Autor : Anna Jackowska
2023-08-30 19:22
30 sierpnia na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych i Komisji Zdrowia posłowie opiniowali sprawozdania z wykonania planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia w 2022 roku. Mimo burzliwej dyskusji dotyczącej kolejek do lekarzy oraz zadłużenia szpitali, obie komisje większością głosów pozytywnie zaopiniowały przedstawione dokumenty.
Wykonanie planu finansowego NFZ przedstawił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Wskazał, że przychody Funduszu ogółem w 2022 roku wyniosły 140 mld 770 mln złotych, co stanowiło 101,52 proc. przychodów planowanych. Przychody ze składki zdrowotnej wyniosły natomiast 121 mld 990 mln zł. Koszty NFZ ogółem wyniosły 133 mld 530 mln zł, co stanowiło 96,3 proc. planowanych kosztów. Największą pozycją wydatkową Funduszy była natomiast kwota przeznaczona na szpitalnictwo - wyniosła ona 65 mld 730 mln złotych. W sumie koszt wydatków na świadczenia planowane to 126 mld 720 mln złotych, co stanowi 96,56 proc. zaplanowanych na ten cel środków.
Jak dodał Dariusz Dziełak, dyrektor Departamentu Analiz i Innowacji NFZ, w ubiegłym roku udzielono 365 tys. ukraińskim uchodźcom prawie milion różnych świadczeń - łącznie na kwotę 580 mln zł.
Polecamy także:
MZ podsumowało realizację strategii onkologicznej. Ile i na co wydano?
Wiceminister Kraska wskazał, że Narodowy Fundusz Zdrowia zamknął 2022 rok zyskiem w wysokości 7 mld 240 mln zł.
- Niepełna realizacja wydatkowania zaplanowanych kosztów w zakresie realizacji świadczeń przez NFZ była następstwem, między innymi, ograniczenia udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w związku z pandemią COVID 19 oraz niepełną realizacją planów w zakresie wykonania budżetu na refundację na poziomie 95,91 proc. - mówił wiceminister.
Jeśli chodzi o konkretne sumy - wpływ na taki wynik finansowy miało niezrealizowanie wszystkich planowanych świadczeń o łącznej wartości 4 mld 509 mln.
Wiceminister Kraska przekonywał, że kolejki do specjalistów wcale nie rosną, a wręcz maleją. Posiłkował się przy tym przykłdem kardiologii. - Pilotaż Krajowej Sieci Kardiologicznej, który wprowadziliśmy w kilku województwach, spowodował, że czas oczekiwania od momentu wystawienia skierowania do wizyty u lekarza kardiologa, to jest około dwa, dwa i pół tygodnia - podkreślał.
Dodał, że podobnie jest w endokrynologii, w zakresie wszczepiania endoprotez czy operacji zaćmy. - Zdecydowanie zmniejszyliśmy tu kolejki. W wielu miejscach ta operacja może się odbywać z dnia na dzień - przekonywał. - Demonizowanie kolejek do specjalistów jest naprawdę nie na miejscu - stwierdził.
Jednak Najwyższa Izba Kontroli w raporcie dotyczącym szpitali powiatowych podkreśla, że liczba pacjentów oczekujących na świadczenia zdrowotne różni się między poszczególnymi podmiotami leczniczymi i jest uzależniona m.in. od wielkości danego podmiotu czy zakresu udzielanych świadczeń. - Jeśli chodzi o czas oczekiwania na hospitalizację to rekordzistą był Szpital w Nysie, gdzie na udzielenie świadczeń dla przypadków stabilnych pacjenci czekali nawet 1569 dni, czyli ponad cztery lata - czytamy w wynikach kontroli.
Przypominamy także:
Kolejki do lekarzy są tym, co najbardziej niepokoi pacjentów
CBOS: rekordowo mało osób korzysta tylko z usług na NFZ
Najnowszy Barometr Fundacji WHC pokazujący, jak długo Polacy stoją w kolejkach do lekarzy, ukaże się we wrześniu. Redakcja Cowzdrowiu.pl opublikuje wyniki raportu jako pierwsza.
Wiceminister stwierdził, że nieprawdą jest także, że zadłużenie szpitali wzrasta. Długi również, według niego, maleją - biorąc pod uwagę stosunek wzrostu nakładów kierowanych na szpitalnictwo. Dodał, że kwestia zapłaty za nadwykonania w szpitalach zostanie rozwiązana w najbliższych miesiącach.
Jak jednak pokazują wyniki najnowszej kontroli NIK, szpitale powiatowe w ostatnich latach miały problemy z bilansowaniem swojej działalności. W związku z ogłoszeniem stanu epidemii zmieniono sposób finansowania szpitali, co spowodowało przejściową poprawę ich wyników finansowych i tylko zaciemniło obraz. W 2021 r. 16 z 22 skontrolowanych szpitali osiągnęło dodatni wynik finansowy. Natomiast po pierwszym półroczu 2022 r. już tylko trzy podmioty objęte kontrolą odnotowały zysk netto, a reszta (19 szpitali) poniosła stratę netto.
Na koniec 2021 r. blisko 60 proc. szpitali powiatowych miało zobowiązania wymagalne, z czego 36 proc. stanowiły zobowiązania powyżej 1 mln zł.
Więcej na ten temat:
NIK o szpitalach powiatowych: długi, kolejki, aparatura bez przeglądów
Zobowiązania szpitali w IV kwartale 2022 r. znowu wyższe
W 2022 roku nie wydano 7 mld przewidzianych na zdrowie
7.236.031.732 zł
Aż mnie bolą zęby jak pomyślę ile by za to można zrobić dodatkowych wizyt, rezonansów, tomografii, kupić nowoczesnych leków na nowotwory :/
Jak nie wydajemy to po co zwiększać nakłady na papierze? https://t.co/d7Vwsol0Ao
— Jakub Kosikowski (@kosik_md) August 31, 2023
Plany finansowe NFZ pobrać można TUTAJ.