Autor : Marta Markiewicz
2022-12-12 14:30
W ubiegłym roku WHO ogłosiło, że rak piersi jest jednym z najpowszechniejszych nowotworów wśród kobiet. Co roku diagnozę raka piersi słyszy około 20 tys. Polek. Oznacza to, że co pół godziny kobieta w Polsce dowiaduje się o swojej chorobie. O tym, jakie wyzwania wiążą się dziś z leczeniem raka piersi, rozmawiamy z dr Katarzyną Pogodą z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Narodowego Instytutu Onkologii – Państwowego Instytutu Badawczego.
Obejrzyj rozmowę:
Rak piersi to jeden z najpowszechniejszych nowotworów kobiecych. Dr Katarzyna Pogoda przyznaje również, że dynamika nowych rozpoznań rośnie. - To tendencja, która utrzymuje się od wielu lat- wskazuje klinicystka.
Najczęstszym jego typem jest rak luminalny, inaczej nazywany rakiem hormonozależnym. Najlepsze rokowania obserwuje się u pacjentek z chorobą na wczesnym etapie, kiedy zmiana nie jest jeszcze wyczuwalna za pomocą dotyku, ale widać ją już w badaniach obrazowych (przesiewowej mammografii czy USG). - Rokowanie u takich pacjentek jest najlepsze. Stosujemy w ich przypadku mało intensywne leczenie bazujące oczywiście na leczeniu operacyjnym, do którego można dobrać radioterapię w leczeniu oszczędzającym. Dodatkowo w ramach leczenia systemowego mają dostęp do hormonoterapii, która wydaje się opcją wystarczającą- wskazuje klinicystka.
Innego postępowania wymagają natomiast pacjentki chorujące na raka hormonozależnego, ale gdy zdiagnozowany u nich nowotwór jest duży, ma liczne przerzuty do węzłów chłonnych. Zdaniem Katarzyny Pogody w przypadku takich nowotworów zasadnym jest przeprowadzenie oceny stopnia złośliwości CHG. - Gdy stwierdzamy, że nowotwór kwalifikuje się do grupy nowotworów o wysokiej złośliwości CHG3- wówczas jest to dla nas informacja, że jest to zły czynnik rokowniczy - wskazała dr Katarzyna Pogoda. Zdaniem ekspertki w przypadku nowotworu miejscowo zaawansowanego obok hormonoterapii konieczne jest włączenie chemioterapii, która jest zazwyczaj stosowana w ramach leczenia przedoperacyjnego.
Postęp w medycynie pozwala jednak na nowe spojrzenie na kwestie leczenia pacjentek z rakiem hormonozależnym. - W ostatnim roku te możliwości uległy zmianie, pojawiły się nowe leki i w tym obszarze jesteśmy w stanie robić dużo więcej- wskazała Katarzyna Pogoda.
W przypadku raka hormonozależnego obecnie funkcjonujący program lekowy wspiera pacjentki i można je leczyć nowoczesnymi terapiami. Dr Katarzyna Pogoda wymieniła w tym kontekście leki z grupy inhibitorów CDK4/6 (są to inhibitory zależne od cyklin kinazy 4 i 6), które stosowane są w połączeniu z hormonoterapią. - Warto również wspomnieć, że ta grupa leków przeszła także do leczenia wczesnego raka piersi. Zasadnym wydaje się więc ich stosowanie u pacjentek, u których występuje duże ryzyko nawrotu choroby. Wiemy, że stosowanie jednego z tych leków w ramach leczenia uzupełniającego już zmniejsza ryzyko nawrotu choroby - wskazała ekspertka.