Autor : Anna Rokicińska
2021-08-16 08:22
Na podwyżkach najniższych wynagrodzeń wyszli bardzo różnie choć, jak zapowiadało Ministerstwo Zdrowia, nie mieli tracić – ratownicy medyczni, bo o nich piszemy być może wezmą udział w protestach 11 września. Polski Ład dla części z nich oznacza wyższe podatki. - Jeżeli ratownicy będą stratni przypuszczam, że będą podejmowali dalsze akcje wywierające nacisk na rząd – mówi nam Piotr Dymon, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych.
Przypomnijmy, że resort zdrowia powołał zespół, który ma się zająć zmianami w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym. W jego składzie znalazł się m.in. szef OZZRM. Czy jest to satysfakcjonujące?
- Ciężko powiedzieć, bo Zespół został powołany ds. nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. O tę nowelizację dopominamy się od ładnych paru lat. Tę ustawę praktycznie trzeba przerobić w całości – stwierdza Dymon. Spodziewa się kliku ważnych zmian w tej ustawie. - Jakie one będą? Wyjdzie w toku prac Zespołu. Większość kwestii dotyczących zawodu ratownika medycznego powinna być przeniesiona do ustawy o naszym samorządzie. No zobaczymy co z tego wyjdzie – mówi nam ratownik. Jednak w zarządzeniu o powołaniu Zespołu nie ma nic na temat ustawy o samorządzie ratowników medycznych, a o to ta grupa zawodowa. - Obecnie ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym opisuje i funkcjonowanie samego systemu, jak i funkcjonowania zawodu. My chcemy, żeby ta część dotycząca funkcjonowania zawodu została wyłączona. Mamy nadzieję, że w toku prac tego zespołu to się uda. Podejrzewam, że będą tam jakieś wzmianki z odniesieniem do ustawy o samorządzie zawodowym ratowników i o zawodzie ratownika, ale co do zasady funkcjonowanie zawodu powinno być opisane w osobnej ustawie, nie w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym – mówi nam przewodniczący OZZRM.
Jak ratownicy medyczni wyszli na podwyżkach płacy minimalnej?
Przypomnijmy, że m.in. w tej sprawie protestowali 20 czerwca. Resort zdrowia zapewniał wówczas, ze nikt z ratowników nie będzie zarabiał mniej niż po zmianach obowiązujących od 1 lipca. - Czy ratownicy stracili? To by trzeba było pytać każdego ratownika indywidualnie, bo co kraj to obyczaj. Z racji tego, że nie ma ujednoliconych stawek z dobokaretkę, że nie ma ujednoliconych składników pensji, ani ujednoliconej stawki za godzinę pracy ratownika, więc każdy wyszedł na tych zmianach inaczej. Jedni wyszli na tym lepiej, inni gorzej, są też tacy, którzy nie zauważyli żadnych zmian – stwierdza Dymon. Jego zdaniem, jest też taka grupa, której podwyżki zjadły podatki. - Ci, którzy otrzymywali 100 proc. dodatek COVID-owy wpadli w inny próg podatkowy. Dotyczy to tych, którzy wypracowali bardzo dużą liczbę godzin. - Niestety większość pracodawców daje ratownikom 3772 zł brutto. Niektórzy stosują też takie praktyki, że włączają wszystkie inne dodatki do podstawy wynagrodzenia, co powoduje, że ratownicy zarabiają mniej niż przed podwyżką płacy minimalnej. Mam nadzieję, że Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia wywiążą się z danych obietnic i będą przeprowadzać kontrole – mówi ratownik. W jego ocenie, ratownicy powinni też zgłaszać takie sprawy do Państwowej Inspekcji Pracy. - Na tej podstawie można dochodzić swoich praw – dodaje. I ocenia, że prawdziwy obraz tego, jak zadziałała ustawa o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia będzie można dostrzec dopiero w lutym 2022 r. - Ci co weszli w drugi próg podatkowy wrócą do tego pierwszego i wtedy pensja powinna wzrosnąć o 7, 8 proc. - ocenia.
Przeczytaj też Zwolnieni ratownicy z Przemyśla – dyrekcja chce powiadomić prokuraturę
Jak na ratownikach medycznych odbije się Polski Ład?
W tym projekcie przewiduje się m.in. zmiany podatkowe w tym liniową 9 proc. składkę zdrowotną, której nie będzie można odliczać od podatku. - To dotknie głównie pracowników prowadzących jednoosobową działalność zatrudnionych na kontrakcie. Jeżeli ktoś na tym kontrakcie pracuje dużą liczbę godzin, to będzie z tym problem. Będziemy próbowali zgłosić taką poprawkę, by ratowników medycznych zgłosić do grupy wolnych zawodów. Tam umieszczono tylko lekarzy i pielęgniarki, a o ratownikach znowu zapomniano. To pozwoli ratownikom na inne opodatkowanie. Te straty powinny być wtedy trochę mniejsze – wyjaśnia Dymon. - Jeżeli ratownicy będą stratni przypuszczam, że będą podejmowali dalsze akcje wywierające nacisk na rząd – dodaje i stwierdza, że obecnie większość szpitalnych oddziałów ratunkowych odczuwa mniejsze bądź większe niedobory kadry.
Czy ratownicy medyczni będą protestowali z innymi medykami 11 września?
Szef OZZRM przyznaje, że nikt ich oficjalnie do Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego nie zapraszał. - W naszym Związku zdania są podzielona, ale z Komitetem mamy się spotkać w tym tygodniu. Ale my jako organizacja związkowa nikomu nie zabraniamy brać udziału w protestach. Nasz udział wyjaśni się na przestrzeni tygodnia – mówi nam przewodniczący.
Polecamy także:
Bezpłatne szczepienia przeciw pneumokokom dla seniorów. Gdzie?
Nastolatkowie mogą być szczepieni preparatem Moderny
Pracodawca sprawdzi czy pracownik jest zaszczepiony. I co potem?