Autor : Marta Markiewicz
2021-03-03 21:57
W trakcie posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia omówiono wnioski płynące z pilotażu Krajowej Sieci Onkologicznej. MZ chce by projekt ustawy w tej sprawie powstał do końca marca, natomiast pacjenci zgłaszają wiele zastrzeżeń - zarówno do sposobu omawiania wyników pilotażu oraz samego pomysłu tworzenia onkologicznej sieci.
Krajowa Sieć Onkologiczna od kilku miesięcy jest jednym z wiodących tematów dyskusji wokół organizacji opieki onkologicznej w Polsce. Zgodnie z zapowiedziami Mateusza Morawieckiego oraz ministra zdrowia - Adam Niedzielskiego w najbliższych tygodniach poznamy kształt projektu ustawy, która miałaby wnioski z pilotażu Krajowej Sieci Onkologicznej przełożyć na rozwiązanie obowiązujące w całej Polsce. W resorcie zdrowia przygotowano już stosowne założenia, które opisaliśmy wczoraj Krajowa Sieć Onkologiczna: znamy założenia do ustawy. Dziś natomiast dyskusję na temat wniosków płynących z pilotażu KSO przeprowadzono w Senacie, gdzie parlamentarzyści pytali o szczegółowe efekty dotychczasowych działań, które stanowiłyby podstawę do wdrażania rozwiązania na terenie całego kraju, a także dopytywali o wysokość środków, jakie trafiły do placówek realizujących pilotaż.
- Wiemy, że Krajowa Sieć Onkologiczna ma obowiązywać od stycznia 2022 roku i w założeniach ma szybką diagnostykę, pacjenci mają mieć osoby, które będą ich przewodnikami po systemie, ale przede wszystkim KSO ma stanowić nowy model zbudowania od nowa, piętrowego systemu opieki nad pacjentami onkologicznymi - wskazała Beata Małecka-Libera, senator KO i przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia.
MZ o dotychczasowych dokonaniach
Jak przypomniał Sławomir Gadomski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, już 2,5 roku temu w resorcie nakreślono mapę drogową zmian, które w ocenie resortu są niezbędne do przeprowadzenia. - Poczynając od takich fundamentów jak Narodowa Strategi Onkologiczna, pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej, czy ustawa o KSO, po zmiany w patomorfologii, zmiany w wycenie świadczeń i taryf onkologicznych, czy regulacje dotyczące refundacji leków, czy koszyka świadczeń gwarantowanych w zakresie onkologii- to wszystko jest pakietem zmian zaproponowanych już 2,5 roku temu- wyliczał Sławomir Gadomski.
Wiceminister przypomniał, że dzięki wdrożeniu fundamentu jakim jest Narodowa Strategia Onkologiczna, już od tego roku onkologia będzie miała do dyspozycji 450 mln zł rocznie w ramach Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych w Polsce. - NSO jest natomiast drogowskazem wskazującym, gdzie chcemy zmierzać dokonując kompleksowych zmian w organizacji opieki onkologicznej- dodał Sławomir Gadomski.
W przypadku zmian w patomorfologii resort zdrowia jest już po dyskusji na temat standardów akredytacyjnych zaproponowanych po pierwszej fazie pilotażu. Z informacji naszej redakcji wynika, że mają zostać one zaakceptowane do końca czerwca tego roku. W maju resort zdrowia będzie chciał uruchomić akcję edukacyjno-informacyjną oraz szkolenia, tak by w drugiej połowie 2021 roku pierwsze ośrodki otrzymały akredytacją.
Zdaniem wiceministra ważnym osiągnięciem jest również opracowanie i wdrożenie kolejnego modelu organizacyjnego dla opieki nad pacjentami z rakiem jelita grubego tzw, Colorectal Cancer Unit. - Po Breast Cancer Unitach (BCU) to kolejny model organizacji opieki uwzględniający zarówno doświadczenia, jak również eliminujący błędy, jakie popełniono w przypadku formułowania kryteriów dla Breast Cancer Unitów - wskazał Gadomski. Wiceminister zdrowia pochwalił się również zakończeniem pilotażowych projektów wykorzystania m.in. testu FIT oraz test HPV-DNA. - W wyzwaniach na 2021 roku przewidzieliśmy kontynuację prac nad unitami narządowymi. Na ukończeniu znajduje się Lung Cancer Unity, które wymaga jedynie mojej akceptacji, bo środowisko (klinicystów- przyp. redakcji) wypracowało ten model i jest co do niego w miarę zgodne. Chcemy zmienić zasady dla BCU, a także wypracować wytyczne i standardy organizacyjne w kluczowych nowotworach. Będzie to element oceny w działaniach podejmowanych przy Krajowej Sieci Onkologicznej - wskazał wiceminister.
Co nowego w profilaktyce onkologicznej?
Sławomir Gadomski zwrócił uwagę na projekt bonu diagnostycznego 40+, którego założenia są gotowe, a resort zdrowia czeka jedynie z ich upublicznieniem na wygaszenie trzeciej fali pandemii COVID-19 (CZYTAJ: Trzecia fala COVID-19: w Polsce i na świecie. Co o niej wiemy?). W tym roku resort chce m.in. rozszerzyć program badań przesiewowych w kierunku raka płuca, który dotychczas był realizowany w formie pilotażu. Zdaniem przedstawicieli resortu dotychczasowe wnioski z niego płynące są pozytywne i dają podstawę do jego rozszerzenia. - W pierwszym półroczu tego roku chcemy dodatkowo dokontraktować więcej świadczeń niskoemisyjnej TK, która jest realizowana w ramach tego programu- wskazał Gadomski.
Dodatkowe zachęty dla lekarzy POZ
Wiceminister dodał również, że kluczowym celem na 2021 rok będzie również wzmocnienie roli lekarza rodzinnego w procesie zgłaszania się pacjentów na badania profilaktyczne. - Mamy na to przygotowane środki w wysokości do 100 mln zł w ramach Funduszu Medycznego, które chcemy skierować, jako zachętę motywacyjną dla zespołów czy lekarzy POZ, którzy wykażą w swojej populacji dużą zgłaszalność na badania populacyjne- wskazał Gadomski.
Resort zdrowia zapowiada również utrzymanie "dobrej ścieżki refundacyjnej", która ma się manifestować uwzględnianiem nowych terapii onkologicznych w każdej z nowych list refundacyjnych. - Duże nadzieje wiążę z subfunduszem terapeutyczno-innowacyjnym w ramach Funduszu Medycznego - i z punktu widzenia dostępności do innowacyjnych terapii lekowych, i z punktu widzenia dostępności do terapii, które być może nie są już innowacyjne, ale są terapiami o wysokiej skuteczności klinicznej. W tym obszarze będziemy czynili starania, by w tym roku takie terapie pojawiły się w nowym, testowym modelu refundacji. Środowisko ekspertów w przypadku tego modelu było zgodne, że takie metody wczesnego dostępu są niezwykle wyczekiwane zarówno przez pacjentów, jak i samych lekarzy klinicystów- wskazał Gadomski.
Dodał również, że dodatkowymi 250 mln zł w ramach NSO, resort zdrowia chce rozszerzyć obszar inwestycyjny. Zakupy mają dotyczyć "dużej infrastruktury" m.in. urządzeń PET, akceleratorów czy rezonansów.
Krajowa Sieć Onkologiczna: założenia ustawy
W trakcie posiedzenia wiceminister zdrowia przedstawił również założenia do ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej, które opisywaliśmy już wczoraj Krajowa Sieć Onkologiczna: znamy założenia do ustawy. Zapowiedział, że MZ ambitnie podchodzi do tematu i do końca marca przedstawiony zostanie projekt ustawy, który zostanie poddany dalszym pracom legislacyjnym rządu i jeszcze w tym półroczu trafi pod obrady parlamentu.
Sławomir Gadomski przyznał jednocześnie, że dotychczas przeprowadzony pilotaż KSO był poligonem doświadczalnym, który miał odpowiedzieć na pytania - czy ośrodki są w stanie wdrożyć mechanizmy współpracy, czy zdefiniowane mierniki jakości będą tymi właściwymi do oceny i ewaluacji w ramach KSO, czy w końcu osiągnięte zostaną efekty propacjenckie pilotażu. Dodał, że ważnym osiągnięciem pilotażu było wypracowanie ścieżek pacjentów, czy też standaryzacja dokumentacji medycznej trafiającej na konsylia lekarskie m.in. wdrożenie szablonów raportów histopatologicznych, czy radiologicznych.
- Po co chcemy wdrażać sieć onkologiczną? Przede wszystkim po to, żeby można było z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że w całym kraju mamy taki sam, albo bardzo podobny do siebie standard opieki onkologicznej- wskazał wiceminister. Dodał, że założeniem jest stworzenie systemu, w którym opieka oparta jest na jednolitych standardach i jednakowo zdefiniowanych ścieżkach pacjenta. KSO to również kryteria jakościowe i ilościowe związane z realizacja procedur onkologicznych, które z jednej strony maja być kryterium wejścia do sieci, z drugiej natomiast - będą mogły być potencjalnym kryterium wykluczenia z ośrodka z sieci. - Dla mnie to projekt ważny również z punktu widzenia optymalizacji wydatków publicznych. Jestem przekonany, że wielu ekspertów zgodzi się ze mną, że obecnie wiele procedur jest dublowanych, powtarzanych, a rozdrobnienie ośrodków diagnostyczno terapeutycznych często sprawia, że pacjenci otrzymują właściwą diagnozę dopiero w jednym z kolejnych podmiotów, do których się udają- zwrócił uwagę wiceminister Sławomir Gadomski. - Wierzę, że KSO będzie miała mechanizmy, które będą w stanie to zjawisko zmienić- dodał wiceminister.
Docenieni koordynatorzy
To, co zdaniem wiceministra zdrowia, zostało docenione przez pacjentów w przeprowadzonym pilotażu KSO, to wyznaczenie koordynatorów leczenia onkologicznego. W jego ocenie przyjęty limit 40 pacjentów znajdujących się pod opieka takiego koordynatora - daje chorym możliwość realnego skorzystania z tej opieki i mieć możliwość faktycznego i stałego kontaktu ze swoim opiekunem.
Pacjenci pełni wątpliwości
Organizacje zrzeszone w Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej (OFO) przyznały, że sama idea wdrożenia sieci onkologicznej jest dobra i w pełni akceptowalna. - Natomiast uważamy, że całe to przedsięwzięcie zależy od dopracowania każdego ze szczegółów rozwiązania. Nie ukrywam, że tutaj - jako przedstawiciele pacjentów - jesteśmy rozczarowani pewnymi brakami. Nie mamy bowiem sprawozdania z pilotażu- punktowała Dorota Korycińska, prezes OFO. Dodała, że zarówno w kwietniu, jak i maju 2020 roku organizacja prosiła zarówno MZ, jak i NFZ o udostępnienie sprawozdania z pilotażu. - Niestety do dziś go nie otrzymaliśmy. Brakuje transparentności, o której tak dużo mówił dziś sam Pan wiceminister- wskazała Korycińska i przyznała, że na podstawie samych slajdów, bez konkretnych danych trudno jest budować społeczne zaufanie do tego projektu. Jej zdaniem fragmentaryczne dane, które losowo spływają do organizacji w żadnym stopniu nie pozwalają na ocenę efektów pilotażu. - Oczekiwalibyśmy, że ta sytuacja zostanie naprawiana i aktualizowane dane będą regularnie podawane do wiadomości publicznej- oceniła prezes OFO.
