Autor : Magdalena Kopystyńska
2022-01-17 10:59
Większość członków Rady Medycznej, której zadaniem jest doradzanie rządowi w sprawie epidemii COVID-19, miała dosyć „braku wypływu rekomendacji na realne działania” i złożyła rezygnację. Aż 13 z 17 ekspertów nie podoba się „narastająca tolerancja” dla ruchów antyszczepionkowych. Po ich decyzji pojawiły się pytania o dymisję ministra Niedzielskiego, a rękę w ich kierunku wyciągnął prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
W piątek (14.01) 13 z 17 członków Rady Medycznej działającej przy premierze zrezygnowało z doradzania rządowi w sprawie pandemii COVID-19 oraz wydawania rekomendacji dotyczących działań, które rząd powinien podjąć, by ograniczyć jej rozwój i skalę zachorowań. W oświadczeniu stwierdzili, że nie mogą zaakceptować "narastającej tolerancji" rządu dla "zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią".
Prof. Matyja mówi o porażce systemu
W rozmowie na antenie TVN 24 do tej sytuacji odniósł się profesor Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Zauważył, że nastąpiła ona w okresie, „kiedy koronawirus zbiera ogromne żniwo w naszym kraju". - Wielokrotnie wytyczne, zalecenia tej Rady nie były brane pod uwagę. A jeżeli były brane to z dużym opóźnieniem, co w przypadku pandemii oznacza porażkę systemu, porażkę ochrony zdrowia. To jest niedopuszczalne. Musimy wyprzedzać wirusa, a nie go gonić, bo nigdy go nie dogonimy - podkreślił prezes NRL. Profesor Matyja stwierdził, że nie wyobraża sobie, by Rady Medycznej i jej zaleceń miało nie być. Oświadczył, że w poniedziałek (17.01) pisemnie zaprosi wszystkich jej członków do współpracy z Naczelną Radą Lekarską, by lekarze mogli wydawać rekomendację "oparte o wiedzę naukową", a Polacy słyszeli prawdę.
Niedzielski do dymisji?
W obliczu rezygnacji większości członków Rady Medycznej pojawiły się pytania o dymisję ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, odniósł się do nich w TVN24. Polityk stwierdził, że Rada Medyczna to ciało doradcze, a rząd podejmując decyzje na temat epidemii COVID-19 kierował się różnymi czynnikami i opiniami "rozmaitych środowisk". - Decyzje zawsze musiały być wypadkową bardzo różnych zjawisk, wskazań, wydarzeń. Część członków Rady Medycznej uznała, że ta formuła się wyczerpała. Przyjmujemy to do wiadomości - powiedział Fogiel. Od ministra Niedzielskiego nie wymaga się dymisji, ale stoi przed nim inne ważne zadanie. Wicerzecznik PiS powiedział, że musi teraz stworzyć "nowy format", w ramach którego rząd będzie mógł korzystać z rad doświadczonych lekarzy.
Zarzuty Rady Medycznej wobec rządu
W poniedziałkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej pojawiły się informacje na temat szczegółów rezygnacji członków Rady Medycznej. W nieoficjalnych rozmowach wielu członków stwierdził krótko "Nie chcemy autoryzować kolejnych zgonów".
Co więcej, zarzucają rządowi "zbyt wysoki poziom manipulacji" w kwestii walki z pandemią. Zarzucają mu także hipokryzję, brak sprawczości i "działania PR-owe w zamian za ludzkie życie". Jeden z byłych już członków Rady Medycznej stwierdził, że działania rządu w ostatniej, IV fali były tak naprawdę pozwoleniem na umieranie Polaków. - Znali nasze prognozy, już od wakacji było wiadomo, co się będzie działo w trakcie tej fali, ale mimo to nie zostały podjęte żadne działania - mówi w rozmowie z DGP.
Jak podaje Dziennik, pomiędzy rządem i Radą iskrzyło od dawna. Czarę goryczy przelały jednak dwa zdarzenia mające miejsce w ostatnim czasie. Po pierwsze odmowa dymisji małopolskiej kurator Barbary Nowak, która pomysł obowiązkowego szczepienia nauczycieli nazwała eksperymentem medycznym o nieznanych konsekwencjach. Dymisji domagała się zarówno Rada, jak i minister zdrowia. Drugim takim zdarzeniem było spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Morawieckiego z grupą posłów partii, którzy są przeciwni szczepieniom i obostrzeniom. Członkowie Rady uznali to za przejaw poważnego traktowania przeciwników obostrzeń, co przy jednoczesnym bagatelizowaniu jej zaleceń, odebrali jako lekceważenie.
Polecamy także:
Kraska: do regionów, gdzie obecnie jest najwięcej zakażeń, zostaną wysłane maseczki
Porozumienie podpisane, problem pozostał - co dalej ze szpitalem dziecięcym w Prokocimiu
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl