Autor : Anna Rokicińska
2021-08-24 15:13
Szykuje się "powtórka z rozrywki” jeśli chodzi o podział kraju na strefy zielone, żółte i czerwone. Taki scenariusz zakłada rządowy plan zwalczania 4. fali epidemii. Strefy nie będą obejmować całych województw, a jedynie powiaty. Wszystko będzie zależało od liczby zakażonych w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców oraz od liczby osób zaszczepionych.
Przypomnijmy, że jesienią ubiegłego roku wraz ze wzrostem zakażeń rząd ogłaszał, który powiat do jakiej strefy należy. Wszystko zależało od liczby zakażonych w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców. Potem obostrzenia dotyczyły już całego kraju bez względu na liczbę zakażeń. Wcześniej rozważano wprowadzenie stref w rozciągnięciu na całe województwa. Te plany się jednak zmieniły.
Od czego będzie zależało, w jakiej strefie będziemy?
- Po pierwsze chcielibyśmy, by te strefy były definiowane na poziomie powiatu – zapowiedział Niedzielski. Zwrócił uwagę, że w miastach jest wyższy poziom zaszczepienia i te różnice są na tyle duże, że rząd zamierza je uwzględnić. Ważne będzie też to, jak lokalnie będzie obciążona ochrona zdrowia.
- Chcemy przeskalowania liczby zakażeń – zapowiedział minister. Wcześniej strefę żółtą wprowadzano, gdy liczba zakażeń wynosiła 6 na 10 tys. mieszkańców, a czerwoną, gdy ta liczba wynosiła 12 w ujęciu tygodniowym. Teraz te liczby mają być podwojone. Dlaczego? Resort spodziewa się od 40 do 50 proc. mniej hospitalizacji niż przy okazji 3. fali epidemii. - Chcemy podnieść te progi – zapowiedział Niedzielski. Chodzi to, że strefa żółta byłaby wprowadzana przy 12 zakażeniach na 10 tys. mieszkańców, a czerwona, gdy ta liczba wynosiłaby 24. - Ale to jeszcze potwierdzimy formalnie, jak to wygląda – zastrzegł szef resortu zdrowia.
Dodatkowym wskaźnikiem byłaby skala zaszczepienia w danym powiecie. Tu zasada ma być taka, ze jeśli ze względu na wskaźnik zakażeń dany powiat znalazłby się w strefie np. żółtej to, jeśli poziom zaszczepienia byłby w tym powiecie wyższy od średniej krajowej, wtedy ten powiat pozostałby w strefie zielonej. Podobnie w odniesieniu do strefy czerwonej. Powiat zamiast w tej strefie byłby w żółtej. - Nienaszczepienie ma bardzo realny wpływ na transmisję wirusa – skwitował Niedzielski.
Polecamy także:
Minister zdrowia przegrał sądowe starcie o Szpital Południowy
Pilotaż przeglądów lekowych w Polsce. Piotr Merks uspokaja
GUS: w lipcu wyprodukowano mniej odzieży ochronnej, a więcej