Autor : Magdalena Kopystyńska
2022-07-28 11:54
Dodatkowe 200 mln złotych resort zdrowia rozda oddziałom zakaźnym w całym kraju. Zdaniem wiceministra Marcina Martyniuka ogólnopolski konkurs dla szpitali "jest gwarantem zabezpieczenia oddziałów zakaźnych i diagnostyki".
Podczas dzisiejszego briefingu prasowego w Puławach, minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawił bieżącą sytuację epidemiczną COVID-19.Przyznał, że w ciągu ostatniego miesiąca z tygodnia na tydzień dynamika liczby zakażeń przekraczała 60-80 proc. Co więcej tylko w poniedziałek odnotowano ponad 5 tysięcy zakażeń jednego dnia.
Są jednak - zdaniem szefa MZ - pozytywy obecnej sytuacji epidemicznej. Jego zdaniem w ostatnim tygodniu dynamika liczby zakażeń tydzień do tygodnia osłabła i wyniosła "zaledwie" 17-18 proc. - Zwolnienie dynamiki zakażeń nie oznacza jednak, że osiągnęliśmy apogeum tej fali. Dopiero się do niego zbliżamy, a ciągu najbliższego tygodnia dwóch liczba zakażeń nadal będzie rosła - wyjaśniał Niedzielski. Zdaniem ministra najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest osiągnięcie 10 tys. przypadków dziennie. To nastąpić może w drugiej połowie sierpnia.
Szef resortu zdrowia przyznaje jednak, że zamierza przyjąć mniej restrykcyjna politykę sanitarną. - Poziom immunizacji wynoszący ponad 90 proc. pozwala na mniej restrykcyjną politykę ochronną- wskazał. Zachęcał jednak do zachowywania szczególnej ostrożności i chronieniu pacjentów w wieku senioralnym i osób o obniżonej odporności.
Zdaniem dr Pawła Grzesiowskiego, eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, oficjalne dane przekazywane przez Ministerstwo Zdrowia są mocno ... niedoszacowane. W efekcie mamy dwa epidemiczne światy. - Oficjalnie w systemie 14 tys. testów dziennie, ok. 3-5 tys. zakażeń, poza systemem 40 tys testów dziennie kupowanych w aptekach, ok. 20-30 tys zakażeń, a w rzeczywistości 100-150 tys. (zakażeń- przypis redakcji ). Letnia fala zakażeń, jak w połowie stycznia 2022, co potwierdzają badania ścieków- napisał Grzesiowski w popularnym serwisie społecznościowym. Dodał, że tempo narastania tej fali jest wyższe, nie tylko z powodu braku zabezpieczeń, ale również większej zakaźności wariantu BA.5 oraz jego dłuższej eliminacji. - Wiele osób nie izoluje się, a co najwyżej po kilku dniach zwolnienia wraca do pracy, a dalej mogą zarażać. Testujmy się!- zaapelował ekspert Naczelnej Izby Lekarskiej.
W trakcie konferencji kierownictwo resortu poinformowało również o rozstrzygnięciu konkursu dla szpitali. Dzięki niemu do Szpitala w Puławach trafi 8 mln złotych. W sumie 29 placówek otrzyma 200 mln złotych (średnio po 7-8 mln złotych), które przeznacza na doposażenie oddziałów zakaźnych. - Konkurs dla wszystkich szpitali - jest gwarantem zabezpieczenia oddziałów zakaźnych i diagnostyki- przekonywał wiceminister zdrowia Marcin Martyniak.
Co istotne w konkursie szpitale aplikować mogły o 100 proc. dofinansowania, co oznacza, że nie wymagano od nich wkładu własnego. Z pozyskanych funduszy będą mogły dokonać przebudowy oddziałów i ich modernizacji (w ramach tzw. twardej infrastruktury), a także zakupią wysokospecjalistyczną aparaturę oraz sprzęt medyczny dla pacjentów chorujących na COVID-19 oraz chorych po przebyciu zakażenia SARS-CoV-2.
Środki na dofinansowanie pochodzą z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Działania 11.3 REACT EU - Wspieranie naprawy i odporności systemu ochrony zdrowia.