Autor : Aleksandra Kurowska
2022-12-24 09:56
Obrzęk limfatyczny to jedno z najczęstszych schorzeń układu limfatycznego – a dokładniej przewlekły zastój limfy. Przewlekły stan, bez leczenia, może skończyć się niepełnosprawnością. Jak wygląda leczenie?
Układ limfatyczny jest częścią układu odpornościowego. Limfa (inaczej chłonka) to płyn tkankowy, który w zdrowym ciele spływa do naczyń chłonnych, a następnie do węzłów chłonnych. Jego funkcją jest transportowanie przefiltrowanych białek osocza oraz limfocytów z powrotem do układu krążenia.
Nieprawidłowe krążenie limfy doprowadza do opuchlizny, która początkowo nie jest bolesna. W następstwie kończyna robi się coraz bardziej twarda i zbita.
W bardziej zaawansowanym stanie pojawia się „słoniowacizna” czyli znacząca opuchlizna kończyny lub kończyn oraz duży obrzęk tkanki i skóry.
Sprawność kończyny może być na tyle ograniczona, że wręcz wiąże się z zaburzeniami równowagi.
Powikłaniami obrzęku limfatycznego mogą być np. zakażenie skóry i tkanki podskórnej.
W Polsce dostępne jest leczenie zachowawcze obrzęku limfatycznego, w tym finansowane przez NFZ, wykonywane przez fizjoterapeutów z uprawnieniami do posługiwania się metodą kompleksowej terapii przeciwobrzękowej/udrażniającej. Skorzystanie z takiej pomocy wymaga skierowania od lekarza na zabiegi fizjoterapii lub do poradni specjalistycznej (angiologii, rehabilitacji). Refundowane są też wyroby medyczne dla tej grupy pacjentów. Jednak ze statystyk wynika, że wielu pacjentów pozostaje bez opieki.
Sprzedaż wyrobów uciskowych płaskodzianych wynosi w skali roku kilka tysięcy. A liczbę pacjentów z obrzękami limfatycznymi szacuje się na ponad 100 tys. To pokazuje skalę niezaspokojonych potrzeb. Także w zakresie dostępności fizjoterapii są utrudnienia.
Dobre zmiany
To co zmienia się na plus to fakt, że wyroby „płaskodziane”, które stosujemy w obrzękach limfatycznych, od tego roku będą refundowane dwa razy do roku, a nie raz.
-To jest bardzo duży postęp, ponieważ to są bardzo drogie wyroby, a według producentów i naszych własnych obserwacji klinicznych, ich trwałość wynosi około pół roku – wyjaśniał w wywiadzie z nami prof. Andrzej Szuba, prezes Polskiego Towarzystwa Angiologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Angiologii, Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. (link)
- Jeżeli chodzi o pacjentów onkologicznych, niezwykle ważna jest profilaktyka i wczesne zapobieganie tym obrzękom. Zgodnie z wytycznymi towarzystw limfologicznych, pacjentki np. po operacji raka piersi powinny być oceniane mniej więcej co trzy miesiące przez lekarza, przez fizjoterapeutę, gdzie ocenia się, czy pojawia się niewielki obrzęk, czy nie. Jeżeli się pojawia, to stosuje się odpowiednie leczenie, zwykle dodatkowo tzw.: rękaw uciskowy, który trzeba nosić w ciągu dnia - mówił prof. Szuba. To zwykle powoduje, że obrzęk nie narasta.
Z obrzękiem limfatycznym mają do czynienia m.in. pacjenci onkologiczni. Na przykład po radykalnej operacji raka piersi zdarzają się trudności z prawidłowym odpływem chłonki z ręki. Problem najczęściej pojawia się w okresie odległym od zabiegu (średnio po 1–1,5 roku) i towarzyszą mu: powiększenie objętości kończyny, dolegliwości bólowe (ból rozpierający, piekący), obniżenie sprawności ręki.
Kluczem do tego, by więcej pacjentów otrzymało pomoc jest edukacja, nie tylko chorych ale i pracowników medycznych, a także dostępność opieki.
-Pacjenci w Polsce nadal są kierowani na rehabilitację po leczeniu chirurgicznym czy też leczeniu onkologicznym zbyt rzadko. Rola rehabilitacji nie jest doceniana w moim odczuciu przez lekarzy onkologów – mówi nam Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe, która swoje działania kieruje m.in. do chorych na raka piersi.
- Często dochodzi do obrzęku limfatycznego ręki a pacjentka pozostawiona sama sobie nie posiada pełnej wiedzy z czego mogłaby skorzystać . Nadmiernie często dochodzi do zbyt dużego obrzęku, z którym później jest dużo trudniej walczyć niż gdyby zaczęło się rehabilitację odpowiednio wcześniej – zaznacza.
Jednym z postulowanych rozwiązań jest stworzenie rozwiązań systemowych, dzięki którym zapobieganie obrzękom oraz ich leczenie – jeśli wystąpią, byłoby ważną częścią leczenia onkologicznego oraz opieki w POZ.
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl