Autor : Anna Rokicińska
2020-05-25 12:48
Naczelny Sąd Lekarski w II instancji zwiesił na 2 lata w prawie wykonywania zawodu lekarza Huberta Czerniaka. Lekarz w ocenie Sądu propagował postawy antyzdrowotne mówiąc o szkodliwości szczepień. Orzeczenie jest prawomocne.
21 maja 2020 r. odbyła się rozprawa odwoławcza przed Naczelnym Sądem Lekarskim w sprawie lek. Huberta Czerniaka. Sąd II instancji dokonał modyfikacji zarzucanego obwinionemu lekarzowi czynu zmieniając zaskarżone orzeczenie Sądu I instancji w ten sposób, że uznał obwinionego lekarza winnym tego, że: propaguje postawy antyzdrowotne poprzez publiczne wypowiadanie się, m.in. w programie „Rozmowa dnia” wyemitowanym w dniu 11 maja 2016 r. na kanale NTL, na temat szkodliwości szczepień wykonywanych u dzieci do 6 miesiąca życia, które to wypowiedzi są niezgodne z aktualną wiedzą medyczną, tj. o popełnienie przewinienia zawodowego, polegającego na naruszeniu art. 71 Kodeksu Etyki Lekarskiej w zw. z art. 4 ustawy z dnia 05 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, co stanowi przewinienie zawodowe w rozumieniu przepisu art. 53 ustawy o izbach lekarskich i za tak opisany czyn na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 6 ustawy o izbach lekarskich wymierzył obwinionemu lekarzowi karę zawieszenia prawa wykonywania zawodu na okres dwóch lat.
Na rozprawie Czerniak nieobecny
Obwiniony lek. Hubert Czerniak nie stawił się na rozprawie odwoławczej przed Naczelnym Sądem Lekarskim, zaś jego interesy reprezentowało dwóch adwokatów. Strony postępowania mają prawo składania wniosków i dowodów w sprawie. Sąd po dokonaniu ich analizy poprzez stwierdzenie ich wiarygodności oraz waloru przydatności w sprawie decyduje o ich przyjęciu lub oddaleniu. Obrońcy obwinionego złożyli kilka wniosków dowodowych z czego Sąd przeprowadził te z nich, które uznał za zasadne i istotne dla przeprowadzenia przedmiotowego postępowania.
Rozprawa bez publiczności
W związku ze stanem epidemii ze względu na bezpieczeństwo pracowników i stron postępowania Sąd zarządził przeprowadzanie rozpraw bez udziału publiczności co dotyczy wszystkich rozpraw odbywających się przed Naczelnym Sądem Lekarskim, dlatego też nie uwzględnił wniosku obrońców obwinionego umożliwiającego udział publiczności w rozprawie. Prawem Sądu jest również wyrażenie zgody lub jej brak na nagrywanie rozprawy. Należy w tym miejscu dookreślić, iż przebieg rozprawy odzwierciedlany jest w protokole rozprawy, która uwidacznia w sposób przejrzysty cały jej przebieg. Kierując się praktyką oraz wzorując na Sądzie Najwyższym, Naczelny Sąd Lekarski nie widzi konieczności elektronicznej rejestracji rozpraw. Oczywiście każdy wniosek jest traktowany indywidualnie i rozpatrywany przez niezależne składy orzekające.
Orzeczenie jest prawomocne
Naczelny Sąd Lekarski uzasadnił ustnie motywy, którymi kierował się wydając przedmiotowe orzeczenie. Szczegółowe uzasadnienie zostanie sporządzone na piśmie i doręczone stronom postępowania. Należy zaznaczyć, iż obwiniony lekarz nie został pozbawiony prawa wykonywania zawodu, a zostało mu ono zawieszone na okres 2 lat. Orzeczenie jest prawomocne.
W oparciu o art. 94 ust. 1 ustawy o izbach lekarskich z dnia 2 grudnia 2009 r. orzeczenie Naczelnego Sądu Lekarskiego staje się prawomocne z chwilą ogłoszenia (czyli w przypadku lek. H. Czerniaka zawieszenie prawa wykonywania zawodu (nie pozbawienie) biegnie z dniem 21 maja 2020 r.). W myśl art. 95 ust. 1 w/w ustawy od prawomocnego orzeczenia ministrowi właściwemu do spraw zdrowia, Prezesowi Naczelnej Rady Lekarskiej oraz stronom, przysługuje złożenie kasacji do Sądu Najwyższego w terminie dwóch miesięcy od daty doręczenia orzeczenia wraz z uzasadnieniem - za pośrednictwem Naczelnego Sądu Lekarskiego (nie przerywa to biegu kary). Złożenie skargi kasacyjnej uwarunkowane jest przepisami ustawy o izbach lekarskich z dnia 2 grudnia 2009 roku w tym m. in. art. 96 oraz art. 97 i 98.
To oficjalna informacja z komunikatu NIL.
Co na to Czerniak?
Próbowaliśmy się z nim skontaktować, jednak do tej pory bezskutecznie. Natomiast w nagranym filmie, który wciąż funkcjonuje w sieci, Czerniak stwierdza, że ma prawo wykonywania zawodu, - Wyrok sądu, który był, to kilku panów - stomatolog i jacyś panowie wydali sobie wyrok, bo tak im się podobało, bo tak im ktoś kazał – mówi Czerniak. W ten sposób odnosi się do wyroku I instancji, bo film pochodzi z 12 kwietnia. Przypomina, że od tego wyroku napisano odwołanie. - Później w zależności od tego, co zrobi sąd wyższej instancji, jeżeli podtrzyma, odwołamy się dalej. A jak trzeba, pójdziemy do Strasburga. A tych panów pozwiemy z powództwa prywatnego o odszkodowanie – zapowiada. Nie wiemy czy wciąż podtrzymuje to zdanie.
Polecamy także:
Dziś minister zdrowia przedstawi rekomendacje w sprawie masek
Oganizacje pacjenckie apelują – stop celebrytyzacji pseudonauki