Niektóre grupy medyków dostają na specjalizacje "państwowe" pieniądze.

W tym roku KIF uzyskała blisko 72 mln zł na dofinansowanie szkoleń dla fizjoterapeutów z funduszy unijnych. Na posiedzeniu Krajowej Rady Fizjoterapeutów, w którym brał udział wiceminister zdrowia Piotr Bromber, mówiono dziś nie o specjalizacji.

Wsparcie dla 3 tys. fizjoterapeutów

-Chodzi o to projekt, który będzie finansowany z pieniędzy UE zakładający możliwość dofinansowania specjalizacji dla fizjoterapeutów i farmaceutów.

Planujemy wstępnie objąć 3 tys. fizjoterapeutów. Mówiliśmy tylko szacunkowe kwoty - zaznacza w rozmowie z nami wiceminister. Jego zdaniem będzie to kilkadziesiąt milionów złotych.

-Co najważniejsze, pierwszy raz umożliwimy dofinansowanie specjalizacji fizjoterapeutom oraz farmaceutom - wyjaśnia Bromber.

Fizjoterapeutów na specjalizację nie było stać

Przypomnijmy, że mimo otrzymywanych w ostatnich latach podwyżek, fizjoterapeuci nadal wynagradzani są np. w publicznych placówkach dość nisko. Wynika to z wycen procedur. A koszty specjalizacji są wysokie. -Obecnie, w zależności od ośrodka, koszt specjalizacji waha się od 30. do 36. tys. zł. To dla przeciętnego fizjoterapeuty, który pracuje w publicznej ochronie zdrowia duże obciążenie - można przeczytać w wywiadzie dr Dominiką Batycką – Stachnik, wiceprezes KRF II kadencji, opublikowanym w sierpniu tego roku w Głosie Fizjoterapeuty. Podkreślała ona wtedy, że inne grupy zawodowe np. pielęgniarki otrzymują dotacje z MZ w wysokości 10. mln zł rocznie, co pozwala na dofinansowanie ich specjalizacji w wysokości nawet 80 proc. kosztów całego cyklu specjalizacyjnego.

Dofinansowanie szkoleń mają też wreszcie dostać diagności laboratoryjni w związku z przyjęciem ustawy o medycynie laboratoryjnej. Ale tu kwota jest o wiele niższa, zdaniem wielu wręcz za niska. Założono, że minister zdrowia będzie dofinansowywał 4–letnie szkolenie specjalizacyjne dla 100 diagnostów laboratoryjnych, a finansowanie czteroletniej specjalizacji to koszt dla MZ w wysokości 1,8 mln zł.