskanie sprawności
Pacjentka jest już w domu, gdzie rozpoczęła rehabilitację. Jest też pod stałą kontrolą poradni chirurgicznej w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. – Ewa była w tym tygodniu na wizycie kontrolnej w poradni. Stopa goi się prawidłowo – mówi dr Dominika Smyczek, chirurg dziecięcy z GCZD.
Na pytanie, na czym polegała największa trudność tego zabiegu, prof. Krakowczyk odpowiada, że lokalizacje kończynowe są po prostu wyjątkowo trudnym regionem do jakiejkolwiek rekonstrukcji, niezależnie od tego, czy jest to rekonstrukcja pourazowa czy też onkologiczna.
– Ogromną trudność nastręcza przede wszystkim wielopłaszczyznowość i złożoność komponentów tkankowych kończyny oraz zidentyfikowanie odpowiednich naczyń i nerwów, z którymi trzeba połączyć wolny płat, tak aby nie upośledzić ukrwienia i funkcji kończyny. „Otulenie” pobranym płatem trójwymiarowej konstrukcji stopy, która składa się z kilkudziesięciu kości, mięśni, ścięgien, tkanki podskórnej i skóry, tak aby odtworzyć jej funkcję, jest naprawdę sporym wyzwaniem dla chirurga - tłumaczy prof. Łukasz Krakowczyk.
- To nie pierwszy pacjent, u którego wspólnie z lekarzami z Instytutu Onkologii w Gliwicach przeprowadziliśmy operację rekonstrukcyjną. To trudne zabiegi , ale w przypadku Ewy jesteśmy dobrej myśli – mówi prof. Tomasz Koszutski, szef Oddziału Chirurgii i Urologii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka.
Prof. Tomasz Koszutski zwraca uwagę, że operacje rekonstrukcyjne to dynamicznie rozwijająca się specjalizacja w medycynie. - Również dzięki coraz nowocześniejszej aparaturze medycznej. To nie tylko drukarki 3D, które pozwalają na wyprodukowanie fragmentu kości czy szablonu używanego podczas zabiegów. W Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach korzystamy z mikroskopu do zespoleń mikronaczyniowych, który pozwala na łączenie naczyń o średnicy nieprzekraczającej 2 mm. Dzięki temu pacjenci po skomplikowanych operacjach onkologicznych czy urazach komunikacyjnych mają szanse uniknąć okaleczenia i zyskują szanse na powrót do sprawności - podkreśla prof. Tomasz Koszutski.