Autor : Anna Jackowska
2023-04-26 13:48
Jak wykorzystujemy Fundusz Medyczny? Okazuje się, że większość z puli wykorzystywanej na leczenie dzieci idzie na stomatologię, a Fundusz finansuje też stawiki kapitacyjne dla POZ. Ile jest osób, które skorzystały z leczenia za granicą? Komu jeszcze pomaga Fundusz?
Między innymi na te pytania odpowiadali eksperci podczas Kongresu Rzecznicy Zdrowia.
Przypomnijmy, że Fundusz Medyczny (FM) powstał w 2020 roku i miał z założenia pomagać tym pacjentom, którzy na swoje leczenie zakładali zrzutki w portalach społecznościowych. Głównie chodziło o dzieci. Co przez te ponad dwa lata udało się zrobić?
Prof. Piotr Czauderna, przewodniczący Rady ds. Ochrony zdrowia Narodowej Rady Rozwoju w Kancelarii Prezydenta oraz członek Rady Funduszu Medycznego, przypominał, że docelowo w Funduszu jest 40 mld zł w czterech subfunduszach. - Subfundusz terapeutyczno-innowacyjny ma kilka mechanizmów. Jednym z nich jest Ratunkowy Dostęp do Technologii Lekowych (RDTL). Liczba pacjentów, którzy skorzystali do tej pory z tego mechanizmu, to około 6 tys., prawie 900 to dzieci – prezentował. Jego zdaniem średni koszt terapii dla pacjenta to ponad 50 tys. zł, a łączna kwota wydawana na RDTL to 280 mln zł. - Proszę zobaczyć na te dane. Wydaje się, że ten mechanizm służy wydłużeniu życia pacjentów, jeśli nie wyleczeniu. Żaden pacjent leczony w RDTL na czerniaka złośliwego nie zmarł, z wyjątkiem jednego. Nowotwór złośliwy jajnika - żaden pacjent nie zmarł i to są oceny po trzech i po sześciu miesiącach od włączenia terapii - mówił.
Następny mechanizm w ramach subfunduszu terapeutyczno-innowacyjnego to Technologie Lekowe o Wysokiej Innowacyjności (TLI) oraz Technologie Lekowe o Wysokiej Wartości Klinicznej (TLK). - To była jednorazowa lista. TLI to są dwie listy. Trzecia jest w trakcie przygotowania. Proszę zwrócić uwagę, że dzięki temu objęto refundacją lek Zolgensma na rdzeniowy zanik mięśni u dzieci. To była dosyć głośna sprawa w zeszłym roku – przypominał prof. Czauderna.
Dodał, że refundacją objęto również dwa bardzo ważne leki w mukowiscydozie. - Polska była jednym z ostatnich krajów, jeżeli w ogóle nie ostatnim krajem w Unii Europejskiej, który tych leków nie refundował. To była naprawdę ogromna praca. Przygotowanie tych wykazów i list wymagało przeskanowania 450 technologii medycznych – chwalił się.
Fundusz Medyczny: AOTMiT pokazał nową listę propozycji leków (TLI)
Jak mówił, liczba pacjentów leczonych dzięki Funduszowi Medycznemu dynamicznie rośnie. Łącznie to jest już prawie 1,5 tys. osób. - W TLI to już jest dwa razy więcej niż przez cały zeszły rok. A w TLK ta liczba jest niewiele niższa niż była w zeszłym roku – wskazywał. Wyliczał, że dziewięcioro pacjentów korzysta z terapii lekiem Zolgensma - sześcioro włączonych w zeszłym roku, troje włączonych już w tym roku.
Prof. Czauderna przypomniał, że w ramach subfunduszu terapeutyczno-innowacyjengo bezlimitowo leczone są dzieci. Początkowo założono, że mechanizm ten będzie objęty ograniczeniem na poziomie 15 proc. Funduszu Medycznego. Ten limit został podniesiony. - Łącznie liczba dzieci, które uzyskały wsparcie w ramach tego mechanizmu, to ponad 3,5 mln pacjentów. Okazuje się, że grupą, która najbardziej na tym skorzystała, są pacjenci wymagający leczenia stomatologicznego. Połowa wszystkich dzieci, które skorzystały z tego mechanizmu, to wymagające leczenia stomatologicznego, czyli tego, z czym mieliśmy zawsze ogromny problem - powiedział. Wyliczał, że na drugim miejscu jest Ambulatoryjna Opieka Specjalistyczne, gdzie też zawsze był problem z dostępem. Na trzecim miejscu znalazła się natomiast rehabilitacja lecznicza. Dopiero na czwartym miejscu, jeśli chodzi o liczbę pacjentów, jest leczenie szpitalne. - Jeżeli popatrzymy na kwoty, to oczywiście jest trochę inaczej. Leczenie szpitalne jest najbardziej kosztowne, więc jest oczywiste, że ono będzie na pierwszym miejscu - powiedział.
