Autor : Katarzyna Lisowska
2021-09-29 10:49
100 mln zł - tyle potrzebuje Regionalny Szpital Specjalistyczny w Grudziądzu, by dalej funkcjonować. Lecznica musi ratować się pożyczką, by spłacić wcześniejsze długi i uregulować zaległe wypłaty. Zabezpieczeniem kredytu mają być nieruchomości należące do szpitala. Obecnie jego dług to blisko pół miliarda złotych.
Dyrektor szpitala otrzymał już zgodę na zaciągnięcie kredytu od grudziądzkich radnych. Karol Piernicki, rzecznik prezydenta Grudziądza przekazał nam, że Rada Miejska procedowała uchwałę w sprawie zgody na zaciągnięcie pożyczki z banku BFF na spłatę zobowiązań wymagalnych. Jej szacowana wartość to 100 mln zł, które miałyby być spłacane przez kolejnych 20 lat. Zabezpieczeniem mają być nieruchomości stanowiące własność miasta, ale znajdujące się w posiadania szpitala.
Szpital potrzebuje pilnie pieniędzy na spłatę zobowiązań wymagalnych, które generują olbrzymie koszty obsługi i zajęcia komornicze. Piernicki mówi, że dzięki pożyczce szpital uzyska zmniejszenie kosztów obsługi zadłużenia o kwotę 15 mln zł rocznie (w pierwszym roku o 14 mln w związku z koniecznością zapłaty prowizji - 1 proc. od wartości udzielonej pożyczki). Dodatkowo, środki z kredytu pozwolą na uregulowanie wypłat dla personelu oraz spłatę zobowiązań za dostawy niezbędne do bieżącej działalności szpitala.
Szpital w Grudziądzu od lat utrzymuje niechlubny status najbardziej zadłużonej lecznicy w kraju. Chociaż w zeszłym roku jego dług zmniejszył się o ponad 34 mln, a lecznica wykazała dodatni wynik finansowy, to nadal ciążą na nim zobowiązania sięgające ponad 421 mln zł.
Na długi placówki złożyło się kilka czynników związanych m.in. z nadmierną rozbudową szpitala, zwiększaniem bazy łóżkowej i czynionymi inwestycjami, w tym z zakupem kosztochłonnego sprzętu, na co zwracała uwagę m.in NIK. Źródłem problemów szpitala ma być też niewystarczające finansowanie NFZ.
Jak już pisaliśmy, zastrzeżenia do działalności lecznicy miało też Centralne Biuro Antykorupcyjne. Przypomnijmy, Biuro kontrolowało placówkę pod kątem działalności finansowej. Przeprowadzone analizy wykazały nieprawidłowości: w latach 2017-2019 szpital nieterminowo regulował zobowiązania wobec banków i parabanków, czego skutkiem była konieczność zapłaty odsetek karnych w wysokości prawie 3 mln zł. Ponadto wykazano, że dyrektor placówki zawarł z parabankiem umowę pożyczki 13 mln zł, a pieniądze zostały przelane na konto parabanku, aby uniemożliwić komornikom egzekucję z zajętego bankowego konta szpitala. Parabank dokonywał następnie odpowiednich transakcji na podstawie dyspozycji dyrekcji szpitala.
Obecnie placówka realizuje program naprawczy, który jak pokazuje ostatni rok, pozwolił jej na osiągnięcie dodatniego wyniku finansowego. Jednak nadal poprzednie zaległości ciągną ją w dół.
Czytaj też:
Przekroczyliśmy barierę tysiąca zakażeń. Co dalej?
Rząd za nowelizacją ustawy o zdrowiu publicznym. Łączy agencje