Autor : Aleksandra Kurowska
2020-04-02 18:52
461 pracowników medycznych ma potwierdzone zakażenie koronawirusem, z tego 106 osób jest hospitalizowanych. Prawie 4,4 tys. jest w czasie domowej kwarantanny, a kolejne 186 osób w kwarantannie zbiorowej - informuje Główny Inspektorat Sanitarny. Ile w poszczególnych województwach?
Przykłady placówek ochrony zdrowia, w których badania molekularne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników medycznych można by mnożyć.
- Jeśli to prawda, że 461 pracowników medycznych jest zakażonych SARS-2, to stanowi ponad 17 proc. wszystkich wykrytych zakażeń! - jeden z najwyższych odsetków w Europie. To problem systemowy. Konieczne nowe, szczegółowe zalecenia ochrony indywidualnej i organizacji pracy w szpitalach - napisał na Twitterze wykładowca dr Paweł Grzesiowski, komentując dane.
Zobacz także: 8 mln maseczek po 2,5 zł trafia do aptek, kolejne 52 mln zamówionych
W Dolnośląskim Centrum Onkologii we Wrocławiu zakażonych koronawirusem jest 19 osób, w tym 16 pracowników. Na początku zakażone były tylko trzy osoby - lekarz i dwie pielęgniarki. Dyrekcja placówki podjęła w związku z tym decyzję o przebadaniu całego personelu. Łącznie testy na obecność koronawirusa wykonano u 360 osób. Do końca tygodnia zamknięty jest oddział chirurgii onkologicznej. Pracownicy, którzy mieli bezpośredni kontakt z osobami zakażonymi, zostali skierowani na kwarantannę.
Narodowy Instytut Onkologii w Warszawie poinformował dzisiaj o jednym przypadku zakażenia wirusem SARS-CoV-2, na Oddziale Nowotworów Płuc. "Oddział jest odseparowany od pozostałej części szpitala. Przeprowadzane są procedury przewidziane na wypadek takiej sytuacji. Jest stworzona lista osób bliskiego kontaktu i te osoby będą poddane kwarantannie i testom" - poinformowała placówka. W komunikacie umieszczonym na stronie NIO wyjaśniono również, że osoba z pozytywnym wynikiem testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 nie wykonywała żadnych świadczeń na innych oddziałach oraz że Narodowy Instytut Onkologii w Warszawie od samego początku epidemii stosuje zasadę separacji oddziałów, czyli personel jednego oddziału nie kontaktuje się z personelem innego oddziału. "Praca na pozostałych oddziałach NIO-PIB jest kontynuowana z zachowaniem obowiązujących procedur i wzmożonej ochrony" - czytamy.
W Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim, gdzie źródłem zakażenia był najprawdopodobniej lekarz z oddziału gastrologii, wynik pozytywny dały testy u 36 członków personelu. A ponieważ, jak tłumaczył TVN24 dyrektor placówki dr Paweł Skowronek, w związku z przebywaniem na kwarantannie, zwolnieniu lekarskim i na zasiłku opiekuńczym brakowało ponad 40 proc. kadry, pracownicy byli przesuwani z oddziału na oddział, co mogło spowodować jeszcze szybsze rozprzestrzenianie się wirusa.
W powyższym zestawieniu Głównego Inspektoratu Sanitarnego nie ma danych z woj. świętokrzyskiego. Nie uwazględniono w nim więc m.in. 11 pracowników Szpitala Powiatowego w Skarżysku-Kamiennej (woj. świętokrzyskie), którzy zarazili się najprawdopodobniej od pielegniarki zatrudnionej jednocześnie w szpitalu w Grójcu. Nie ma również informacji o objetych kwarantanną i czekających na wyniki testów ponad 40 lekarzach i pielęgniarkach ze szpitala w Ostrowcu, gdzie na jednym z oddziałów w ciągu 24 godzin zmarły 4 osoby mające objawy mogące świadczyć o obecności koronawirusa. Tabela nie uwzględnia także statystyki z Powiatowego Centrum Usług Medycznych w Kielcach, gdzie 1 kwietnia przeprowadzono testy na obecność wirusa wśród ponad 20 lekarzy i pielęgniarek, którzy mieli bezpośredni kontakt z zakażoną rejestratorką.
Polecamy także:
Potwierdzonych zakażeń koronawirusem już 2692, w tym 51 zgonów
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl