Autor : Katarzyna Lisowska
2021-09-28 09:15
Najwyższa Izba Kontroli potwierdza to, o czym od dawna się mówiło. W Polsce lekarzowi więcej czasu w trakcie porady zajmuje prowadzenie dokumentacji medycznej oraz wykonywanie czynności administracyjnych niż badanie chorego. IIe czasu faktycznie specjaliści mogą poświęcić pacjentom?
Z ustaleń Izby wynika, że prowadzenie dokumentacji medycznej oraz wykonywanie czynności administracyjnych zajmują lekarzom aż jedną trzecią czasu porady. Wcale nie lepiej wygląda to w przypadku teleporady. Tu również na samo świadczenie medyczne jest mniej niż połowa czasu na to świadczenie.
Co wykazała kontrola NIK?
Izba sugeruje, że należy przyjrzeć się obecnym przepisom, które obarczają lekarzy czasochłonną praca administracyjną, a faktycznie nie mają związku z systemem ochrony zdrowia. Chodzi o różnego rodzaju zaświadczenia wystawiane na potrzeby innych instytucji.
NIK wskazuje, że nadal w przychodniach POZ są problemy ze sprzętem - zwłaszcza z dostępnością narzędzi informatycznych - wspierającym wykonywanie czynności administracyjnych. Co przekłada się na dłuższy czas poświęcany tym zadaniom.
Jak podkreślono w raporcie, aż 86 proc. skontrolowanych podmiotów nie wykorzystało możliwości odciążenia pracy lekarzy poprzez nadanie asystentom medycznym odpowiednich uprawnień do wystawiania e-zwolnień, e-recept i e-skierowań. - Niewykorzystywana była również możliwość zlecania pielęgniarkom i położnym samodzielnej kontynuacji leczenia pacjentów, w sytuacji spełniania przez nie wymaganych kwalifikacji – zaznaczono w dokumencie.
Brakuje albo nie ma personelu wspierającego pracę lekarzy
Izba wskazuje, że sekretarki medyczne, rejestratorki, które powinny wspierać lekarzy w pracy administracyjnej, zatrudniane są w ograniczonym wymiarze. Jak podano w dokumencie rejestratorki medyczne stanowiły 6 proc. zatrudnionych w skontrolowanych jednostkach, sekretarki medyczne – 0,4 proc., a statystycy medyczni 0,3 proc. zatrudnionych. Rejestratorek nie zatrudniano w ogóle w 9 proc. placówek, sekretarek medycznych w 68 proc., a statystyków w 73 proc. placówek.
NIK zaznacza, że dużym problemem pozostaje też spełnianie wymagań związanych z prowadzenia dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej, a to z powodu m.in. nieufności wobec narzędzi informatycznych, braku mobilnych urządzeń do ewidencji danych medycznych lub braku niezbędnych modułów w użytkowanych systemach informatycznych.
Kontrola wykazała m.in., że w połowie skontrolowanych placówek nie prowadzono elektronicznej rejestracji wizyty, zaś w 41 proc. brakowało oprogramowania umożliwiającego wysyłkę powiadomień pacjentowi i aktualizacji statusu wizyty (w formie sms lub e-mail). Dokumentacja medyczna prowadzona była często w formie papierowej, co jest praktyką czasochłonną, utrudniającą dostęp do danych.
Izba zaznaczyła, że zastosowanie cyfryzacji oznacza znacznie niższą czasochłonność. Np. czas wystawiania skierowania papierowego na diagnostykę obrazową trwa przeciętnie o 33 proc. dłużej niż w wypadku e-skierowania, na badania laboratoryjne – o prawie 26 proc., a skierowania do szpitala – o prawie 41 proc.
Jakie są wnioski NIK?
Izba we wniosku skierowanym do MZ wnosi o:
przeanalizowanie zakresu obowiązków administracyjnych personelu medycznego i ograniczenie ich do niezbędnego minimum;
przyspieszenie procesu informatyzacji oraz automatyzacji obiegu informacji w systemie ochrony zdrowia.
We wniosku do kierownictwa podmiotów leczniczych wnosi o:
lepsze wykorzystanie możliwości narzędzi informatycznych i wdrożenie odpowiednich rozwiązań wspierających pracę personelu medycznego, w szczególności:
zintegrowanie wykorzystywanych systemów informatycznych z systemami laboratoryjnymi i diagnostyki obrazowej – w celu ich bezpośredniego zasilenia wynikami badań;
wdrożenie systemów elektronicznej rejestracji wizyt ambulatoryjnych, z możliwością wysyłki powiadomień i aktualizacji statusu wizyty (w formie e-mail lub sms) – w celu udostępnienia lekarzowi informacji o zapisanych pacjentach oraz ograniczenia liczby przypadków, kiedy pacjent zapisuje się na wizytę i o niej zapomina;
wprowadzenie jednolitych zasad prowadzenia dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej.
Cały raport tutaj.
Warto dodać, ze jednym z postulatów protestujących w Białym Miasteczku pracowników ochrony zdrowia jest właśnie zmniejszenie biurokracji.
Czytaj też: