Autor : Anna Rokicińska
2021-11-08 11:35
Nie będzie dodatkowych obostrzeń, nawet w tych regionach, gdzie jest najwięcej zakażeń – poinformował dziś na konferencji prasowej rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Rzecznik zaapelował by przestrzegać zasad sanitarnych i by się szczepić także przeciwko grypie.
Dziś resort poinformował, że przekroczyliśmy 10 tys. zajętych łóżek COVID-owych w ciągu ostatniej doby do szpitali trafiło 433 chorych na COVID-19.
Czy należy się spodziewać obostrzeń?
Rzecznik MZ był pytany o tę sprawę podczas spotkania z dziennikarzami także w kontekście regionów, w których jest najtrudniejsza sytuacja. Chodzi tu o ścianę wschodnią i Mazowsze. O takie obostrzenia apeluje część ekspertów w tym tych z Rady Medycznej działającej przy premierze. - Nie będzie dodatkowych obostrzeń – stwierdził Andrusiewicz i dodał, ze chodzi także o te regionalne. - Nie ma jednolitych zaleceń ekspertów – stwierdził. Zapewnił, że większość ekspertów mówi o tym, by nie zamykać szkół. Rzecznik przypomniał, ze obecnie 64 proc. osób powyżej 18 roku życia jest już zaszczepiona. Podkreślał, ze rok temu liczba hospitalizacji wynosiła 20 tys. obecnie jest to 10 tys. - Tak zamknąć gospodarki, jak zamykaliśmy poprzednio nie można - przekonywał. W jego ocenie, do większości zakażeń dochodzi na terenach wiejskich, którzy potem jeżdżą do większych miejscowości pracować. Aby więc przerwać transmisję trzeba by zamykać całe regiony. - Nie ma takiej konieczności – stwierdził. Przekonywał, ze wojewodowie mają możliwość tworzenia dodatkowych łóżek. Nie wykluczył jednak, że „w końcu może dojść do sytuacji, gdzie takie obostrzenia można wprowadzić”.
Czy dzieci będą uczyć się zdalnie?
Andrusiewicz informował, że w tej sprawie decyzja należy do dyrektorów placówek, którzy podejmują decyzję w porozumieniu z lokalnymi stacjami sanepidu. - Nie będzie żadnych odgórnych decyzji o zamykaniu szkół – zapewnił. Przekonywał, ze dyrektorzy mogą podjąć decyzję o nauce zdalnej lub też rotowaniu poszczególnych klas, jeśli zajdzie taka konieczność.
Co ze szczepieniami przeciw grypie?
Rzecznik apelował o to by się szczepić zarówno pierwszymi dawkami, jak i dawką przypominającą. Zaapelował też do punktów szczepień o to by zaopatrywały się w szczepionki przeciw grypie. Przekazał, ze w magazynach Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest milion dawek szczepionek, ale punkty szczepień ich nie zamawiają. Stąd apel MZ do wszystkich o aprowizację. - Tych szczepionek na pewno nie zabraknie, a w najbliższych dniach trafią one do dystrybucji aptecznej – stwierdził Andrusiewicz. Zwrócił się także do pacjentów by ci uczulali swoich lekarzy rodzinnych, żeby punkt zamawiał szczepionki.
Co z certyfikatami COVID-owymi?
- Zgodnie z projektem w najbliższym czasie zechcemy wprowadzić możliwość kontroli certyfikatów, o co pracodawcy apelowali. Zależy to od decyzji parlamentu – powiedział Andrusiewicz. Jednak w Sejmie część posłów Zjednoczonej Prawicy jest przeciwko, jak to określają „segregacji sanitarnej”. - Sejm to jest 460 posłów. Każdy ma swój niezależny głos - powiedział. - Zobaczymy, co się stanie na Sejmie – dodał.
Polecamy także:
Technicy elektroradiologii grożą strajkiem
TYDZIEŃ W ZDROWIU: wydarzenia w ochronie zdrowia (8-14 listopada)
W. Kraska: W szpitalach przebywa ponad 10 tys. osób z COVID-19