Autor : Magdalena Kopystyńska
2021-06-29 12:21
Epilepsja, czyli padaczka, to najczęściej spotykana choroba neurologiczna. W Polsce cierpi na nią 400 tysięcy osób. O tym, jakie wyzwanie stanowi choroba, jak możemy ją leczyć i jaki jest cel terapii, mówi prof. Joanna Jędrzejczak, Prezes Polskiego Towarzystwa Epileptologii, członkini Rady Ekspertów ds. Neurologii i Psychiatrii Medycznej Racji Stanu.
- Diagnoza w tym schorzeniu, jak i wielu innych, jest podstawą dobrego leczenia. Kłopoty z diagnozą napadów padaczkowych wynikają z faktu, że lekarze najczęściej nie widzą samego incydentu, dowiadują się o nim w czasie wywiadu, kiedy pacjent zgłasza utratę przytomności i drgawki - mówi profesor Joanna Jędrzejczak i dodaje, że kolejny problem z diagnozą padaczki to fakt, że wiele problemów zdrowotnych imituje objawy padaczkowe.
Jak wyjaśnia, w oparciu o badania takie jak EEG, badania neuroobrazowania można taką diagnozę postawić. Chociaż zdarza się, że te badania mogą u chorego z padaczką wyjść prawidłowo. Zaś od właściwej diagnozy, w tym stwierdzenia rodzaju padaczki, zależy wybór leczenia i jego skuteczność.
- Jeżeli dochodzimy do rozpoznanej choroby i mamy włączony dobrze dobrany lek, to w większości przypadków jesteśmy w stanie uzyskać kontrolę napadów padaczkowych. Problem stanowi ok. 30 proc. populacji chorych, która leczy się trudno lub wykazuje oporność na leki. - Z punktu widzenia medycznego przyjmujemy, że jeżeli pacjent otrzymał dwa zestawy leczenia i dalej nie ma kontroli napadów to znaczy, że ma padaczkę lekooporną i być może powinniśmy go skierować na leczenie operacyjne - tłumaczy profesor.
Jak zaznacza ekspertka, dla tych pacjentów powinna być dostępna możliwość zaproponowania szerokiego wachlarza leków.
- Leczenie padaczki polega na tym, że mamy monoterapię, a potem terapie dodaną, czyli jeżeli nie udaje nam się osiągnąć dobrego efektu jednym lekiem, podajemy dwa leki. Jeżeli nadal terapia nie jest skuteczna, stwierdzamy lekooporność i szukamy innych metod leczenia. I tu korzystamy z leków o różnych mechanizmach działania - wyjaśnia prof. Jędrzejaczak i dodaje: - W drugiej terapii dodanej powinny być wszystkie leki, również te, które są nowe, innowacyjne, takie, które mają inne mechanizmy działania. Niestety ze względów refundacyjnych te leki w padaczce są dostępne dopiero w ramach leczenia 3 rzutu.
Czytaj także:
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl