Autor : Aleksandra Kurowska
2021-12-16 16:54
W przypadku leków rozwój medycyny polega nie tylko na wynajdywaniu coraz skuteczniejszych substancji aktywnych, ale też form podawania leków tak, by podnosić komfort życia pacjentów i by compliance był coraz lepszy.
MZ w ostatnich latach podejmowało wiele decyzji w tych sprawach, np. wprowadzając do refundacji długodziałające leki (np. w psychiatrii) czy chemioterapię domową w związku z pandemią, by pacjenci nie byli narażeni na zakażenie w podróży czy już w samej placówce medycznej. Kolejne takie zmiany czekają na akceptację lub są szykowane, m.in. w onkologii, kardiologii, gastrologii. Ostatnio apel dotyczący zamiany dużych kapsułek na mniejsze tabletki, z tą samą substancją czynną i dawką, od tego samego producenta, wystosowało Stowarzyszenie Uroconti. Chodzi o leczenie raka prostaty.
- Pozytywne rozstrzygnięcie zostało już podjęte, jednak decyzja nie została jeszcze wydana. Firma wie, że miała zgodę na zmianę formy leku, ale ze względów technicznych i ilości prac do wykonania, zmiana ta wejdzie w życie pewnie od marca, nie od stycznia - mówi nam Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia odpowiedzialny za politykę lekową. - Potrzebne jest przygotowanie zmiany programu lekowego a priorytetem działania wydziału refundacyjnego na obwieszczenie styczniowe było wydanie ok. 2 tysięcy decyzji kontynuacyjnych - wyjaśnia minister.
Osobna nauka
Jak podkreśla dr Leszek Borkowski, były szef URPL, a obecnie szef organizacji „Razem w chorobie” oraz pacjent onkologiczny, praca nad postacią farmaceutyczną jest osobną nauką. - Postać farmaceutyczna musi być dostosowana do sytuacji klinicznej oraz poprawienia komfortu przyjmowania leku. O ile chodzi o sytuację kliniczną, prostym przykładem jest sytuacja, gdy pacjent nie może połknąć tabletki, ponieważ jest nieprzytomny. Wtedy podaje mu się zastrzyk lub wlew - mówi ekspert. Dodaje, że dla dzieci wprowadza się słodkie otoczki czy inny kształt tabletek. - Postać farmaceutyczna może powodować też, że lek dłużej jest ważny - roztwory z nanocząsteczkami i np. mikropeletki zawiesza się w roztworze, co wydłuża trwałość leku. Leki okulistyczne kiedyś były ważne często tylko dwa tygodnie, teraz może to być wiele miesięcy - dodaje Borkowski.
Długodziałające albo doustny zamiast wlewu w szpitalu
Kolejna zmiana to leki długodziałające, umożliwiające rzadsze podawanie. Tak było m.in. w psychiatrii. Następnie, na listę leków refundowanych trafi od stycznia lek Stelara, stosowany w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego - mówi Miłkowski. Lek był już refundowany w chorobie Leśniowskiego-Crohna, a teraz wchodzi w kolejnym obszarze. - Wśród zalet wskazywanych we wniosku refundacyjnym był fakt, że lek ma dwa razy rzadszy czas podawania, czyli co 8 tygodni, podczas gdy inni producenci mają częstsze podania. To jest terapia podskórna, czyli podanie leku przebiega bardzo szybko i sprawnie. Na koszty płatnika koszty wizyt nie mają prawie wpływu. Dla pacjenta, przyjazd do szpitala, nawet dwa razu rzadziej, niesie dużą zmianę - wyjaśnia wiceminister.
Jako inny przykład leku ułatwiającego życie pacjentom, w sprawie którego trwa proces refundacyjny, minister wymienia syrop stosowany w leczeniu dzieci z SMA. Na razie jedyny refundowany lek w tej chorobie wymaga wlewów wykonywanych w szpitalu. - Intensywnie pracujemy nad możliwością wprowadzenia leków doustnych dla pacjentów, którym z powodu postępu choroby bardzo trudno wykonać wlewy. Dla części pacjentów, którym nusinersen trudno podać, firma -z informacji jakie dostałem - daje charytatywnie dawki swojego leku. Chodzi o ok. 50 osób. Bardzo doceniamy takie działania - wyjaśnia wiceminister.
Kilka leków w jednej tabletce
Z kolei prof. dr hab. n. med. Jarosław Kaźmierczak z Kliniki Kardiologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii wskazuje na podobne propacjenckie zmiany dotyczące kardiologii. - Na przykład w hipercholesterolemii mamy nowy, jeszcze nie refundowany lek inklisiran. Podaje się go w schemacie: pierwsza dawka danego dnia, druga po 3 miesiącach, a już kolejne od trzeciej co pół roku. Na dodatek forma podania też jest wygodna - we wstrzyknięciu podskórnym, tak jak insulinę cieniutką igiełką, tak że pacjent nie czuje ukłucia - wyjaśnia kardiolog.
Standardem od wielu już lat są preparaty o przedłużonym działaniu (z tzw. powolnym uwalnianiem leku), które zastępują leki przyjmowane 2 - 3 razy dziennie. Poza formami długodziałającymi innym trendem jest zmniejszanie tabletek, a także łączenie kilku osobnych leków w jednej tabletce.
- Najlepiej wygląda to w leczeniu nadciśnienia tętniczego, gdzie bardzo często trzeba u jednego pacjenta stosować 2,3,4 leki hipotensyjne. Od kliku lat dostępne są preparaty, które łączą w sobie (w jednej tabletce) dwa, a nawet trzy leki- mówi prof. Kaźmierczak. - Pacjent przyjmuje jedną tabletkę, a tak naprawdę zażywa 3 leki. Poza tym przyjmowanie leków przez pacjenta jest bardziej skrupulatne. To pewniejsza, lepsza terapia - dodaje. Takie łączenie - jak dodaje - dotyczy też ostatnio leków obniżających stężenie cholesterolu. Łączy się już dwa leki, które obniżają cholesterol, standardowo statynę i ezetymib, jest też np. połączenie rosuwastatyny - leku obniżającego cholesterol i amlodypiny - leku hipotensyjnego. - Pacjent przyjmuje mniej tabletek (ale tyle samo leków) i dzięki temu poprawia się compliance, czyli w uproszczeniu mówiąc stosunek leków zapisanych przez lekarza do przyjętych przez pacjenta jest wyższy i to jest bardzo ważne - podkreśla kardiolog.
- Kolejna rzecz to leki np. hipolemizujące, przykładowo stosowane w obecnym programie lekowym, podawane raz na dwa tygodnie jak alirokumab i ewolokumab i wspomniany inklisiran, podawany docelowo raz na pół roku, który w programie lekowym jeszcze nie jest - przypomina kardiolog.
Polecamy także:
Kolejny problem z wycenami. Czy publiczna fizjoterapia upadnie?
Senat poprawił ustawę ws. Funduszu Kompensacyjnego. Wraca ona do Sejmu
Redaktor naczelna, od ponad 20 lat pracuje w mediach. Była redaktor naczelna Polityki Zdrowotnej, redaktor m.in. w Rzeczpospolitej, Dzienniku Gazecie Prawnej. Laureatka branżowych nagród dla dziennikarzy i mediów medycznych oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Kontakt: aleksandra.kurowska@cowzdrowiu.pl