Dorota Korycińska wyraziła również nadzieję, że zapowiadane wytyczne i standardy postępowania zostaną nie tylko opracowane do końca roku, ale również opublikowane. - Jeśli tak się nie stanie wówczas stoimy na stanowisku, że wdrożenie KSO powinno zostać wstrzymane do momentu opracowania rzeczonych wytycznych- wskazała przedstawicielka pacjentów.
Zdaniem przedstawicielki OFO wątpliwości budzi również kwestia oceny funkcjonowania sieci, która według założeń ma być realizowana przez ośrodek w niej uczestniczący. - Niepokoi nas sposób dokonywania oceny jakościowej i merytorycznej, tak samo jak ma to miejsce w pilotażu. Przypomnę tylko, że pilotaż ocenił się sam. Sytuacja, w której sieć miałaby się oceniać sama, uważamy za dalece niewłaściwą - wskazała. - Domagamy się zatem powołania, niezależnego, zewnętrznego zespołu, w skład którego wejdą osoby i instytucje niebędące w konflikcie interesów z ośrodkami sieciowymi. Ta zewnętrzna kontrola KSO jest niezbędna i powinna leżeć w interesie zarządzających siecią- dodała. Przypomniała również, że zarówno pilotaż, jak i realizacja KSO jest i będzie finansowana ze środków publicznych, dlatego też obywatele mają pełne prawo do informacji o sposobach wydatkowania tych środków. - Dlatego domagamy się społecznej kontroli sieci. Domagają się tego zarówno pacjenci, jak również ich bliscy - podkreśliła szefowa OFO.
Dużo pytań klinicystów
Wątpliwości, co do samej Krajowej Sieci Onkologicznej oraz jej pilotaży, nie krył prof. Jacek Jassem. - Nie ukrywam, że jestem krytycznie nastawiony do pomysłu sieci- zarówno jej pilotażu, jak i sieci. A dzisiejsze posiedzenie utwierdziło mnie w przekonaniu. Nie rozumiem, jak można oceniać działanie sieci w momencie, gdy nie wprowadzono żadnych kryteriów tej oceny, nie przedstawiono raportu otwarcia, a zaprezentowana ocena wzdłużna pokazała, że w czasie praktycznie nic się nie zmieniło, a wręcz część wskaźników się pogorszyła. Przykładem tego niech będzie czas oczekiwania na wyniki badania histopatologicznego w województwie dolnośląskim- wskazał prof. Jacek Jassem, onkolog z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku i były prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego. Zwrócił również uwagę na fakt, że nie dokonano oceny, która różnicowałaby zmiany w opiece w ośrodkach realizujących pilotaż i tych, które do tego pilotażu nie były włączone. W końcu nie dokonano oceny z punktu widzenia chorych leczonych w ośrodkach uczestniczących w pilotażu i poza nim.
Zdaniem profesora wyniki pilotażu wdrożenia sieci onkologicznej powinny zostać ocenione przez płatnika, a nie jego realizatorów.
Pomorski onkolog zwrócił również uwagę na fakt, że eksperyment na "żywym organizmie" opieki onkologicznej realizowany w skrajnie trudnych warunkach pandemii nie dał możliwości realnej oceny proponowanych rozwiązań. - Moje województwo przystąpiło do pilotażu w drugim etapie. Proszę mi wierzyć, że kompletnie tego nie odczuliśmy, bo w praktyce nic się nie zmieniło. Od lat działa u nas infolinia dla pacjentów, funkcjonują konsylia i koordynatorzy leczenia wprowadzeni pakietem onkologicznym. Nie rozumiem więc obecnie zasadności wprowadzania sieci, której nie byliśmy w stanie sprawdzić i realnie ocenić w warunkach bez pandemii- wskazał prof. Jacek Jassem.
Czytaj również:
Psychoonkolog: nieocenione wsparcie od pierwszego podejrzenia
Krajowy Plan Odbudowy: zdrowie trzecim filarem. Co rząd planuje?
MZ – nowy projekt wymagań wobec placówek prowadzących radioterapię