Z Funduszu Medycznego finansowane jest też leczenie poza granicami kraju. - W sumie 16 tys. osób zostało objętych tego rodzaju wsparciem. Łączna kwota wydatków ponad 1 mld zł. Tu liczba zgód również rośnie i prawdopodobnie w tym roku będzie znowu najwyższa - ocenił prof. Czauderna. Podał, że najdroższe sfinansowane leczenie pacjenta kosztowało 14 mln zł, byłą to wada serca leczona wieloetapowo w jednym z amerykańskich ośrodków. Zaznaczył, że generalnie najdroższe są procedury kardiochirurgiczne i ortopedyczne, wykonywane w USA w przypadku skomplikowanych wad wrodzonych.
Kolejne świadczenia finansowane z Funduszu, które są w trakcie uruchamiania, to m.in. badania genetyczne u dzieci. - Na to w tym roku mamy założone 100 mln zł - w chorobach rzadkich i w onkohematologii. Jeśli chodzi o szczepienia przeciwko HPV, 3 kwietnia ogłoszono przetarg na zakup szczepionek, a 10 maja to termin realizacji zamówienia dostawy. Przetarg nie jest jeszcze rozstrzygnięty. Ale to, co jest ważne dla wszystkich, to fakt, że szczepieniami będą objęte zarówno dziewczynki, jak i chłopcy, i to dwa roczniki – mówił Piotr Czauderna.
Szczepienia przeciw HPV – jakie losy przetargu na preparaty?
Kolejny subfundusz działający w ramach Funduszu Medycznego, to subfundusz rozwoju profilaktyki. - Tu też były zarzuty, że nic się nie dzieje, że nie wydajemy środków. W ramach tego funduszu zostały sfinansowane wskaźniki korygujące dla podstawowej opieki zdrowotnej w dwóch programach profilaktycznych: 40 plus i w chorobach układu krążenia. Wystawiono łącznie 1,4 mln skierowań na badania profilaktyczne – wskazał prof. Czauderna.
Mówił tez o inwestycjach w ramach subfunduszu struktury strategicznej. - Konkurs w pediatrii, który został już rozstrzygnięty, o łącznej wartości ponad 3 mld zł. Ta wartość była zwiększona o 50 proc, a właściwie o 100 proc. w stosunku do wyjściowych planów. 14 projektów, o wartości 90-300 mln zł, bo taki był górny limit. Średnia wartość projektu to ponad 200 mln - wyliczał. Kolejny projekt został ogłoszony w onkologii. Zaplanowana wartość dofinansowania to 2,5 mld zł, ale również może ulec zwiększeniu. Termin składania wniosków mija 5 maja.
Z kolei w ramach subfunduszu modernizacji podmiotów leczniczych zaplanowano konkurs dla szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR). Planowana wartość dofinansowania to 750 mln zł. Składanie wniosków już się zakończyło. - Chcę zwrócić uwagę, że ponad 90 proc. SOR uprawnionych do złożenia wniosków, takie wnioski złożyło. 207 wniosków na 243 SOR, o ile pamiętam. Było ogromne zainteresowanie tym konkursem. Te, które nie były uprawnione, dostały wcześniej dofinansowanie w innych mechanizmach, dlatego były wyłączone – tłumaczył.
Fundusz Medyczny: więcej czasu na wystąpienie o pieniądze dla SOR-ów
- Jeżeli na to wszystko popatrzymy, to ponad 5 mln Polaków skorzystało z Funduszu Medycznego w taki czy inny sposób, w takiej czy innej formie. Co ósmy Polak skorzystał z Funduszu Medycznego w ciągu niecałych trzech lat jego funkcjonowania. Objęliśmy refundacją w sumie 14 technologii lekowych. Został wprowadzony elektroniczny tryb rozpatrywania wniosków w ramach RDTL, co pozwoliło skrócić znacznie ten mechanizm i, jak widać, dynamicznie rośnie wydawanie środków w ramach TLI i TLK - ocenił prof. Czauderna.
Jednak mówił też, że przed FM są jeszcze wyzwania. - Niestety RDTL wiąże się z pewnymi problemami i tutaj kluczowe jest, jak należy rozumieć ratunkową terapię. Jaka powinna być rola w tego mechanizmu w leczeniu chorób przewlekłych i co zrobić, żeby to był system komplementarny do polskiej refundacji, a nie alternatywa, która pozwala omijać normalną refundację, bez składania wniosków przez podmioty odpowiedzialne. Jak skutecznie kontrolować wykorzystanie budżetu na RDTL tak, żeby było ono mniej więcej równomiernie wykorzystane w całym kraju, ewentualnie by udawało się przesunąć w czasie środki pomiędzy województwami i jak stymulować aktywność firm farmaceutycznych w zakresie składania wniosków refundacyjnych, bo tutaj też mamy problem. Inicjatywa jest po stronie firm - podkreślił.
- Kolejne kroki, które jeszcze na nas czekają, to dopracowanie finansowania badań genetycznych dla dzieci w chorobach rzadkich i nowotworowych. Ustawa już jest. Wsparcie innowacyjnych rozwiązań w opiece zdrowotnej, modernizacja istniejących i budowa nowych lądowisk przy SOR, budowa nowych oddziałów tam, gdzie mamy białe plamy, jest kilka takich miejsc w Polsce. No i w przyszłości - jak to zostało obiecane - analizujemy możliwość finansowania badań genetycznych dla dorosłych w chorobach nowotworowych i rzadkich. I pochylamy się nad modyfikacją system RDTL, żeby sprostać tym wyzwaniom, o których mówiłem. Fundusz być może miał powolny start, jak to Steve Jobs mówił, ale pewne rzeczy, nawet jeżeli się wydaje, że stają się sukcesem przez noc, zabierają dłuższy czas – podsumował prof. Czauderna.
Senator Ewa Matecka z komisji zdrowia przypominała, że Fundusz Medyczny powstał w czasie prezydenckiej kampanii wyborczej i został powołany na fali oburzenia społecznego, gdy obywatele dowiedzieli się, że 2 mld zł ma mają otrzymać media rządowe. - W tym czasie, od 2020 roku, telewizja publiczna skonsumowała 7 mld zł. Natomiast ile zostało przekazane do Funduszu Medycznego, tego nie jestem w stanie powiedzieć. Otrzymuję różne odpowiedzi. W jednej, ze stycznia, było to 4,2 mld zł, w drugiej, w lutym, było to 8,2 mld zł. Żeby dobrze liczyć, na konto Funduszu w 2023 roku powinno być przekazanych z budżetu 14 mld zł celem realizacji tychże zadań. Ile jest naprawdę? Wiem, że zostało zabranych 2,8 mld zł – mówiła senator Matecka. Podkreślała, że Fundusz powinien być transparentnie rozliczany. - Osoba chora na nowotwór nie ma czasu, nie może czekać. Fundusz Medyczny nie może nieustanie kumulować środków - mówiła. - Nazwaliśmy ten Fundusz porażką. Nie obserwujemy dostępności innowacyjnych metod leczenia. Nie polepszyła się standaryzacja. Nie obserwujemy uwag do programów profilaktycznych. Umieralność na nowotwory nie spadła - oceniła.
Fundusz Medyczny - krytyka ekspertów trwa, rządzący nieobecni
Irena Rej, prezes Zarządu Izby Gospodarczej Farmacja Polska, przyznała, że ma mieszane uczucia dotyczące działalności Funduszu Medycznego. Zaznaczyła, że wie, ze rok 2020 był rokiem rozruchu FM. - Nic się w tym roku się nie działo my też zaczęliśmy wątpić - powiedziała. Odnosiła się też do trudności, jakie napotykają firmy farmaceutyczne, by zgłaszać swoje technologie w ramach finansowania z Funduszu. Przywoływała art. 37 a w ustawie o FM. - Przyhamował on chęć nawet do podjęcia dyskusji firm, czy warto swoje propozycje składać. Ministerstwo może zrezygnować z danej terapii i to firma będzie finansowała dalsze leczenie pacjenta – mówiła. Krytykowała też zapisy dotyczące RDTL.
Natomiast Stanisław Maćkowiak, prezes Federacji Pacjentów Polskich, przekonywał, że rewolucyjne jest to, że ten Fundusz w ogóle jest. Ale powiedział, że przerzucanie części pieniędzy z FM do walki z COVID było kontrowersyjne. -Te pieniądze miały być na założone w Funduszu cele - mówił. Ocenił, że dostęp do RDTL jest nadmiernie obwarowany wymogami administracyjnymi, co się wiąże z dużymi kosztami. - Te środki można bez tych obwarowań wykorzystać – przekonywał. - Co do środków w ramach RDTL, one są wykorzystywane bardzo nierówno, jeśli chodzi o geograficzne położenie w kraju. Są takie województwa, gdzie nie ma żadnego zainteresowania finansowaniem w ramach Funduszu Medycznego – argumentował. W jego ocenie trzeba dokonać zmian w funkcjonowaniu FM.
Polecamy także:
Zaawansowane badania genetyczne do finansowania z Funduszu Medycznego?
I. Rej: przekazaliśmy rządowi poprawki do ustawy o Funduszu Medycznym
//