Autor : Magdalena Kopystyńska
2022-01-17 16:45
Czy pandemia koronawirusa przyśpieszy zmiany, o które od dawna apelowali aptekarze? Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zapowiedział w poniedziałek (17.01), że w aptekach będą mogły być przeprowadzane testy genetyczne na obecność koronawirusa. Naczelna Rada Aptekarska sugerowała rozszerzenie działalności aptek o diagnostykę od kilku lat, a ta decyzja może być początkiem większych zmian.
W trakcie wystąpienia w programie "Graffiti" na antenie Polsat News wiceminister zdrowia Waldemar Kraska został zapytany o wykonywanie testów na COVID-19. Stwierdził, że obecnie "nasze laboratoria mogą wykonać dziennie prawie 200 tys. testów typu PCR". Do tego "możemy też wykonać nieograniczoną liczbę testów genowych". Najważniejsze jednak pojawiło się później. Wiceminister Kraska zapowiedział istotną zmianę w systemie testowania.
- Chcemy, aby te testy genetyczne, wykonywane obecnie w punktach drive-thru, u lekarza rodzinnego, na izbach przyjęć czy SOR-ach, można było wykonać również w aptekach. Mamy w Polsce ponad 13 tys. aptek, na pewno nie wszystkie w to wejdą, nie spełnią wymogów, ale chcemy poszerzyć możliwość testowania Polaków - dodał.
Jeśli zapowiedź wiceministra o wprowadzeniu testów do aptek weszłaby w życie, to byłoby to kolejne poszerzenie kompetencji farmaceutów. Przypomnijmy, że obecnie mogą oni szczepić Polaków przeciwko grypie i COVID-19.
Testowanie COVID-19 początkiem większych zmian?
Warto przypomnieć, ze w ustawie o zawodzie farmaceuty wpisano możliwość wykonywania badań diagnostycznych w aptekach. Co więcej farmaceuci mogą oceniać skuteczność i bezpieczeństwo stosowanych leków i analizować czy u pacjenta występuje ryzyko pojawienia się efektów ubocznych np. z powodu konfliktu dwóch różnych preparatów. Do tego farmaceuci będą mogli proponować badania i metody diagnostyczne (ich pełna lista zostanie określona w rozporządzeniu do ustawy).
W trakcie prac nad ustawą o zawodzie farmaceuty trwała dyskusja na temat tego, jakie rodzaje badań będą mogły być wykonywane w aptekach. Pod uwagę brane są m.in. badania laboratoryjne potrzebne do kontroli skuteczności leczenia, jak np. poziom kreatyniny, hemoglobiny, czy próby wątrobowe.
Jest jeszcze kilka nierozwiązanych kwestii, które mogą stanowić problem. Nie wiadomo bowiem kto miałby ponosić koszty wyrobów medycznych potrzebnych do diagnostyki czy koszty zleconych badań laboratoryjnych. Problemem może być także zapewnienie odpowiednich warunków fizycznych do wykonywania takich badań.
Niemniej zmiany widać już na horyzoncie. Warto też wspomnieć, że w czwartek (13.01) wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków napisał na Twitterze, że branżę czeka "ogromna zmiana", na którą branża czekała wiele lat. "To rewolucja w aptekach. W sumie to nawet >>krwawa rewolucja<<. Super!" - napisał Tomków.
Zadowolenia z zapowiedzi zmian nie krył dr n. farm. Piotr Merks, adiunkt Wydziału Medycznego. Collegium Medicum Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, który od lat jest promotorem opieki farmaceutycznej w aptekach i prowadzi liczne badania związane z wdrażaniem nowych usług farmaceutycznych.
- Wprowadzenie diagnostyki w kierunku wirusa SARS-CoV-2 to kolejny ważny krok dla polskiej farmacji i aptek. W Chorwacji, gdzie wprowadzono do aptek możliwość realizacji testów antygenowych, satysfakcja pacjenta z tej usługi zrealizowanej przez farmaceutę jest niemal 100 proc.- wskazuje i dodaje, że podobne usługi od początku pandemii wprowadzono m.in. w aptekach w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, czy we Włoszech.
- Warto również zwrócić uwagę, że decyzja ta przybliża polskie apteki do światowej czołówki, gdzie w wielu aptekach m.in. w Wielkiej Brytanii prowadzona jest szeroka diagnostyka chorób cywilizacyjnych i oceniane są takie wskaźniki jak poziom cholesterolu, CRP, poziom glukozy czy poziom hormonów tarczycy.
magdalena.kopystynska@cowzdrowiu.pl