Autor : Aleksandra Kurowska
2023-02-20 13:49
Z roku na rok wydatki Narodowego Funduszu Zdrowia na refundację rosną. Jednocześnie organizacje pacjenckie zwracają uwagę, że chociaż do refundacji wchodzą nowe leki, to ich zużycie w programach lekowych, czyli liczba pacjentów, którzy z nich korzystają, bywa w niektórych przypadkach dużo mniejsza niż początkowo zakładano. Jak to komentuje Iwona Kasprzak, dyrektor Departamentu Gospodarki Lekami NFZ?
Obejrzyj rozmowę:
Dziedziną medycyny, na którą NFZ w tym roku szczególnie zwróci uwagę, będzie onkologia. - Jesteśmy po spotkaniach w Ministerstwie Zdrowia, gdzie uzyskaliśmy informację o szeregu zmian, które są planowane w obecnych programach lekowych, takich populacyjnych, typu rak jelita grubego, rak płuca, rak piersi - mówi nam Iwona Kasprzak, szefowa DGL NFZ. Zapewnia, że zmiany, które są proponowane, pozwolą na to, żeby kolejne grupy pacjentów cierpiących zarówno na zaawansowane choroby, jak i we wczesnych stadiach chorób, miały dostępne terapie.
- Jak się patrzy na budżet NFZ, na poszczególne programy lekowe, to na przykład w raku płuca te wydatki z roku na rok gigantycznie wzrosły i możemy się dużymi sukcesami pochwalić, ale będziemy stawiać też na pewno na organizację leczenia, na jakość, która jest prowadzona w tych ośrodkach. To jest zadanie, które jest wpisane w zadania NFZ - mówi Iwona Kasprzak. Dodaje, że działania NFZ będą ukierunkowane na to, „żeby stawiać na jakość i żeby pacjenci mieli dostęp do rzetelnych informacji, takich, które pozwolą na to, żeby ich wybory były świadome, co do na przykład miejsc, gdzie mogą się leczyć i uzyskać skuteczną pomoc”. - Liczymy na to, że ten rok będzie rokiem pacjenta i że zmiany, które zajdą, będą jak najbardziej dobrze oceniane - mówi.
Szefowa DGL NFZ przyznała, że płatnik analizuje sytuacje związane z niesatysfakcjonującym zużyciem leków w programach lekowych. - Analizujemy te sytuacje i na przykładzie schorzeń, które rzeczywiście są istotne z perspektywy zdrowia i życia pacjentów, tu myślę o mukowiscydozie, musimy powiedzieć, że pomimo tego, że duże środki finansowe na ten cel zostały przeznaczone, to były pewne przeszkody po stronie podmiotów leczniczych, żeby tych pacjentów sprawnie włączać. Zmagaliśmy się z pewnymi problemami lokalnymi. (…) Chciałabym też zdementować takie informacje, że tutaj środki finansowe były powodem różnego rodzaju ograniczeń, czy też kłopotów, które mają pacjenci w dostępie do pewnych świadczeń. (…) Organizacja udzielenia świadczeń, podejście niektórych ośrodków, powoduje rzeczywiście, że pacjenci nie zawsze uzyskują od razu dostęp do tych świadczeń, które są często im niezbędne, ratujące życie - podkreśla Iwona Kasprzak.
Dyrektor DGL przyznaje, że takie sytuacje zdarzają się również w onkologii. - Sądzę, że tutaj przeszkodą, na początek, jest pewnie przeprowadzenie badań u tych chorych, którzy mają być kwalifikowani do poszczególnych terapii, uzyskanie odpowiednich wyników, ustalenie z lekarzem prowadzącym terminu włączenia do leczenia, więc to troszkę czasu zajmuje mimo wszystko. Ale staramy się robić jak najwięcej, żeby chorzy z tych terapii, które pan minister wprowadza na kolejnych obwieszczeniach, mogli korzystać.
Polecamy także:
M. Miłkowski: o zmianach programów lekowych m.in. w łuszczycy
Jest nowa lista leków bez możliwości finansowania w RDTL. Ile?
Onkologia: Jak wyrównać szanse chorych onkologicznie?
Opieka onkologiczna w Polsce. Raport OECD i KE nie pozostawia złudzeń
Nowotwory złośliwe w Polsce. Na co chorują i umierają Polacy [RAPORT]
Klinicyści o postępie w leczeniu nowotworów przewodu pokarmowego