Autor : Anna Jackowska
2021-12-08 11:03
Adam Niedzielski rozwój opieki koordynowanej w Polsce obserwował w czasach, kiedy jeszcze pracował jako szef Narodowego Funduszu Zdrowia, a dziś może obserwować ten proces z punktu widzenia ministra zdrowia. Jak go ocenia, mówił podczas konferencji NFZ i Banku Światowego w panelu prowadzonym przez redaktor naczelną naszego portalu, Aleksandrę Kurowską.
- Tutaj przede wszystkim trzeba spojrzeć z szerszej perspektywy, która uwzględnia nie tylko sytuację bieżącą, czyli tę obciążoną dziś pandemią, ale uwzględnia też to, co nasz czeka w związku ze starzeniem się społeczeństwa - mówił Niedzielski. Wyjaśniał, że w najbliższej dekadzie nastąpi dynamiczna zmiana struktury wiekowej w Polsce, która niestety będzie coraz mniej korzystna, gdyż wraz ze zwiększaniem się liczby zaawansowanych wiekowo osób, zacznie wzrastać problem wielochorobowości.
- To oznacza, że opieka zdrowotna będzie się przenosiła ze świata, w którym myślimy o leczeniu pojedynczych schorzeń, do świata, gdzie trzeba postawić na koordynację - podkreślał. Zwracał uwagę na rolę POZ w tej sytuacji: „Ona jest kluczowa. Nie ma tu wątpliwości, nie ma żadnej alternatywy”.
Minister zdrowia przyznał, że jedne rozwiązania w projekcie opieki koordynowanej się sprawdzają, a inne nie, ale uważa, że to też jest wartość.
Według niego jednym z najważniejszych benefitów projektu jest popularyzacja, czy też nadanie istotnego statusu opiece koordynowanej. - Wcześniej to nie było popularne, by lekarz z jednej strony brał odpowiedzialność za pacjenta, ale z drugiej miał obok siebie zespół specjalistów do pomocy i opiekował się pacjentem proaktywnie. Projekt zmienia filozofię leczenia - mówił. Dodał jednak, że oczywiście opieka koordynowana kosztuje więcej - zarówno, jeśli chodzi o finanse, jak i o nakład pracy.
- Jest klika takich rozwiązań, o których myśleliśmy, że będą się sprawdzały, zanim jeszcze nastała pandemia, czyli np. cyfryzacja czy infolinia NFZ, i to się sprawdziło. Trzeba pamiętać, że deficyt zdrowotny, który jest skutkiem pandemii, jest deficytem, z którym będziemy walczyli jeszcze przez wiele lat - ostrzegał. - To nie koniec tej pracy, to przystanek na refleksje, po którym trzeba się jeszcze bardziej zabrać do pracy - mówił.
Polecamy także:
B. Waśko o planowanych zmianach w organizacji i finansowaniu POZ