Autor : Marta Markiewicz
2023-01-13 11:40
Resort zdrowia od ponad 5 lat nie może skończyć prac nad regulacjami, które ograniczyłyby sprzedaż napojów energetycznych w grupie dzieci. W sprawie interweniują posłowie oraz Rzecznik Praw Dziecka, niestety ministerialna niemoc trwa.
- W Ministerstwie Zdrowia trwają analizy możliwości wprowadzenia ograniczeń picia napojów (energetyków- przypis redakcji) przez osoby poniżej 16 lat. Kwestia ta wymaga zarówno analizy możliwych rozwiązań, jak i potencjalnych skutków ich wprowadzenia- wskazał pod koniec grudnia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w odpowiedzi na interpelację poselską trzech posłów- Pauliny Matysiak, Macieja Koniecznego i Marceliny Zawiszy. Problem jednak w tym, że nad regulacjami związanymi z wprowadzeniem ograniczeń wiekowych prace trwają już przeszło cztery lata.
Przypomnijmy, że o wdrożenie ograniczeń pytały na początku 2018 roku ówczesne posłanki Platformy Obywatelskiej - Lidia Gądek oraz Ewa Kołodziej. Odpowiedź jaką uzyskały w marcu 2018 roku była niemal identyczna: "(...) informuję, że w Ministerstwie Zdrowia nie są prowadzone dodatkowe prace legislacyjne ograniczające sprzedaż napojów energetycznych osobom poniżej 18 roku życia poza terenem jednostek systemu oświaty"- napisał wówczas Zbigniew Król.
O wdrożenie ograniczeń wiekowych w sprzedaży napojów wysokoenergetycznych zabiegał również Mikołaj Pawlak - Rzecznik Praw Dziecka. W wystąpieniu do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego wskazał, że wśród dzieci i młodzieży nastała moda na wspomaganie się energetykami. Przypomniał również liczne pisma jakie kierowane były w tej sprawie do resortu zdrowia. - W latach 2017-2022 kierowane były do Pana Ministra wystąpienia generalne poruszające zagadnienia problemu nadwagi i otyłości u dzieci oraz w sprawie zaburzeń odżywiania małoletnich, a także w zakresie spożywania przez dzieci napojów energetycznych - o dużej zawartości cukru i ich szkodliwości na zdrowie- czytamy w wystąpieniu Mikołaja Pawlaka.
Resort zdrowia ma świadomość problemów- i jak sam wiceminister zdrowia Waldemar Kraska wskazał - dysponuje danymi dotyczącymi skali problemu. - Według krajowych badań sposobu żywienia i stanu odżywienia populacji polskiej realizowanych przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy (2021) 5 proc. chłopców i 4,9 proc. dziewcząt w wieku 10-17 lat deklaruje spożycie napojów energetyzujących przynajmniej raz w tygodniu- przyznał wiceminister.
Posłowie Lewicy - Paulina Matysiak, Maciej Konieczny, Marcelina Zawisza - przypomnieli również w swojej interpelacji, że już 2013 roku Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności opublikował badania, według których 68 proc. badanych osób w przedziale wiekowym 10–18 lat spożywało napoje energetyzujące. Co więcej problem ten zaczął być widoczny również w grupie wiekowej 3-10 lat, gdzie po napoje energetyczne sięga nawet 18 proc. populacji.
Zjawisko to sprawia, że w części państw wprowadzono już regulacje mające ukrócić sprzedaż napojów energetycznych dzieciom i młodzieży. I tak w Stanach Zjednoczonych ich sprzedaż konsumentom poniżej 21 roku życia jest zakazana. Podobne ograniczenia obowiązują w Wielkiej Brytanii i na terenie Niemiec, gdzie sprzedaż dozwolona jest osobom powyżej 16 roku życia, natomiast na Litwie i Łowie - powyżej 18 roku życia.
- W Finlandii czy Islandii obowiązują limity ilości kofeiny na 100 ml napoju, a w Finlandii dodatkowo producenci sami ustalili granicę sprzedaży napojów energetyzujących na 15. rok życia- wskazał Mikołaj Pawlak.
Niestety w Polsce praca nad regulacjami nadal trwa, a napoje energetyczne nie pobudziły ministerialnych urzędników i decydentów do bardziej wytężonej pracy.