Autor : Anna Jackowska
2022-04-14 09:42
W zapobieganiu nadużyć korupcyjnych w placówkach medycznych nie należy skupiać się tylko na tym, co powinno być na końcu, czyli na ochronie sygnalistów. Przede wszystkim należy dążyć do tego, by do nadużyć nie dochodziło. Trzeba uświadamiać pracowników, czego należy unikać. O systemie antykorupcyjnym, jego wdrożeniu, sygnalistach oraz o przyzwyczajeniach pacjentów rozmawiamy z Mariuszem Paszko, prezesem Zamojskiego Szpitala Niepublicznego.
Mariusz Paszko: Impulsem była unijna dyrektywa, która ma chronić sygnalistów, i o której tak wiele się ostatnio mówi. Na naszym horyzoncie pojawił się MedKompas, który mógł nam w tym pomóc. Ale tu chcę podkreślić jedną rzecz. Wiele instytucji skupia się na ochronie sygnalistów. Naszym podstawowym celem było jednak uświadamianie naszych pracowników na temat korupcji i nadużyć korupcyjnych. Otrzymaliśmy ofertę w ramach projektu MedKompas, skontaktowaliśmy się i tak rozpoczęliśmy współpracę w niełatwym dla wszystkich okresie pandemii. W czerwcu ubiegłego roku wdrożyliśmy system antykorupcyjny w naszym szpitalu.
Nie zaczynaliśmy od zera. Mamy w szpitalu system zarządzania jakością ISO oraz akredytację Centrum Monitorowania Jakości. Chcieliśmy, by akredytacja łączyła się z wdrożeniem. Żeby nie wyważać otwartych drzwi, ustaliliśmy, że pewne procedury, które już mamy, uzupełnimy, a te, których nie mamy, wspólnie przygotujemy.
Nie mieliśmy kodeksu etyki pracownika. Został on stworzony i włączony do naszego systemu akredytacyjnego. Mieliśmy natomiast regulamin prowadzenia reklamy produktów leczniczych, który został uściślony. Oczywiście wprowadziliśmy procedurę postępowania antykorupcyjnego w zamojskim szpitalu niepublicznym.
Pierwszym krokiem było zrobienie audytu. Przedstawiliśmy procedury, które u nas obowiązują. Od ekspertów projektu MedKompas otrzymaliśmy uwagi i sugestie, co poprawić i co rozszerzyć. Odbywały się również szkolenia dla pracowników. W ich trakcie rozmawiano z naszymi pracownikami o unijnej dyrektywie o sygnalistach, o tym, czym są korupcja i nadużycia korupcyjne, na co zwracać uwagę, by uniknąć podejrzeń o niezgodne z prawem zachowania. Siłą rzeczy cały proces w czasie pandemii realizowaliśmy w zdalny sposób. Po wprowadzeniu i aktualizacji procedur, na zakończenie, odbył się audyt kontrolny.
Musimy pamiętać, że nie była to dla nich zupełna nowość, bo cześć procedur już mieliśmy. Na pewno jednak doszło do poprawy w sferze świadomości, jak może wyglądać nadużycie korupcyjne i korupcja oraz jak tego unikać. To był też sygnał dla pracowników, że w ramach kultury naszej firmy zwracamy na to istotną uwagę. Chcieliśmy, by mieli świadomość, że niektóre zachowania mogą zostać źle odebrane.
Dyrektorowi takich rzeczy nikt nie przynosi. Pewnie na oddziałach kwiatki i czekoladki mogły się pojawiać. Trzeba od tego odchodzić. Problem w tym, że to pacjenci mają wbudowaną potrzebę odwdzięczania się personelowi medycznemu i lekarzom. My musimy uczyć pacjentów, że z takiego zachowania może być więcej przykrości niż pożytku. Osoba, która miałaby przyjąć taką formę podziękowań, zostaje postawiona w niezręcznej sytuacji. To jest krępujące. Trzeba zmienić myślenie na takie, że to podziękowanie może być wyrażone w inny sposób np. na piśmie i nie musi się wiązać z wręczeniem bombonierki czy butelki alkoholu. Co przecież może być uznane za formę nadużycia korupcyjnego.
Robimy ankiety dotyczące jakości pobytu w szpitalu. Mamy na oddziałach specjalne skrzyneczki, gdzie można składać uwagi w sposób anonimowy. Na naszej stronie internetowej jest też zakładka poświęcona działaniom antykorupcyjnym, a w niej konto e-mail etyka@szpital.com.pl, na które można przesyłać sygnały o ewentualnych nieprawidłowościach.
Tego nie trzeba polecać, wszyscy mają świadomość, że takie działania trzeba podjąć. Sugerowałbym tylko, żeby nie skupiać się na tym, co powinno być na końcu, czyli ochronie sygnalistów. Z mojego punktu widzenia istotniejsze jest, by do nadużyć nie dochodziło. Trzeba uświadamiać pracownikom, czego należy unikać. Że np. chodzenie na kolację z firmami farmaceutycznymi może budzić podejrzenia i nie warto tego robić, by nie czuć się później do czegoś zobowiązanym. Innymi słowy - kluczowe jest zapobieganie. To łatwiejsze niż leczenie. Sytuacja i tak się bardzo poprawiła i wygląda inaczej niż 20 lat temu.
Taki jest nasz zamiar, na pewno chcemy jeszcze dopracować kwestie związane z sygnalistami.
Co to jest MedKompas?
W 2010 r. Ogólnopolska Izba Gospodarcza Wyrobów Medycznych Polmed rozpoczęła realizację projektu MedKompas, finansowanego w ramach Siemens Integrity Initiative. Jego celem jest promowanie etycznych zasad współpracy pomiędzy uczestnikami rynku ochrony zdrowia oraz dostarczanie szpitalom gotowych narzędzi w postaci kompletnego systemu antykorupcyjnego. Obecnie trwa trzecia edycja projektu, która zakończy się w 2023 r. Do tej pory zrealizowano m.in. 180 warsztatów, w czasie których przeszkolono ponad 5,7 tys. osób. Więcej informacji na temat projektu znajdziecie Państwo na stronie www.medkompas.pl
A. Różalska z projektu MedKompas mówi o systemach antykorupcyjnych
Szpitale: UOKiK z policją odwiedził Asseco, Comarch i Bestprojects