Autor : Jan Jałowczyk
2022-06-07 16:08
Koncern Johnson & Johnson poinformował, że kończy współpracę z podwykonawcą, firmą Emergent BioSolutions. Chodzi o produkcję i dostawy szczepionek przeciw COVID-19. Strony wzajemnie zarzuciły sobie złamanie zapisów umowy.
Zapotrzebowanie na szczepionki przeciwko COVID-19 było tak duże, że duże firmy szukały mniejszych podwykonawców mających moce do ich produkcji.
Johnson & Johnson oraz koncern Emergent BioSolutions, nawiązały w lipcu 2020 r. współpracę dotyczącą produkcji na dużą skalę, szczepionki przeciwko SARS CoV-2 o nazwie Ad26.COV2-S. Ponad dwuletnia współpraca właśnie dobiega końca.
Johnson & Johnson dostarczył w poniedziałek (6 czerwca) formalne zawiadomienie o rozwiązaniu umowy, w oparciu o rzekome istotne naruszenia, w tym niewykonania przez spółkę Emergent swoich zobowiązań w zakresie przestrzegania Dobrych Praktyk Wytwarzania oraz niedostarczenie substancji leczniczej wchodzącej w skład szczepionki przeciwko COVID-19.
Informacja o zakończonej współpracy widnieje także w dokumentach złożonych przez firmę Emergent BioSolutions do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Co ciekawe, w zawiadomieniu dostarczonym do SEC jest wzmianka o „istotnym naruszeniu umowy” ze strony J&J. Emergent podaje, że J&J nie przedstawił wymaganej prognozy dotyczącej liczby szczepionek do zakupu, a rozwiązanie umowy ma rzekomo nastąpić bez uprzedniego spełnienia wymagań, określonych w umowie z 2020 r.
Koncern Emergent w opublikowanym dokumencie oświadczył, że J&J ma teraz 30 dni na wywiązanie się z umowy. Producent szczepionek dodatkowo zaznaczył, że J&J byłby winien od 125 do 420 milionów dolarów, gdyby umowa została teraz rozwiązana.
W odpowiedzi J&J stwierdza, że informacje zawarte w dokumencie złożonym do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd przez Emergent są „fałszywe i wprowadzające w błąd” szczególnie w odniesieniu do zarzutu naruszenia umowy. Johnson & Johnson zwraca także uwagę na fakt nieujawnienia zawiadomienia, o wypowiedzeniu umowy, który Emergent BioSolutions miało otrzymać we wcześniejszym terminie.
Według niedawno opublikowanego raportu amerykańskiej komisji z nadania Izby Reprezentantów, w sprawie kryzysu związanego z koronawirusem, niepowodzenia produkcyjne zmusiły firmę do zniszczenia materiału wykorzystywanego do produkcji szczepionek, odpowiadającemu prawie 400 milionom dawek. To znacznie więcej niż 85 milionów dawek, które koncern i urzędnicy amerykańscy ujawnili wcześniej. Główne powody utylizacji tak ogromnych ilości materiału to nieprzestrzegane standardy jakości.
Raport mówi, że Emergent musiał zniszczyć na przełomie lat 2020-2021 r. ok. 240 milionów dawek w wyniku dużych pomyłek na etapie ich produkcji. W okresie kwiecień - lipiec 2021 r. firma była zmuszona zniszczyć kolejne 90 milionów dawek. Na domiar złego autorzy dokumentu ujawniają, że terminy wygaśnięcia zmusiły firmę do odrzucenia kolejnych 60 milionów dawek.
Komisja Europejska i Moderna porozumiały się w sprawie szczepionek
Pfizer rezygnuje z udziałów w Haleonie, wspólnym przedsięwzięciu z GSK
GSK przejmuje grupę biotechnologiczną Affinivax za 3,3 mld dolarów