Autor : Anna Rokicińska
2020-04-16 12:17
Chodzi o 46-letniego fizjoterapeutę z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Jak podał tvn24 zmarł on dziś w nocy. Fizjoterapeuci są zdruzgotani tą informacją
Według informacji tvn24.pl, szpital potwierdził informację o zgonie. Nasza redakcja czeka na odpowiedź szpitala. - Z przykrością informujemy, że w szpitalu przy ul. Tochtermana w Radomiu zmarł fizjoterapeuta, pracownik naszego szpitala. Zarząd i personel Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego składa rodzinie i bliskim najszczersze kondolencje. Jednocześnie informujemy, że szpital chce przekazać wsparcie finansowe rodzinie zmarłego. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi zmarłego - przekazała tvn24.pl Karolina Gajewska, rzecznik Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.
46-latek od dwóch tygodni był pod opieką lekarzy z drugiego radomskiego szpitala przy ul. Tochtermana po tym, jak poczuł się gorzej i stwierdził u siebie objawy zakażenia koronawirusem. Chodziło o dokuczliwy, duszący kaszel. testy potwierdziły zakażenie Sars-Cov-2. Jego stan z każdym dniem się pogarszał. Z kolejnymi dniami jego stan się pogarszał. Tydzień temu trafił na oddział intensywnej terapii. Został podłączony do respiratora i wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety zmarł. Zostawił żonę i dwójkę dzieci.
Fizjoterapeuci są w szoku
- Ja dzisiaj przepłakałem tę informację. Trudno mi mówić, bo głos mi się łamie – przyznał dr Maciej Krawczyk, prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów. - 10 tysięcy naszych kolegów i koleżanek pracuje z ludźmi najciężej chorymi w szpitalach – powiedział Krawczyk. Jego zdaniem, fizjoterapeuci nie są traktowani jak osoby z pierwszej linii frontu. - My pracujemy przytulając się do pacjenta po 30, 40 minut. Pacjenci pokasłują i też mogą być bezobjawowi – mówi. Przyznaje, że fizjoterapeuci nie mają właściwego zabezpieczenia ochronnego. - Średnio wypada jedna maska na cały dzień pracy. Powinny być rękawice w różnych rozmiarach, bo mamy różne ręce. Fartuchy też powinny być, bo my, jak żaden inny zawód pracujemy w największej bliskości – ocenia prezes KRF. Informuje, że już 3 tygodnie temu napisał do ministra zdrowia z prośbą o zabezpieczenie fizjoterapeutów, wskazując, ze jest ono nieodpowiednie. Nie dostał jednak odpowiedzi. - My nie jesteśmy traktowani, jak zawód medyczny. Sieci handlowe wpuszczają medyków bez kolejki do sklepów. Nas nikt tak nie traktuje – mówi z żalem. Na koniec dodaje, że jest mu bardzo przykro z powodu śmierci kolegi i składa jego rodzinie kondolencje.
Szpital w Radomiu
Radomski szpital to jedno z największych ognisk kooronawirusa w Polsce. Szacunki mówią, że miało się tam zakazić ponad 200 osób. Ponad połowa z zainfekowanych to pracownicy szpitala. Pierwsze zakażenia stwierdzono 18 marca. Po tym, jak ponad setka pracowników została zakażona 400 kolejnych poszło na zwolnienia lekarskie lub zasiłek opiekuńczy.
Polecamy także:
Matyja: nie wolno niedociągnięć organizacyjnych zwalać na